Wanilia i Pawełek

przespał się i męczy Suazi :ok:

on strasznie dużo pije

fotek trochę pokażę

kociaki śpią:
Togo:
Obrazek

Mali:

Togo, Kongo, Suazi:
Obrazek

Cynamonkowi się przytyło na karmie dla kociąt, którą namiętnie podkrada:
Obrazek

Togo i Cynamonek przy michach:
Obrazek

Wanilia też 300g przybrała na convie, którego kocha miłością gorącą i który był dla Togusia chorego - ale co z tego;):
Obrazek

Suazi u Buczka:
Obrazek

Mali:

Toguś:

wszystkie u Buczka - skończyło się praniem Buczkowej kołderki (siuśki i wymiotki...)
Obrazek

super foty :1luvu:

faktycznie Cynamon wygląda okazale :wink:

a Togo pije więcej, bo może czuje, że się nieco odwodnił ostatnio :roll:

tylko zacałować! a jak z odzewem z ogłoszeń?

Togo już OK, teraz dla odmiany Suazi po rzyganku dwukrotnym i nieswoja. zwariuję z tymi kociskami!
nie ogłaszamy ich dopóki się leczenie nie skończy. pochorowały się jak miały być szczepione, teraz po antybiotyku znów trzeba odczekać, po szczepieniach więc ruszymy. na pewno słodki Mali pójdzie jako pierwszy

ktoś będzie miał z niego dużo radości bo to super fajny kot :1luvu:

cała reszta oczywiście też, ale on zawsze pierwszy leci się witać jak przychodzimy i lubi na apa i traktorzy jak tylko się do niego zbliżyć.

Kochane piękności :1luvu:

tylko żeby nie chorowały.

Mój jeden węgielek też zaczyna kichac.

Piękne kotusie. :1luvu:

Wszystkie cztery słodziaczki. :mrgreen:

Coś czuję, że Togusia ciężko będzie Ci oddać.
Jak się człowiek tak namartwi, nakłopocze, naleczy, to tak się przywiąże, że ......... :wink:

cynamon i wanilia pisze:i lubi na apa

? co to znaczy?

ale będziecie się starać parkami rozdawać, co? raźniej im będzie z towarzyszem z jednego miotu

nie ma nic przeciwko braniu go na ręce :ryk:

po szczepieniach będą prawie 3-miesięczne, nie będziemy się już upierać przy adopcjach podwójnych, choć osobiście uważamy, że takie mają sens - ale np Mali chciała pani na dokocenie i nawet się mocno zastanawiałam czy go nie dać. moze powinnam była, oszczędziłabym mu kolejnej dawki antybiotyku? a Suaziątko niestety źle się czuje, wymiotuje, dwa razy jedzeniem, teraz już śliną, nie je i nie pije. biegunkę też miała. o co chodzi?? i od jutra wet apiać od nowa...

cynamon i wanilia pisze:nie ma nic przeciwko braniu go na ręce

znaczy to taki skrót, na apa? jakaś ciemna jestem :oops:

ale się Wam porobiło, no nieciekawie. tyle radości z takich maluchów, ale jak chorują, to człek włosy z głowy rwie. a na dodatek, jak nie wiadomo, co im właściwie jest, to już w ogóle. kciuki trzymam nadal, musi się to jakoś wyprostować

u mnie w domu się tak mówiło o dzieciach, że chcą na apa czyli żeby je na ręce wziąć

nie wiemy co zrobić, jakie badania, żeby się dowiedzieć, co im jest. a może to po prostu po antybiotykach, osłabiony żołądek, flora bakteryjna?

no może być. raz że antybiotyk wymiata dobre bakterie, a dwa to że po sensacjach żołądek delikatniejszy się robi, bo został podrażniony. może trzeba lekką dietę im zapodać na chwilę i jogurcikiem naturalnym 2 godz. po antybiotyku podziałać? chyba można maluchom jogurciku trochę dać, co? one jeszcze dostają antybiotyk, tak?
EDIT: a nie, doczytałam, że w pt antybiotyk skończyły, zresztą dostawały osłonowo lakcid

ale może lakcid kontynuować?
to musi być jedzenie, bo rano Suazik bardzo dobrze, szaleje z resztą

a może robaki? :roll:

Zrób im zwykłe badanie kupy pod mikroskopem. Może to jakieś robactwo paskudne?

cynamon i wanilia pisze:ale może lakcid kontynuować?
to musi być jedzenie, bo rano Suazik bardzo dobrze, szaleje z resztą

probiotyki podaje się w trakcie i po antybiotykoterapii, skutków ubocznych brak, więc możesz jeszcze przez tydzień/10 dni podawać lakcid, dopóki się kociakom flora bakteryjna nie zregeneruje. ale skonsultuj to wszystko z wetem - idziecie dziś na kontrolę? bo może faktycznie to jakieś wredne robaki lub pierwotniaki i trzeba metronidazolem zadziałać albo czymś innym :roll:

Wanilia i Pawełek

Kto przegląda forum