MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 03, 2010 12:09 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

A ja idę dziś w odwiedziny do koteńki! :D :ok: :ok: :ok:
Zobaczę Malutką, ukocham......etc.etc. :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 03, 2010 17:06 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

i jak odwiedziny? Pewnie już się kitka na dobre zadomowiła i nie poznała Tymczasowej Dużej - Wybawicielki ;). Jak łapeńka?
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 03, 2010 20:28 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Ha! Było super! :ok:
Mam wyjątkowo wspólny język z mamą Kini. :mrgreen:
Tosia /MiMi :wink: / nie tylko nie wyglądała na stęsknioną, ale wręcz była wobec mnie obojętna.
Nawet mnie to ucieszyło, bo dowodzi że jest jej zwyczajnie dobrze. :D
Stroną stęsknioną byłam bez cienia wątpliwości - ja. :ryk:
Tak to jest w miłości, że zawsze ktoś kocha bardziej. :wink:
Łapka obecnie jest w usztywnieniu, choć nie w gipsie.
Nie rokuje dobrze. :(
Nadal od łokcia nie ma czucia, a staw łokciowy jest sztywny.
Dostaje zastrzyki na pobudzenie przewodnictwa nerwowego.
Cóż, jest jej potrzebny czas.
Koteczka jest kochana na maxa!!!!
I to jest najważniejsze. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 03, 2010 21:04 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

hehehe, ta kocia niewdzięczność
co pomaga w tymczasowaniu
a fotki są :twisted: ?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 03, 2010 22:40 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Eeee fotek nie robiłam. Tę przyjemność zostawiam Kini. :mrgreen:
Ale koteczka podrosła, cięższa niż pamiętam :D , a jaki spory łepek dostała! 8O
Matuchno! Jak mnie ten kociak wzrusza. No, nie mogę.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 9:56 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Kinia,
bardzo prosimy o wieści
Co słychać u MiMi vel Tosi :?:
Co z łapką :?:
Może jakieś fotki...
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Pon paź 18, 2010 18:43 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Przepraszam, że nie pisalam ale chcialam napisać wszystko jak sprawa będzie juz jasna...
Otoz dzisiaj Tosia miala operacje, amputacje łapki :(
Pare dni po tym jak byla u nas pierwszy raz poszlismy do weterynarza, ponoc najleszego w Łodzi. Doktora Jachmana, wydawal się byc odpowiedni poniewaqż jest tez zwierzęcym ortopedą :) Powiedzial nam po zdjęciu gipsu, że weterynarz, ktory leczyl ją wczesniej troche ją skrzywdzil, poniewaz przez zle uformowany gips miala nieruchomy staw i lapka nie miala jak rosnąc. Miala obtarcia az do skory, zeszla jej siersc. Zalozyli jej w tej klinice stabilizator i miala zastrzyki dzieki ktorym miala odzyskac czucie w lapce. Jednak nie odzyskala :( Dzisiaj miala operacje. Narazie ma jeszcze opatrunek. Jutro napisze więcej, jak sie czuje i dodam zdjęcia. Pozdrawiam

kinia03

 
Posty: 27
Od: Wto sie 31, 2010 21:44

Post » Pon paź 18, 2010 18:53 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

bardzo szkoda, że nie udało się uratować łapki :( . Kinia03, nie martw się, kitka bardzo szybko nauczy się jednak radzić sobie bez niej. Jest sporo bezłapków na forum, wszystkie skaczą, dokazują. Niejednokrotnie są szybsze lub przynajmniej równie szybkie co te "zdrowe". Wiem, że na razie to szok dla Was, ale zobaczysz - ani się obejrzysz i Ty będziesz tą łapkę bardziej pamiętać i jej żałować nim Mimi. Oby szybciutko łapka się wygoiła!
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2010 19:39 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

ale mozemy ja podziwiać bo jest niesamowicie dzielna:) mysle, że niejeden czlowiek chcialby miec tyle sily co ona :)

kinia03

 
Posty: 27
Od: Wto sie 31, 2010 21:44

Post » Pon paź 18, 2010 19:40 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Eh.... jednak. :cry:
Mój Boże, miałam nadzieję że uda się tę łapinę uratować, choć szanse były mizerne.
Biedna mała. :cry:
Ileż to kocię zniosło już bólu!
Kiniu, bardzo mi przykro. :(
Tosia na pewno doskonale poradzi sobie bez tej łapki. Ona chyba nie pamięta, że można używać więcej niż 3 łapek. :roll:
Zdrowiej Maleńka! :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2010 20:45 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Biedactwo... Poradzi sobie z tym, w końcu jest takim super kociatkiem

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon paź 18, 2010 21:01 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Biedna MiMisia :( :(

tak jej tę łapinkę załatwili
na tego Janosika
taki wielki sztywny ciężki gips
takiemu malutkiemu kotu :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2010 21:18 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Szkoda łapinki...
:ok: :ok: :ok: :ok: za jedną z moich forumowych ulubienic.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto paź 19, 2010 17:19 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Byłysmy dzisiaj u weterynarza:) wszyscy lekarze uwielbiają Tosie :) dostala antybiotyk ( lekarz powiedzial, że zawsze po amputacji podaje sie antybiotyk) i zmienili jej opatrunek. Jest niesamowicie dzielna i radosna :) za to wlasnie kocham zwierzęta. Prawie każdy czlowiek na jej miejscu juz dawno by sie poddał a ona jest szczęśliwsza niż moje 100% zdrowe koty bez żadnych urazów :) najukochańszy kotek na świecie jednym slowem :)

kinia03

 
Posty: 27
Od: Wto sie 31, 2010 21:44

Post » Wto paź 19, 2010 17:47 Re: MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

Kochany dzielny skarb
powinna być na breloczkach
na szczęście
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia, Silverblue i 39 gości