WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 30, 2014 23:10 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Dołączam się.
Popieram.
Ave Kura.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 01, 2014 0:10 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

czy można prosić siakieś translation for stupid na priw, na przykład?
bo nie wiem, w czom dieło i czuję się z letka niedoinformowana...
a może też bym szczękę poćwiczyła?

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Czw maja 01, 2014 1:40 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

kotkins pisze:(...)
I miałyśmy się wzajemnie uczyć jedna od drugiej by lepiej pomagać kotom.


Myliłam się.
Durnam.
(...)

Ej, no...
Przecież się uczę. Cały czas się od Was uczę.
I nawet widać efekty.

Tak wyglądała Kumiko, kiedy trafiła do schroniska na Paluchu:
Obrazek
Tak, kiedy Dorcia44 ją stamtąd wyciągnęła i nie dała jej odejść:
viewtopic.php?p=9980130#p9980130
Tak, po niecałych 4 tygodniach, kiedy się w niej zakochałyśmy:
viewtopic.php?p=9984900#p9984900
I tydzień później, kiedy do nas dotarła:
viewtopic.php?p=10007903#p10007903

Teraz wygląda tak:
Obrazek

Oczy, czesadła, karmienie ... mnóstwo Waszej wiedzy i Waszych doświadczeń o persach wykorzystuję.
I bardzo proszę mnie tego nie pozbawiać.


Gdyby nie Wy, to bym któregoś sobotniego popołudnia na zawał zeszła.
Kumik siedziała przed ścianą i łapała. Raz jedną łapką, raz drugą. Z przerwami łapała. Łapała ... NIC. Gdyby nie ten wątek, to bym zawał ze stresu miała, że to jakieś objawy neurologiczne...
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 01, 2014 6:00 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Zosik pisze:Dołączam się.
Popieram.
Ave Kura.




Jakoś tak ...odnoszę wrażenie, że to ja dostałam Kurę Wychodzącą.
No cóż, przyjmę na klatę i wcale się nie obrażę.

Koko spoko .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw maja 01, 2014 7:05 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Całkowicie i z pełnym rozmachem podpisuję się pod słowami Kotkinsa.

Któregoś dnia, jak będę miała wenę żeby Was namówić , opracujemy 10 podstawowych zasad, ktorych należy przestrzegać wprowadzając do domu kota z odzysku, bo jak się okazuje nie są one takie oczywiste.

Zasad można nie przestrzegać. Oczywiście, ze tak. Można też na autostradzie jechać 60km/h. Można - tylko PO CO?
Tyle z mojej strony
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw maja 01, 2014 7:20 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-pers dziki u Moniki!

Jek pisze:
Neigh pisze:Jek zobaczymy ile nam zostanie po całkowitym obrobieniu Herezji i Swietłany Beżownej. Jak zostanie to czemu nie?

Super! Jakby co to możey popełnić kolejny bazarek, zwłaszcza że napotkała w czeluściach "spiżarni" kolekcjonerskie egzemplarze, nawet kilkuletnie. 8) I teraz szykuję tzn. ozdabiam do nich opakowania (decoupage na szkle).


Solennie obiecuję do soboty uzupełnić rozliczenie. Sprawdzimy "ile jest", zrobimy zalożenie "ile trza" i o zdanie zapytamy.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw maja 01, 2014 8:14 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Neigh pisze:Całkowicie i z pełnym rozmachem podpisuję się pod słowami Kotkinsa.

Któregoś dnia, jak będę miała wenę żeby Was namówić , opracujemy 10 podstawowych zasad, ktorych należy przestrzegać wprowadzając do domu kota z odzysku, bo jak się okazuje nie są one takie oczywiste.

Zasad można nie przestrzegać. Oczywiście, ze tak. Można też na autostradzie jechać 60km/h. Można - tylko PO CO?
Tyle z mojej strony




Acha.

Nie wiem czym zawiniłam, szczerością i subiektywnie-obiektywną postawą w opisywaniu kota ?

Hmmm nie ważne, nie jesteśmy dziećmi.
Przyjmuję na klatę ALE proszę wziąc pod uwagę : kot jest u mnie i to ja toczę wojnę o jego istnienie.

