Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

No ja właśnie dzisiaj mówiłam mężowi, że nasza zwykle wycofana Tosia, teraz śmiga za piórkiem jak szalona. A potem myszkę przynosi, żeby się z nią bawić. A potem łazi i marudzi, bo jeszcze by chciała :strach:

No właśnie u nas jest podobnie, Pafnuc po jedzeniu jeży się i chodzi dumny, a Annuszka robi się kotką niskopodłogową i poluje. A barfa jemy tak:

Matka, nie przeszkadzaj!

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Bożeszty, jakie cudo czarne....! <ślinotok>

Przycupniemy z Antoniną cichaczem :kotek:

vanesia1 pisze:Bożeszty, jakie cudo czarne....! <ślinotok>
Przycupniemy z Antoniną cichaczem

Witamy się ładnie, koty dygają na powitanie :mrgreen:

Pafnucy chyba się rozglądał żeby nikt mu miski nie HAPSEN GIWAJZEN :twisted:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

kotelsonciorny pisze:
vanesia1 pisze:Bożeszty, jakie cudo czarne....! <ślinotok>
Przycupniemy z Antoniną cichaczem

Witamy się ładnie, koty dygają na powitanie Pafnucy chyba się rozglądał żeby nikt mu miski nie HAPSEN GIWAJZEN

Spokojna główeczka Pafnucego - Antonina prze wybredna jest. Drugi kot w Twojej sygnaturce - wypisz wymaluj Tosia, słowo daję! :strach:

Taaaak, Pafnucy ma luzik w ramionkach i ogarnia fwszystko :mrgreen:

A jakie to wybredne jest? Pół kocięctwa na felixie.. Chodziłam, prosiłam, podtykałam pod pysia.. z ręki owszem, mięso jadł, z miski? A fuj, spieprzaj dziadu.

Aaa to zdjęcie to jak Pafnucy miał 6 miesięcy i ważył 3,5kg. A teraz waży 6,4kg, a co!

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Przeprzystojniacha! :ok:

Tosia też kocha śmieciowe żarełko. Był czas, kiedy chetnie sięgała po TOTW ale ostatnio bunt - kazę sobie dawać RC i sheby w sosiku. Dramat.
Robię właśnie drugie podejście do BARF-u.
Antonina waży niecałe 5 kg, coś w okolicach 4,60 prawdopodobnie. Doopinka ciężka, od noszenia ręce więdną.

Jak fajnie wcinają :1luvu:

Przed zimą zawsze koty nabierają masy, moje ważą oba po 5 kg, wetka uważa, że za dużo :roll:

Oooo a co ja się nawalczyłam, żeby kocię to jadło inne suche niż RC. Oj była walka, ale na szczęście w pewnym momencie bezzbożówka wygrała. On ma chudą dupkę, jest długaśny i ma taaaakie długie łapiszony. Duży wyrósł, a nie zapowiadało się, bo był chudziszczem i prawie nic nie chciał jeść :strach:

kotelsonciorny pisze:Oooo a co ja się nawalczyłam, żeby kocię to jadło inne suche niż RC. Oj była walka, ale na szczęście w pewnym momencie bezzbożówka wygrała. On ma chudą dupkę, jest długaśny i ma taaaakie długie łapiszony. Duży wyrósł, a nie zapowiadało się, bo był chudziszczem i prawie nic nie chciał jeść

Miałam podobnie, na szczęście się udało.
Chociaż Teemo jest teraz na RC Urinary i troszkę się martwię, że mi do ToTWa nie wróci... no nic, będę próbować

Może nie będzie dramatu, gdyby wcześniej nie jadł bezzbożówki to może byłby to problem. Pafnucy niestety uwielbiał RC, a kiedy dostał próbkę tej karmy weterynaryjnej dla kastrowanych kocurów poniżej roku, oszalał. Nie stać mnie było na taką karmę, a jemu na dobre ten fakt wyszedł

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

RC ma pełno uzależniaczy i polepszaczy zapachu, żeby kota omamić :evil:

vanesia1 pisze:RC ma pełno uzależniaczy i polepszaczy zapachu, żeby kota omamić

To prawda, jest bardzo smaczna przez to.
Muszer kiedyś jadł Boscha, Smillę i właśnie RC zanim nie poczytałam o karmach. Na szczęście się udało... ale je teraz suche bez entuzjazmu. RC uwielbiał po prostu...

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

No powiem Ci właśnie, że mam bardzo podbne odczucia. Tosia szaleje za RC, do tego stopnia że wchodzi na parapet gdzie w takiej wąskiej szczelinie między szafą a ścianą trzymam tą karmę, i trąca ją łapką, ociera się o nią pyszczkiem i ewidentnie wymusza co chwilę dosypywanie kolejnej porcji..
To powinno dawać do myślenia.

Dzisiaj na FB ktoś dał takie zdjęcie z jakiegoś gabinetu wet:
Obrazek

Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Kto przegląda forum