Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 21, 2011 13:55 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Chyba wyjaśniło się dlaczego maluchy nie jedzą.One prawdopodobnie zachorowały,zaraziły się od brata.Jutro będą wyniki badania krwi malucha,który został w klinice.Czarna koteczka jest bardzo osowiała,apatyczna i wymiotowała dzisiaj dwa razy.Hanelka sugeruje,że to może być panleukopenia.Scenariusz najgorszy z najgorszych,ale pewne objawy mogą nasuwać takie przypuszczenie.Dwie koteczki mają cały czas ropną wydzielinę z oczek.Kilka razy dziennie przemywam im oczy świetlikiem i wkraplam kropelki ale jak widać,niewiele to pomaga.Pozostaje tylko czekać.Pytałam wety,czy karmić je strzykawką,powiedziała,żeby zaczekać do jutra na wyniki badań malucha.
Ewaw - kupiłam animondę w tackach z kurczaka,ale zaczekajmy na wyniki badań,może jutro wszystko się wyjaśni. :(
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 21, 2011 14:30 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

nie musi być pp.Wszystkie choroby u kocich dzieci objawiają sie jak u ludziowych.Apatia,spanie,piokładanie się i wymioty, biegynka,brak apetytu,załzawione oczki...Gardło,oskrzela ,kalici...
Karmić moze nie musisz ale wydaje mi się,ze anleży przepajać.Bo taki maluszek szybko sie odwadnia.Nerki moga nie wytrzymać.
Będzie ok.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro cze 22, 2011 6:55 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Dzięki,ask.Dzisiaj dwoje maluchów wypiło sporo mleczka.Jeden jest zupełnie zdrowy,bawi się i zachęca do zabawy pozostałe.To jest burasek.Drugi burasek,jakby troszeczkę ożył,wypił mleczko i tyeraz bawi się,ale czarna koteczka nie reaguje zupełnie.Leży,zero reakcji na zabawy rodzeństwa.Zapomniałam jeszcze nadmienić,że rano burasek miał strasznie zaropiałe ślepka,podobnie jak maluch,którego zostawiłam w lecznicy.Może dzisiaj cokolwiek się wyjaśni,zobaczymy.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 22, 2011 6:57 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

przepajaj je koniecznie.
Kciuki za wizytę w lecznicy :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 23, 2011 9:04 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Wczoraj byłam z całą trójką w lecznicy u Pani Borkowskiej.Tam zostały dokładnie zbadane,zważone i "ochrzczone".Nadałam im imiona.A więc tak:koteczka(czarna)w tej chwili najbardziej chora,ma na imię Alma.Dwa buraski(kocurki)to Filip,także chory i Gacek,jeden zdrowy,zabawowy o ogromnym apetycie.Almie pobrano krew do badania i wykonano(tak na wszelki wypadek)test na białaczkę.Dzisiaj oczekuję telefonu od Pani dr.Borkowskiej.Wyniki badań zdecydują o dalszym leczeniu Almy.Wczoraj miała dość wysoką temperaturę,martwię się o nią bo jest taka krucha,maleńka,waży 33,9 dkg.Dzisiaj rano z całą trójką byłam w lecznicy,aby je odrobaczyć.Okazało się,że kocurek,który przebywa w klinice,wczoraj zwymiotował samymi robalami.Teraz tylko czekam na wyniki badań Almy.Weta nie sądzi,aby to była białaczka.Może to być ostre zapalenie jelit.Filip ma ropne zapalenie spojówek i podaję mu antybiotyk-unidox i dwa rodzaje kropli do oczu.Jak już będę coś wiedziała,zaraz napiszę.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2011 7:39 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Są wyniki badania Almy.Wszystko w porządku,poza tym,że jest znacznie obniżony poziom leukocytów,co świadczy o braku odporności.Test na białaczkę ujemny.W sobotę jadę z Kaśką na szczepienie ,zabiorę również Almę,aby podano jej leki na wzmocnienie odporności.Wszystkie maluchy wesołe,pięknie się bawią,brzuszki pełne,bo apetycik dopisuje i to bardzo,z czego jestem niezmiernie zadowolona.Ponieważ nie chcą jeść karmy bebikowej,mieszam z taką,którą lubią i wcinają,aż im się uszy trzęsą.Dzięki kropelkom oczka też wyglądają znacznie lepiej.Piją dużo mleczka.Gacuś właśnie nasikał do legowiska,widocznie się zapomniał i pomylił legowisko z kuwetką.Serce się raduje,kiedy człowiek widzi tak znaczną poprawę na zdrowiu.Odetchnęłam z ulgą. :piwa: :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2011 9:26 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Juliśka pisze:Są wyniki badania Almy.Wszystko w porządku,poza tym,że jest znacznie obniżony poziom leukocytów,co świadczy o braku odporności.Test na białaczkę ujemny.W sobotę jadę z Kaśką na szczepienie ,zabiorę również Almę,aby podano jej leki na wzmocnienie odporności.Wszystkie maluchy wesołe,pięknie się bawią,brzuszki pełne,bo apetycik dopisuje i to bardzo,z czego jestem niezmiernie zadowolona.Ponieważ nie chcą jeść karmy bebikowej,mieszam z taką,którą lubią i wcinają,aż im się uszy trzęsą.Dzięki kropelkom oczka też wyglądają znacznie lepiej.Piją dużo mleczka.Gacuś właśnie nasikał do legowiska,widocznie się zapomniał i pomylił legowisko z kuwetką.Serce się raduje,kiedy człowiek widzi tak znaczną poprawę na zdrowiu.Odetchnęłam z ulgą. :piwa: :ok:


