Pozytywnie zakręceni . Wariatkowo .

Ale ja zamarzam!!! Ja nie mam futra!!! :placz:

To się ubierz . :twisted:

Znam to nie tylko w wykonaniu kocim . Moje psiaki nieraz też tak mają . Człowiek po nocce po dwunastu godzinach rano z nimi idzie . Zimno na dworzu aż zęby szczękoczą a te stoją i wąchają . :roll:

Zamarzam, z nosa mi sie leje a te stoją i wąchają :roll:

Się ubrałam. I dalej mi zimno :evil:

Chyba rękawiczki włożę :roll:

Z kotów ?

Udało mi się zagonić pannice do domu. Wysprzątałam kuwetkę przy asyście Ofelii, która oczywiście już teraz natychmiast musiała skorzystać :roll:

Jakby nie mogła kilka minut wcześniej :evil:

Odkręciłam kaloryfer w salonie, nie tylko dlatego, że się wychłodziło, ale przede wszystkim w celu wysuszenia stroju treningowego. Nie chciało się wyprać wczoraj :oops: