

A może jednak kawały za duże? A może one wolą dobrze przemrożone?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jasdor pisze:Czyli coś z mięskiem chyba musi być nie tak. Może zwierzęta karmione były jakimś syfem i koty to wyczuwają w przeciwieństwie do nas. Rozumiem, że jedna nie ma akurat apetyru i jej nie wchodzi, ale wszystkie
shalom pisze:A kupowałaś mięso dzisiaj? bo tak mi przyszło do głowy, że po wolnym i święcie to mogli jakieś stare mięcho umyć i wystawic![]()
Ja się jutro wybieram na łowy
jasdor pisze:Moja znajoma kiedyś sprzedawała w sklepie mięsnym. Ludziom w głowie sie nie mieści, co "handlowiec" potrafi zrobić, żeby mięsko było "świeże" .
A może to mięsko ugotować ?
selene00 pisze:O kurczę!Ciekawe co im tak nie pasuje.
![]()
A może jednak kawały za duże? A może one wolą dobrze przemrożone?
sunshine pisze:Rzeczywiście niezwykle silne Dziewczyny
shalom pisze:Wiesz co, jak kupuję w Tesco. Brzmi to strasznie, jakbym kupowała najgorsze mięcho no bo to taki hiper market. Ale prawda jest taka, że teraz każde zwierzęta są faszerowane (chyba że się ma dostęp do ekologicznego), a jak zapytasz o to w sklepie to każdy ci naściemnia że dobre źródło. Więc skupiam się na świeżościno i dostepności. W małych sklepikach najczęściej nie ma tego co potrzebuje, bo jest samo dobre chude mięsko dla ludzi, często też brak podrobów. Przynajmniej tu koło mnie. A w Tesco w galerii kupuję na tym stoisku na wagę i tam to mięso jest zawsze świeże, szybko znika, ładnie pachnie i kotom bardzo smakuje. Kiedyś jak kupiłam w lidlu to nie były zachwycone.
Użytkownicy przeglądający ten dział: joanjoan, nfd, zuza i 177 gości