Szczyt paniki vol.7 - czyli nadrabiamy zaległości..

ula-misia pisze:Cześć ciociu z Pućkowa

witaj ciociu z Miłkowa :1luvu:

gosiaa pisze:Asia, czy Was jest już więcej?

hej Gosiu

tak dzis odebrałam już Behemota ze schroniska :ok:

wracając do domu mieliśmy wypadek i wpadliśmy do rowu

na szczęście nic się nikomu nie stało i o właśnych siłach daliśmy radę dojechać do domu :ok:

Danusia pisze:Hej zapracowana Asiu

witaj Danusia leniuszq :wink:

Ciepła pisze:
gosiaa pisze:Asia, czy Was jest już więcej?

hej Gosiu
tak dzis odebrałam już Behemota ze schroniska
wracając do domu mieliśmy wypadek i wpadliśmy do rowu
na szczęście nic się nikomu nie stało i o właśnych siłach daliśmy radę dojechać do domu

Asiu ale co się stało? Jak się czujecie?

O matko

Asiu, na pewno nic się nie stało?
Na drogach dzisiaj było strasznie, niby nie wyglądało, a ślizgawica straszna :strach:

kochane dziewczyny naprawde nic się nam nie stało..
na zakręcie drogi było takie lodowisko,że mimo mojej kosmicznej prędkości 30km/h oderwał mi się tył auta od drogi i straciłam przyczepność..obróciło mnie o 180 st i lewym bokiem wpadłam do dość głębokiego rowu..
ze zniszczeń auta to tylko mam potłuczony lewy halogen i spojler,błotnik lekko wszedł pod maskę i nic więcej..
kot jechał w transporterku i w zapiętych pasach,więc był zabezpieczony :ok:

..
wyciągnęli mnie dobrzy ludzie :1luvu:

i całkiem powolutku dojechałam o własnych siłach do domku :ok:

..

O matko, Asia :strach:

Naprawdę nic Wam nie jest?

witam no to ładnie kochana uważaj na siebie

O jejku

,całe szczeście ,że nic Wam sie nie stalo :ok:

Duszek686 pisze:O matko, Asia
Naprawdę nic Wam nie jest?

naprawde nic a nic..

panimama pisze:witam no to ładnie kochana uważaj na siebie

witaj ślicznie :1luvu:

całe życie uważam :wink:

Danusia pisze:O jejku ,całe szczeście ,że nic Wam sie nie stalo

też tak sądzę,że mielismy dużo szczęścia :ok:

Witaj szczęściaro- jak się czujesz po wczorajszej przygodzie :?:

ula-misia pisze:Witaj szczęściaro- jak się czujesz po wczorajszej przygodzie

witaj Uleńko :1luvu:

po wczorajszej przygodzie to boli mnie głowa,bo uderzyłam w szybę jak wpadliśmy do rowu i żebra,bo napinacz zadziałał..
auto dziś na drodze kleiłam na taśmę,bo odpadły mi resztki halogenu i nadkole szorowało bo zaczepy nie działają..

Witaj Cieplutka i Kociaste :1luvu:

ale się wystraszyłam tym rowem no
ale doczytuje że wszystko ok
Trzymam kciuki za wszystkie Wasze sprawy :ok:

Pozdrowienia z gór posyłam

Szczyt paniki vol.7 - czyli nadrabiamy zaległości..

Kto przegląda forum