Jeśli z tego powodu chcecie i musicie przyznawać cokolwiek :D to chęęętnie poparaduję w stroju :
Obrazek


Bez urazy dziweczyny - lubię was baardzo i cenię rady .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw maja 01, 2014 8:47 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Monika_Krk pisze:
Neigh pisze:Całkowicie i z pełnym rozmachem podpisuję się pod słowami Kotkinsa.

Któregoś dnia, jak będę miała wenę żeby Was namówić , opracujemy 10 podstawowych zasad, ktorych należy przestrzegać wprowadzając do domu kota z odzysku, bo jak się okazuje nie są one takie oczywiste.

Zasad można nie przestrzegać. Oczywiście, ze tak. Można też na autostradzie jechać 60km/h. Można - tylko PO CO?
Tyle z mojej strony




Acha.

Nie wiem czym zawiniłam, szczerością i subiektywnie-obiektywną postawą w opisywaniu kota ?

Hmmm nie ważne, nie jesteśmy dziećmi.
Przyjmuję na klatę ALE proszę wziąc pod uwagę : kot jest u mnie i to ja toczę wojnę o jego istnienie.

Jeśli z tego powodu chcecie i musicie przyznawać cokolwiek :D to chęęętnie poparaduję w stroju :
Obrazek


Bez urazy dziweczyny - lubię was baardzo i cenię rady .


Źle toczysz tę wojnę Moniś. Pobiegłaś na pierwszą linię frontu w klapkach, bez hełmu, za to z łyżką zamiast karabinu.
Poprosiłaś o rady, każda z nas próbowała Ci ich udzielić, ale Ty nikogo nie słuchasz. :(
Ja Ciebie lubię, jesteś dobra kobitka. Ale nie rozumiem i nie mogę poprzeć Twoich działań. :(
Nie chcę nic więcej pisać w temacie, bo nie mam na celu ani Ciebie obrazić, ani wywołać afery, ani tak w zasadzie nic kontrowersyjnego nie mam zamiaru robić.

Muszę natomiast dziewczyny drogie z okazji tego, że jest święto, trochę popracować. Bo i po co nic nie robić, jak jest wolne?
Życzę wszystkim udanego odpoczynku i pięknej pogody - gdziekolwiek jesteście.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 01, 2014 8:53 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Po pierwsze to nie toczę żadnej wojny.
Amen.
O rady prosiłam i proszę, wierzcie mi - słucham !

Wątek się mógł na mnie obrazić - mam to w nosie , bo chodzi o kota.
Może faktycznie nie wszystko przyjmuje do wiadomości.
Może.


Muszę odetchnąć , przepraszam Kotkinsa za zaśmiecanie wątku.
Wyjdę, przemyślę, wrócę.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw maja 01, 2014 10:55 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Cóż ja bym poradziła poczytać zamiast znikać.
Nawet nie ten wątek , ale w ogóle wątki kotów ze schroniska.
Nauczyć się.
Jak się coś o czymś wie, to łatwiej polemizować. A uczyć się można nie tylko na własnym doświadczeniu , cudze błędy też są bardzo edukujące.

Zaś dla kogoś bardzo doświadczonego - jak Neigh, Dalia , Avian naprawdę nie trzeba widzieć kota żeby wiedzieć ,że najpierw robi się podstawowe badania oraz pozwala się kotu okrzepnąć w DS , a potem operuje np. wąski nosek.
Dlatego lepiej słuchać tych doświadczonych.
Oczywiście "lepiej" nie znaczy "trzeba".
Każdy sobie grobik kopie jak mawia moja koleżanka medyk sądowy...

Ja za każdym razem siadam i się uczę. Ostatnio niechętnie bardzo o pnn:(
Ale muszę, jeśli chcę pomóc Lalkowi.
Pytam i słucham mądrzejszych ode mnie (Taizu, Casica...)

Kumiko zaś jest absolutną pięknością, pokaże ją Fiońci , bo można być piękną i szczupłą (Fio utrzymuje ,że NIE DA SIĘ...).
Sama słodycz!
Moja kotka titanikowa musi się odchudzić, bo młodsza konkurencja gotowa jej odebrać laur najprzecudniejszej księżniczki z Księżniczkowa:)

Jestem w Karpaczu Zosik:)
Mam z okna widok na góry...

Edit: na kurę to sobie trzeba zapracować, ale jeśli już Monika tak bardzo chcesz...to proszszsz... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 01, 2014 11:10 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

kotkins pisze:(...)