Witaj Julisiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Może wreszcie z górki :oops: - zdrówko niech wraca i cieszy troskliwą opiekunkę :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt cze 24, 2011 9:46 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Zajrzyjcie czasem na wątek kociaków Juliski http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=129304&start=30
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt cze 24, 2011 14:08 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Maluchy mają ogromny apetyt,co mnie cieszy niezmiernie.Same upominają się o jedzonko.Dzisiaj były karmione trzy razy i za każdym razem miseczki wylizane do czysta.Cudo. :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2011 14:13 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

a jak się czuje ten najbardziej chory?
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob cze 25, 2011 9:21 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Ta najbardziej chora to koteczka,nazwałam ją Sonia.Wczoraj odebrałam ją z kliniki i okazało się,że dobrze zrobiłam,bo dzięki rodzeństwu zaczęła jeść samodzielnie.Wczoraj usiłowałam nakarmić ją strzykawką,ale mi się nie udało.Poprosiłam hanelkę i ona wtłoczyła jakoś odrobinę pokarmu.Natomiast dzisiaj byłam niezmiernie zdziwiona,kiedy wspólnie z rodzeństwem zasiadła do śniadania.Zjadła nawet sporo i wypiła odrobinę mleczka.Jadę dzisiaj z Kaśką na szczepienie do Pani Borkowskiej i zabiorę także Sonię.Poproszę o wykonanie ponownych badań.Sonia ma w łapce wenflon,to nie trzeba jej będzie męczyć ponownym kłuciem.Nie wiem,cz to możliwe,ale dzisiaj za zrobienie jej jednego tylko zastrzyku z antybiotyku,zapłaciłam 35 złotych,a wczoraj za zastrzyk i kroplówkę 36 złotych,.Nie jest to najważniejsze,chodzi przecież o życie i zdrowie malucha,ale biorąc pod uwagę moje dochody,już się nie wyrabiam.Moje wydatki na kociaki to:100 i 50 zł za badania i test na białaczkę Soni,badania i test na białaczkę Almy-160zł,trzykrotne odrobaczanie kociąt-15 zł.Dzisiaj,nie wiem ile zapłacę,bo chcę poprosić o ponowne badanie krwi,może wyniki się poprawiły.
U reszty wszystko w porządku.Kaśka nadal sprawuje rządy i leje równo każdego,kto się nawinie. :1luvu: :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 25, 2011 9:30 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Trzymaj sie Juliśka. :ok: Każdy wie,ze wet to masakra.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob cze 25, 2011 10:45 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Julisiu, ja w poniedziałek dostanę pensję, to będę mogła wspomóc leczenie Twoich maluchów.
Prześlij mi, proszę, nr konta.
pozdrawiam ciepło!

PS: Może na wątku kociaków napisać prośbę o wsparcie na leczenie?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 25, 2011 15:05 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Juliśka, pierwsze wpłaty z bazarku powinny już być na twoim koncie. Czy masz podgląd konta przez internet?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob cze 25, 2011 15:36 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Nie mam podglądu ale hanelka już podała mój numer konta,bo ja jeszcze nie zupełnie ogarnęłam tajniki komputera.Teraz o stanie zdrowia moich maluchów.Moja radość z apetytu Soni,niestety była przedwczesna.W południe zjadła odrobinę,mleczka nie chciała,więc musiałam nakarmić ją strzykawką.Połowa wylądowała na mnie i na meblach,ale troszeczkę łyknęła.Temperatury nie ma,weta zdjęła jej wenflon,bo jakoś nikt nie zauważył,że miała mocno spuchniętą łapkę.Przez 7 kolejnych dni dostanie antybiotyk - unidox.30 czerwca cała czwórka jedzie na odrobaczanie i wizytę kontrolną.3 lipca wszystkie maluchy będą zaszczepione,a 9 lipca Alma dostanie lek na zwiększenie odporności(zylexis).Dzisiaj zapłaciłam 141 złotych.
Dziewczyny,serdecznie Wam dziękuję za wsparcie,bo pewnie niedługo zmuszona będę zbierać puszki.Mam nadzieję,że może wreszcie minie zła passa,maluszki wyzdrowieją i będzie można szukać im dobrych domków.Są tak słodkie,że chętnie zatrzymała bym wszystkie,ale nie jest to możliwe,przede wszystkim na koszty,poza tym nie mam warunków.
Weta stwierdziła,że Kaśka stanowczo za dobrze wygląda i należy ograniczyć jej korytko.Muszę być bardziej stanowcza,ale to trudne,bo ona tak ładnie prosi.Teraz gotuję kurczaczka dla maluchów,może Sonia da się namówić.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 22 gości