Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

Jana pisze:Marcelibu, Kajunia ma już ok. 5 miesięcy. Jest cudowna, śliczna i kochana, ale nie najmłodsza.
W łazience mam dwumiesięcznego czarnego Groszka, za kilka dni będzie zdrowy i niebawem gotów na zmianę domu. Jest fajniutki i kochany, maluszek - ale chłopak...

Spróbuję przekonać kolegę do chłopaka :mrgreen:

. Jutro dam znać - kolega jest "pracowy".

Już domek wybrał burą koteczkę z Łodzi.
Przepraszam za zamieszanie, ale myślałam, że może się uda.

Marcelibu pisze:Już domek wybrał burą koteczkę z Łodzi.
Przepraszam za zamieszanie, ale myślałam, że może się uda.

Dziękujemy, Marcelibu, że pamiętałaś o nas!

A maluch w łazience szaleje z myszką, skacze na drzwi, robi salta, turla się, jak torpeda ucieka, gdy się drzwi otwiera i, na moje oko, zrobił się jakiś okrągły.

Nic się nie stało

Może domek zechce zapewnić koteczce towarzystwo :wink:

A my mamy uciekotka, wieje nam z łazienki przy każdej okazji :roll:

Ciągnie go do innych kotów.

ha, co za zgranie w czasie, ale VVu pisze obszerniejsz relacje :wink:

super wieści

i czekamy na relacje

Relacja VVu już jest, nad moją. Opisał głupawkę uciekotka łazienkowego :lol:

Jana pisze:Relacja VVu już jest, nad moją. Opisał głupawkę uciekotka łazienkowego

eee, relacja miała być, a nie jedno zdanie

Najlepiej z dokumentacją fotograficzną :lol:

Dokumentacja foto będzie może wieczorem (jest na fejsbuku, no niestety, tam najpierw).

Już wiem o co chodzi z tą wielką białą kuwetą. Kociak łazienkowy jest czyścioszkiem, jak już zrobi jedną kupę do kuwety, to koniec, drugiej tam nie zrobi. A robi kilka razy dziennie, niestety przez wiekszość dnia personel sprzatający zarabia na chrupki i nie może jednoczesnie kuwetki czyścić. Dlatego maluch postanowił kolejne kupy robić do wanny. A co postanowił, to konsekwentnie realizuje :evil:

Wczoraj cała wanna była we wzorki... W małe kocie łapeńki, byłoby to przesłodkie, gdyby nie materiał tych stempelków :evil:

Widząc te wzorki nadałam kociakowi indiańskie imię. Od wczoraj zwie się... Tańczący z kupami.

...to znaczy bardzo śmieszne na odległość.. :wink:

Niezłe imię :ryk:

U nas tymczasia jest taką czyścioszką, że jak się załatwi do zakopuje żwirkiem, podkładem higienicznym oraz próbuje zakopywać klatką - czego ku jej żalowi nie da się zrobić :-)