Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 29, 2011 15:33 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

tanitkar pisze:a koteczka z Palucha nr 775/11 to nie ona? jakies takie lewe uszko ma krótsze, albo tak wyszło na zdjęciu?[/url]

Na zdjęciu ja nie widzę tego uszarpanego ucha, które wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Miałam już sygnały o tej kotce na FB. Nie jestem w stanie w moim stanie ducha jechać na Pałuch, jeździłam tam w przeszłości, bo moje psy były zawsze stamtąd, wiem jak to strasznie przeżywałam, a dzisiaj przybyło mi wiele lat, a ubyło odporności psychicznej.
Napisałam do wolontariuszki, która tam jeździ, może Ona mi pomoże.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lis 29, 2011 20:53 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Obrazek

No i gdzie jest moja Ogrynia????
We czwartek lub w poniedziałek będę miała kolejne wiadomości od jasnowidza.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lis 29, 2011 22:03 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 29, 2011 22:17 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

tanitkar pisze:a koteczka z Palucha nr 775/11 to nie ona? jakies takie lewe uszko ma krótsze, albo tak wyszło na zdjęciu?

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

dostałam wiadomość, że kicia ze zdjęcia ma złamaną szczękę i szyte podniebienie, co do ucha to jeszcze nie wiem. biedulka :cry:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lis 29, 2011 23:17 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

ech.. biedna :(...
A Ogrynia?...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 30, 2011 2:58 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Nie mogę się pozbierać po wieczornym incydencie.
Wyszłam wyrzucić śmiecie a przy okazji postawić na dawnym miejscu gdzie karmiłam Ogrynię i Babunię - pokrojone mięsko, którego nie zjadła Babunia, bo trochę za dużo pokroiłam.
Gdy tylko wyszłam z budynku, wybiegła do mnie bura kocinka, wypisz wymaluj Ogrynia.
Serce mi załomotało, myślałam, że zemdleję z wrażenia. Zaczęłam wołać "Ogrynia!!" lecz kocinka cofnęła się i schowała pod najbliższy samochód. Pomyślałam, boi się, tyle czasu jej tu nie było, ale wróciła na dawne miejsce.
Postawiłam jedzenie i zaczęłam znowu wołać. Kotek wyszedł i poszedł jeść. Nie była to niestety Ogrynia, ale kot niesamowicie do niej podobny. Ta sama sylwetka, ten sam kolor sierści.
I znowu to straszne uczucie, wielka nadzieja a potem straszne rozczarowanie.
Nigdy przedtem nie widziałam tutaj takiego kota, nie mam pojęcia skąd on sie tu wziął.
A mojej Ogryni jak nie było, tak nie ma Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 30, 2011 10:18 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:Nie mogę się pozbierać po wieczornym incydencie.
Gdy tylko wyszłam z budynku, wybiegła do mnie bura kocinka, wypisz wymaluj Ogrynia.
Serce mi załomotało, myślałam, że zemdleję z wrażenia. Zaczęłam wołać "Ogrynia!!" lecz kocinka cofnęła się i schowała pod najbliższy samochód. Pomyślałam, boi się, tyle czasu jej tu nie było, ale wróciła na dawne miejsce.
Postawiłam jedzenie i zaczęłam znowu wołać. Kotek wyszedł i poszedł jeść. Nie była to niestety Ogrynia, ale kot niesamowicie do niej podobny. Ta sama sylwetka, ten sam kolor sierści.
I znowu to straszne uczucie, wielka nadzieja a potem straszne rozczarowanie.
Nigdy przedtem nie widziałam tutaj takiego kota, nie mam pojęcia skąd on sie tu wziął.
]


Iwonko - znam to- do tej pory tak czasem reaguję chociaż wiem co stało się z Mruczusiem :(

Mimo wszystko wierzę, że w przypadku Ogryni będzie inaczej i znajdziemy ją cąłą i zdrową! :ok: :ok: :ok:

Dziewczyny szukamy w Mrągowie na tym wątku viewtopic.php?f=1&t=135975&start=0 takiej kotki i utworzyłam jej wydarzenie na FB viewtopic.php?f=1&t=135975&start=0
Wiem że istnieje watek o kotkach zaginionych i znalezionych ale nie umiem go znaleźć... kiedyś miałam link ale mi nie działa...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 30, 2011 16:43 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

kussad pisze:
Iwonami pisze:Nie mogę się pozbierać po wieczornym incydencie.
Gdy tylko wyszłam z budynku, wybiegła do mnie bura kocinka, wypisz wymaluj Ogrynia.
Serce mi załomotało, myślałam, że zemdleję z wrażenia. Zaczęłam wołać "Ogrynia!!" lecz kocinka cofnęła się i schowała pod najbliższy samochód. Pomyślałam, boi się, tyle czasu jej tu nie było, ale wróciła na dawne miejsce.
Postawiłam jedzenie i zaczęłam znowu wołać. Kotek wyszedł i poszedł jeść. Nie była to niestety Ogrynia, ale kot niesamowicie do niej podobny. Ta sama sylwetka, ten sam kolor sierści.
I znowu to straszne uczucie, wielka nadzieja a potem straszne rozczarowanie.
Nigdy przedtem nie widziałam tutaj takiego kota, nie mam pojęcia skąd on sie tu wziął.
]


Iwonko - znam to- do tej pory tak czasem reaguję chociaż wiem co stało się z Mruczusiem :(

Mimo wszystko wierzę, że w przypadku Ogryni będzie inaczej i znajdziemy ją cąłą i zdrową! :ok: :ok: :ok:

