MOJA KOCIA PRZYGODA.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 14, 2011 21:56 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

:mrgreen: Pozdrów TŻta i powiedz, że oni jak zwykle mają zawsze rację :ryk:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto cze 14, 2011 21:58 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

mały wlazła właśnie na szafę, poradził sobie wręcz po cwaniacku. Filon który tam z dużym trudem (ale inna drogą, jeszcze nie wpadła na to może być łatwiej) był bardzo zbulwersowany. Też tam się wybrał :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 14, 2011 22:49 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

na taką szafę?
a dokąd to Ludy ma wracać? nie ma chętnych na rude?

Obrazek

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 23:00 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Rudy może wracać do Krosna. Taka była umowa, że jakby coś, domek ma go oddać . Przynajmniej z tego sie wywiązał bez zastrzeżeń.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro cze 15, 2011 5:24 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Cammi, na taką wysoką szafę, do sufitu brakuje jakieś 20 cm :D

Ludy reaguje na Rysia, jak go zawołam biegnie z drugiego pokoju. Mały dogadał już się z moimi gałganami.
Galopuje z nimi po mieszkaniu i razem się bawią :D
Kuweta już zaliczona :D
Ludy, to jeszcze dzieciaczek, a miauczy jak taki maleńki kociaczek. Super jest :!: :1luvu:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 15, 2011 5:27 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

mam tylko jeden problem :oops: mały nie interesuje się jedzeniem. Mam nadzieję, że to tylko na razie.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 15, 2011 6:47 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Na razie jest zabiegany, zainteresowany kotami, zacznie jeść na pewno, nie martw się!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 15, 2011 7:06 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Może najedzony, no i wrażenia, stres, apetyt na chwilę w zawieszeniu. Rudzielec miał na imię Ryś, pewnie tak do niego mówili to sie przyzwyczaił

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro cze 15, 2011 8:40 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:mam tylko jeden problem :oops: mały nie interesuje się jedzeniem. Mam nadzieję, że to tylko na razie.


to genialne a nie problematycznie
mniej kosztuje
jak by jeszcze nie zużywał żwirku w kuwecie to byłby idealny kot

gorzej jak się okaże, że on tylko surową wołowinkę, kurczaczka, wątróbkę :ryk: i to podawane z ręki

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 15, 2011 19:51 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

a jednak apetycik dopisuje :ryk:
Głośno czekał w kuchni na miseczkę :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 16, 2011 8:42 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:a jednak apetycik dopisuje :ryk:
Głośno czekał w kuchni na miseczkę :ryk:



mogłabyś przybliżyć opcję: głośne czekanie?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 16, 2011 19:21 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

:mrgreen: Wio pewnie musiala sobie serenady wysluchac, bo za wolno nakladala do michy.

Hej Wam :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw cze 16, 2011 21:13 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Secret, tak właśnie było :ryk: :ryk: :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 17, 2011 21:35 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Dzisiaj rano, Ludy bawił się w ogrodnika :evil:
Wykopał 1,5 metrowego filodendrona i wyjął z donicy. Donica pozostała na 0,5 m stojaku, a kwiat wraz z ziemią leżał na podłodze. Nie powiem, wesoło nie było, TŻ troszkę się wkurzył. Na szczęście udało mi się go udobruchać, przypominając jak psocił Dziubas i Filek.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 18, 2011 0:13 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

to się dzieje :-)
a nasikał do donicy?
może on nasikał na tego kwiatka a potem próbował zakopać?
powąchaj

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 80 gości