Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

A ciężko powiedzieć, co na to Bartuś, ale Nela rządzi na całego, biją się bez przerwy :ryk:

Bartek ją łapie za głowe, trzyma i wylizuje ucho :roll:

Normalnie masakra :mrgreen:

Ale słodkie pupale :1luvu:

Bartuś ma ładne umaszczenie, taki piękny rasowiec z niego.

Cieszę się, że to jednak kobieta górą :mrgreen:

I widać już postęp, skoro pozwala się głaskać przy jedzeniu. :ok:

Nela daje się głaskać przy jedzeniu porannym i wieczornym

Dobre i to

Ale wybredne te koty są oba, no nie ruszą Mokrego Applawsa ani Animondy vom Feinsten.

EwaKa pisze:Nela daje się głaskać przy jedzeniu porannym i wieczornym Dobre i to
Ale wybredne te koty są oba, no nie ruszą Mokrego Applawsa ani Animondy vom Feinsten.

Jeszcze trochę i się przyzwyczai, skoro przy jedzeniu jej to nie przeszkadza już. Trzymam wciąż :ok:

Hej

, co u Was?

Większych zmian nie ma, Nela dalej strachliwa

Głaskanie tylko przy jedzeniu

Koty się lubią, myją sobie nawzajem łebki, zawsze są gdzieś blisko siebie, ale to Nela dominuje, zaczepia i zawsze siedzi wyżej :twisted:

Wieczorem postaram się jakieś zdjecie wrzucic

Może jeszcze czas potrzebny na oswojenie? Ważne, że przynajmniej między futrami zgoda

Na pewno potrzebny czas, bo już coraz dłużej mogę głaskać Nelunię

i swobodna jest, zwłaszcza jak mojego dziecka nie ma w domu hehe

Do Małej też się przyzwyczai...

Śliczna księżniczka...!

EwaKa pisze:

Księżniczka i jej Książe :1luvu:

Naprawdę rozumiem ludzi, którzy oddają koty po 2-3 tygodniach, bo się nie dogadują z rezydentem, ale cieszę się, że się zawzięłam i przeczekałam i Bartuś też się cieszy, bo kto by go teraz lizał po głowie

Tak

, gdy już są w dwójkę, to trudno sobie wyobrazić w pojedynkę...

.

EwaKa jak dobrze, że się zawzięłaś. Czyli w razie problemów z dokacaniem można się do Ciebie zgłaszać po poradę :wink:

Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Kto przegląda forum