Dziewczyny szukamy w Mrągowie na tym wątku viewtopic.php?f=1&t=135975&start=0 takiej kotki i utworzyłam jej wydarzenie na FB viewtopic.php?f=1&t=135975&start=0
Wiem że istnieje watek o kotkach zaginionych i znalezionych ale nie umiem go znaleźć... kiedyś miałam link ale mi nie działa...

podsyłam wątek viewtopic.php?f=1&t=135270
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw gru 01, 2011 16:32 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Bardzo dziękujemy za link - koteczka już tam jest dopisana! :)

Dziś spotkałam znajomą z psich spacerów - karmi koty w rejonie ul Woronicza / Puławskiej - też będzie zwracała uwagę kto do niej przychodzi, ale od nas jest daleko i nie ten kierunek... :|
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 01, 2011 17:07 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Nic nigdy nie wiadomo, co do kierunku, przeczytałam tu na forum, że koty odnajdowały się czasem w zadziwiających miejscach, daleko od domu.

Ja mam ogromne zmartwienie z Babunią. Ona cały czas siedzi na oknie, nie je dużo, znacznie mniej od moich dwóch młodych kotów, ale przez to, że się nie rusza robi się gruba.
Nie mam pojęcia co robić, zjada dziennie jedną puszeczkę 85 g musu Gourmeta, bo żadnej innej karmy nie chce, zmiennie (na drugi dzień) z porcją surowego mięsa - indyka lub nerek, bo wołowiny nie chce, kurzego mięsa też nie chce. Próbowałam dawać gotowaną rybę, raz zjadła, potem już nie. Do tego zjada trochę suchej karmy, cały czas stoi w miseczce. Ale też nie jest tego dużo. I to wszystko. Czasem zdarzy się, że zje jeszcze coś dodatkowo, ale również niewielką ilość. No i widzę jak robi się coraz większa. Nie wiem jak to dalej będzie. O zabawie nie ma mowy, ciągle jeszcze nie doszła do siebie, miałam nawet myśl aby ją wypuścić na ulicę, ale zaraz mi przechodzi, gdy pomyślę, że to byłoby skazanie jej na smutny koniec. Nie wiem co z nią dalej robić. Gdyby chociaż była z nią Ogrynia, to może psychicznie byłoby jej łatwiej.........

Dodam, że na ulicy zjadała minimum dwa posiłki dziennie i to spore. Zawsze była dużą kotką, ale nie była gruba.

Mam jeszcze pytanie do pań z Ochoty. Nie zauważyłyście, czy nie trzeba uzupełnić gdzieś ogłoszeń? Wtedy przyjechałabym podoklejać.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 01, 2011 17:23 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Drapak pokropiony walerianą może zachęciłby Babunię do ruchu. Oczywiście w samotności.
Stare koty niewiele się ruszają. Podobnie jak grube. Babunia je wystarczająco, jak na jej energetyczne potrzeby. A załatwia się regularnie?
Karmniczek dla sikorek za szybą też dostarczyłby jej rozrywki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 01, 2011 18:08 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

mziel52 pisze:Drapak pokropiony walerianą może zachęciłby Babunię do ruchu. Oczywiście w samotności.
Stare koty niewiele się ruszają. Podobnie jak grube. Babunia je wystarczająco, jak na jej energetyczne potrzeby. A załatwia się regularnie?
Karmniczek dla sikorek za szybą też dostarczyłby jej rozrywki.

O to to :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 01, 2011 18:16 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

mziel52 pisze:Drapak pokropiony walerianą może zachęciłby Babunię do ruchu. Oczywiście w samotności.
Stare koty niewiele się ruszają. Podobnie jak grube. Babunia je wystarczająco, jak na jej energetyczne potrzeby. A załatwia się regularnie?
Karmniczek dla sikorek za szybą też dostarczyłby jej rozrywki.


Drapak jej, to deska, leży na podłodze i czasem ją drapie, choć ja tego nie widzę, poznaję jedynie po paru drzazgach na podłodze, załatwia się regularnie, z tym nie widzę problemu. Moja 17-letnia jedyna kicia jaką miałam przed lutym b.r. do końca życia spacerowała po mieszkaniu, wskakiwała na okna, więc trochę tego ruchu miała, a Babunia tylko siedzi.
Nie wiem co robi w nocy, ale nie zauważam aby gdzieś wskakiwała, bo rano w pokoju jest porządek. Jednak gdy dzisiaj się podniosła na chwilę, żeby się przeciągnąć, to się przestraszyłam ile jej przybyło od 22 października, bo od tej daty jest u mnie w domu.

Karmniczek raczej odpada, nie ma warunków, wąski parapet, kraty w oknach, do tego nie ma u mnie ani wróbli, ani sikorek, tylko gołębie. W całym oknie gęsta siatka, nie miałabym jak wysypywać pokarmu. Jestem od dawna na ptasim forum, obserwuję ptaki. W mojej okolicy zniknęły małe ptaszki, bo powycinano drzewa, u mnie na podwórku - wszystkie. Nie mam także balkonu, mieszkam na parterze. :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 01, 2011 18:19 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Kup kanarka :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 01, 2011 18:32 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Sluchaj, a czy ona w ogóle interesuje się tym co robi Twoja mlodzież? A mlodzież interesuje się nią? Bo, moim zdaniem (oprócz tego, że kotka nie przywykla do mieszkania w domu i stalego towarzystwa ludzi), brakuje jej bodźców. Mieszkając na dworze nie siedziala na okrąglo w jednym miejscu, coś robila - w domu brak jej tego. Pomyśl co byś jej mogla zaproponować takiego, żeby dostarczylo bodźców podobnych do tych, które miala na wolności.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości