DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

A guzik, nadal leżą jak szmatki, tylko pozy pozmieniały...

Jakie śliczne i tłuściutkie :1luvu:

Nie zaprzeczę, udały mi się dzieciaki

pięknokoty :1luvu:

drapaka zazdraszczam

Zaczęło się polowanie na komary :roll:

...

A ja wybywam spać. Dobranoc.

Nikt się z rana moimi pięknymi dziećmi nie zachwyca

?

Moze nie z rana

ale cudne som :1luvu:

Zdychamy. Koty na leżąco, ja na razie na siedząco.

Weekend... Co zrobić, żeby nie przespać go jak zwykle

...?

Wielbłądzio pisze:Nikt się z rana moimi pięknymi dziećmi nie zachwyca ?

Bo możemy się pozachwycać dopiero po pracy. :oops:

Śliczne są :1luvu:

Dziś pokładają się mniej więcej podobnie :roll:

A ja z okazji upałów rozpoczęłam strajk okolicznościowy, którego efektem jest zaniechanie porannego make-upowania się. Chodzę do pracy jeszcze bardziej smętna niż zwykle, ale za to z ciągu dnia mogę spokojnie wycierać twarz z potu i odświeżać ją mokrymi chusteczkami.

Ratunku, to dopiero początek lata :roll:

Przyszłam do domu, zasłoniłam roletami okno w małym pokoju i tutaj siedzę. Najchętniej nie otwierałabym też balkonu, żeby tego żaru nie napuszczać, ale przecież potffory muszą wyjść. Siedzą na balkonie

Ja wyszłam tylko spryskać kwiatki i przed 21 tam nie wracam. A one tam siedzą

Od niedzieli ma być 22-23 st.

Pozdrawiamy zalegające pokotem Dranie i ich Dużą :wink:

Niespodziewana wieczorna wyprawa do Babci na drugi koniec Warszawy... W drodze powrotnej niemiłosiernie pogryzły mnie komary :twisted:

, wróciłam dopiero niecałą godzinę temu.

Dranie nadal wypoczywają w pozach agonalnych, chociaż przecież na noc ciutkę się schłodziło :roll:

Dobranoc.

Dobranoc

Wielbłądzio pisze:A guzik, nadal leżą jak szmatki, tylko pozy pozmieniały...

Y-hy...

Śliczne som :1luvu:

. Marmurka nie biorę :twisted:

.

DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Kto przegląda forum