Edit: na kurę to sobie trzeba zapracować, ale jeśli już Monika tak bardzo chcesz...to proszszsz... :mrgreen:



Chyba Cię KOCHAM - WIESZ ? :mrgreen:
PRZYJMĘ tę/tą Kurę z rąk Twych.
Będę nosić ku chwale ojczyzny - to nie cynizm ino prawda ponad wiekowa. :D
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw maja 01, 2014 12:18 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Czy KTOŚ z tu zgromadzonych miał kiedyś do czynienia z terapią zajęciową połączoną z wyczesywaniem kołtuna? Aktualnie skubię ścianę. Dziub dziub dziub. Bo sobie tam kiedyś posadziłam winorośl trójklapową. Zdechła. I teraz wydzibuję. We włosach mam tony tych końcówek.....Bo winorośl ma takie piekielne przyssawki...Efekty beda jak wyżej stan lekkiej paranoi + kołtun


Monika - ja już sobie temat Twojego tymczasa odpuściłam - walcz, ogłaszaj pokoj, siadaj do negocjacji - rób sobie co chcesz.Możesz nawet poloneza tańczyć:-). Co mnie to? Twoja odpowiedzialność, Twoja sprawa. Tyle, ze sie pod Twoimi poczynaniami nie podpisuję.


Mogłabym elaborat napisać o wielu kwestiach, ale nie chcę. Bo po co, skoro nie słuchasz mówionego, to zapewne wersja pisana też niczego nie zmieni.

Wielokrotnie powtarzałam, żadna siła mnie nie zmusi do przytakiwania, jeśli się nie zgadzam. Więc Tobie tez nie nie będę, mimo całej sympatii
Kotkins jak nie ma racji to też mówię:-) Ale ona słucha........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw maja 01, 2014 14:35 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Cobyśta nie mówiły i tak was kocham.
Nawet jak nie słucham , tak jak mi zarzucacie.

Słucham, słucham !!! - tylko ździebko nie dosłyszę . :)
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw maja 01, 2014 15:05 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

To ja bym zalecała wobec tego wizytę u specjalisty.
Choć może nie byłby to koniecznie laryngolog.
Z tej Twojej miłości do mnie to psom można jeno buty szyć Monika.
Ja bym wolała, żeby kot miał jakąś partykularną korzyść z tej naszej znajomości.
I nie tylko ja.

Jest mi niezmiernie smutno jak czytam jego wątek. Bezdennie smutno.
Porażka.
Smutne nader jest to ,że prosisz o rady wszystkich na forum a rady (mądre) po Tobie spływają jak po kaczce woda.
Tym niemniej powtórzę jak mantrę: każdy sobie grobik kopie. I oby nie swojemu kotu...

Jak już napisała Neigh nie są to nasze/moje metody postępowania.
Uważam podawanie kotu, który nie zrobił przez 12 godzin kupy parafiny za szkodliwe.
Tak, jak trzymanie go na widoku kocio-publicznym za stresujące dla rezydentów oraz dla niego samego.

Niegh, załóżmy wątek w którym z innymi opracujemy sposób postępowania , taki schemat dla biorących tymczasa.
Może to komuś w czymś pomoże?

Jeśli będziesz potrzebowała i chciała skorzystać z naszych rad Moniko - jesteśmy tu.

Zaś ja poznałam psa bearneńskiego pasterskiego i idę go głaskać, bo to teraz moja i Małża misja życiowa jest! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 01, 2014 15:12 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

PYTANIE DO SZ.P. KOTKINS :

Karpacz, nie Karpacz - jak podajesz olej łososiowy ??????

(Ciocia Jasmina świruje - mam do podawania 3 preparaty, z których bezproblemowy jest tylko jeden - wyłapywacz dla Doopka, środek regenerujący wątrobę dla Gitany i witamina a takoż olej próbuję podać w mokrym, ale wtedy nie mam kontroli kto co zżarł, z resztą one zlizują tylko sosik, w suchym - przestały jeść, w wodzie odpada bo Doopek nie może przestać pić......wrrrrrrrrrrrrrrrr :evil: Gitana po ekstrakcji prawie całego uzębienia szybko dochodzi do siebie, ale po 4 wizytach u weta - badania krwi, 2 x antybiotyk i zabieg - jest tak znerwicowana, że nie mogę robić nic na siłę, musi mieć święty spokój, RATUNKU :strach: )

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia, muza_51, Wojtek, zuza i 1124 gości