Hakera story 14!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 30, 2014 10:37 Re: Hakera story 14

mój Fifulec pomimo posiadania i picia z tegoż sprytnego urządzenia za każdym razem gdy idzie się napić kopie studnie. Po prostu staje obok poidełka i kopie łapami przez niecałą minutę podłogę. Potem, gdy wykopie dopływ świeżej wody 8) , pije. I jest tak fajny, że nie zakopuje. Zostawia dla reszty :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt maja 30, 2014 15:37 Re: Hakera story 14

Zastanawiałyśmy się nad poidłem, ale nie wiemy jak na nie zareaguje Pysia, ona wody się trochę boi.

Czy ktoś z P-ń mógłby nam pożyczyć na kilka dni takie poidło?

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt maja 30, 2014 18:10 Re: Hakera story 14, P-Ń czy ktoś może pożyczyć poidło dla

Inka pije nie za dużo, przez jakiś czas pomagało dolewanie do wody paru kropelek waleriany

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 31, 2014 14:04 Re: Hakera story 14, P-Ń czy ktoś może pożyczyć poidło dla

Hakerku,

podziwiam Cie, ze to ogarniasz :ok:

Dostalem próbke malego kota :twisted:

Nie wyszlo :oops:

Mru

PS 1 Ta mala kocina ma swoj dom.
Przyniesiono ja tylko po to,
bym mogl ja poznac :oops:

PS 2 Oddalem jej wiaderko MOJEGO zwirku z Waszych klimatow :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob maja 31, 2014 17:53 Re: Hakera story 14, P-Ń czy ktoś może pożyczyć poidło dla

Mruczusiu, jesteś bardzo szlachetnym kocurkiem :)
A po co Ci próbka małej kociny i co Wam nie wyszło?
Inka zaintrygowana

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 31, 2014 21:58 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:Zastanawiałyśmy się nad poidłem, ale nie wiemy jak na nie zareaguje Pysia, ona wody się trochę boi.

Czy ktoś z P-ń mógłby nam pożyczyć na kilka dni takie poidło?

mógłby pożyczyć Drinkwell platinium :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań


Post » Pon cze 02, 2014 17:59 Re: Hakera story 14

Leniuchuję.
Duża wypatrzyła nowego koteczka, dwa razy pojawił się w jej zasięgu wzrokowego.
Karmicielki nie widziały go przy miskach, ale może przychodzi do stołówki jak nikogo nie ma.
Obserwujemy.
Kot jest bury z dużą ilością białego.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon cze 02, 2014 18:42 Re: Hakera story 14

Biedny kotecek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 02, 2014 20:36 Re: Hakera story 14

MaryLux pisze:Biedny kotecek

Który?
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto cze 03, 2014 18:04 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:Biedny kotecek

Który?
Haker

Ten bury

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 03, 2014 21:01 Re: Hakera story 14

Trudno ocenić czy biedny. Po drugiej stronie ulicy jest ogromny teren dużo firm, budynków, terenów leśnych itp i stamtąd często przychodzą koty z wizytą. Ta ulica jest dla mnie bardzo stresująca, bo niestety ruch na niej coraz większy, ciężarowych i osobowych samochodów, jak również kartek.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto cze 03, 2014 21:11 Re: Hakera story 14

Takie migracje :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 05, 2014 13:21 Re: Hakera story 14

Biało-bure podobno jest dokarmiane w innej części osiedla. Ale do końca nie jestem pewna czy mówimy o tym samym kocie.

Poidełka mam już odebrane, dziękuję dziewczyną za pomoc.
Jak na razie Pysia je obwąchuje i tyle, chyba nie korzysta z nich.
Aga nie chce jej zabierać misek z wodą, bo jednak większość dnia Pysia jest sama, a przecież chodzi o to aby piła, piła, piła.
Zastanawiamy się czy można, a jeżeli tak to ile kapnąć trochę waleriany. Pysia jak wyczuje coś z walerianą to dostaje szału.
Czy kot może uzależnić się do waleriany?
Macie jakieś doświadczenie w tym temacie.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw cze 05, 2014 19:24 Re: Hakera story 14

Ja zwykle trzepię 2 machy - tzn. tyle, ile mi skapnie przy 2 machnięciach

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości