1 seterka, 2 ragdolki i 1 mco -proszę o zamknięcie

Cześć

Czesc Mruczko

) wyczesalam moje dwa kotki, niestety Gucio dalej nie daje sobie ruszyc koltunkow ,ktore mu sie zrobily....od razu staje sie futrzana kula....skladajaca sie z oslego uporu,....a jak czesze inne strefy to mruczy....zolza jedna :roll:

a jak spojrzy tymi slepkami niebieskimi to wymiekam a jak zakwili to juz mam lzy w oczach i wyrzyty sumienia ,ze krzywdze kota :oops:

Rys dal sie wyczesac wszedzi ....choc mial chwile ,ze chcial skosztowac szczotke

Moje koty pokazaly mi dzis ,ze suche jest be i 3 zaprowadzily mnie pod szafke gdzie sa saszetki schowane....i nosami jak wskaznikami pokazywaly co mam dac....dalam trzy saszetki zostaly pozarte bractwo spi....Gucio zlosliwie oczywiscie spi na brzuchu bym sie do pach nie dostala :twisted:

Za kare wieczorem dostana cycki kurczakowe ...zamiast wolowiny.....w koncu to ja tu rzadze nie ??

Gucio jak dzis poznym wieczorem bedzie taki oporny, to mu zagroze ,ze do weta pojdzie na obciecie pazurkow i koltunkow :roll:

- na szczescie hehehe znam dobrego chirurga ludzkiego.....gdyby Gucio -----> zamienil sie w .....pitbulla tak ladnie zolza wyglada, a taki z niego drapieznik jak sie boi ....kocham tego histewryka ,ale obsluga jego wysokosci strachliwosci jest ciezka :kotek:

anulka111 pisze:jak spojrzy tymi slepkami niebieskimi to wymiekam a jak zakwili to juz mam lzy w oczach i wyrzyty sumienia ,ze krzywdze kota

anulka111 pisze:Za kare wieczorme dostana cycki kurczakowe ...zamiast wolowiny.....w koncu to ja tu rzadze nie ??

O-czy-wiś-cie... :roll:

coz kazdy u mnie mysli ,ze rzadzi, wiec ja tez :mrgreen:

Dobrze, że Ryś daje się czesać, bo jak by się skołtunił tobyś miała moją wizytę z golarką w reku. :twisted:

dobrze ,ze dalas linka na ten grzebien ,rys ma inne futerko .....tak geste,ze taka szczotka zwykla jak mam nie dojechalabym do skoro jak mu jeszcze troszke futro urosnie......poza tym Rys nie umie sie zamieniac w pitlbulla .....on najwyzej umie pyskowac i oby mu tak zostalo

Smakusia jest bezproblemowa - bo ona ma najkrottsze futerko i w ogole sie nie koltuni.....wiec przejezdzam jej grzbiecik bo lubi a od czasu do czasu dopadam podbrzusze co znosi z obrzydzeniem

i pogarda w oczach :roll:

MariaD pisze:Dobrze, że Ryś daje się czesać, bo jak by się skołtunił tobyś miała moją wizytę z golarką w reku.

zadnej golarki ....takie piekne ma wloski....ale przyznaje,ze patrze pilnie na jego pogdbrzusze przy miziankach bo wloski mysle ,ze tendencje do koltunienia beda mialy -te pod paszkami i na brzuszku :wink:

anulka111 pisze:jak spojrzy tymi slepkami niebieskimi to wymiekam a jak zakwili to juz mam lzy w oczach

anulka111 pisze:Moje koty pokazaly mi dzis ,ze suche jest be i 3 zaprowadzily mnie pod szafke gdzie sa saszetki schowane....i nosami jak wskaznikami pokazywaly co mam dac....dalam trzy saszetki

A nie myślałaś przypadkiem o podawaniu kotom jedzenia tak jak ptasi rodzice? Może pod taką postacią by nie grymasiły?anulka jak Cię lubię, tak wymiękam :roll:

anulka111 pisze:Za kare wieczorem dostana cycki kurczakowe ...zamiast wolowiny.....w koncu to ja tu rzadze nie ??

MariaD pisze:Dobrze, że Ryś daje się czesać, bo jak by się skołtunił tobyś miała moją wizytę z golarką w reku.

Będę mogła się przyłączyć jakby co? Tak tylko, żeby osobiście doświadczyć tej pitbulowatości Gucia?? Proszę!!!
Anulka ja Cię naprawdę bardzo lubię :!:

Ale serio, serio wymiękam czasami.
Chociaż nie zmienia to faktu, że czekam z niecierpliwością na jakąś fotę młodego :twisted:

bUNIA BEZKABELKOWA, A FOTOGRAFKE MUSIALAM ODWOLAC Z POWODU MEGO GRYPSKA...MUSZE CIERPLIWIE CZEKAC NA OKAZJE....

wszyscy tka mowia o pitbulu.....a potme wymiekaja...ten kot wykonczyl juz kilku wetow przy obcinaniu pazurkow

a teraz mi demoluje firanke ...sciagajac po zabce i czekajac na moja reakcje ....oskalpuje dziada :ryk:

zapraszam jak bedzie okazja

)

Anulka kiedyś sobie zafunduję wycieczkę do Zabrza ok? Ja naprawdę chciałabym się przekonać co to jest kot Pitbul, bo jakoś do tej pory przyjemności nie miałam i każdemu radę dawałam, nawet kosztem rozwalenia na pół opuszka palca wskazującego prawej ręki :wink:

oskalpuje dziada

Oskalpuj, masz rację, będziesz miała spokój z kołtunami :wink:

Gosiak104 pisze:Anulka kiedyś sobie zafunduję wycieczkę do Zabrza ok? Ja naprawdę chciałabym się przekonać co to jest kot Pitbul, bo jakoś do tej pory przyjemności nie miałam i każdemu radę dawałam, nawet kosztem rozwalenia na pół opuszka palca wskazującego prawej ręki
oskalpuje dziada

Oskalpuj, masz rację, będziesz miała spokój z kołtunami

opuszka -sz•ce, -szkę; -szek

Gosiu,
no swinaim, ale...
opuszka.. nie opuszek...
:oops:

Buziaki!
Kciuki!

Dorota

Zapraszam ......chetnie dam ci obciac mu pazurki,.....bedziesz miala fory jak weci, bede go trzymac no i jest nauczony delikatnego kasania....gryzie dwoma zebami leciutko

Anulka nie wiem czy podeszlabyś do Niuśki z grzebieniem :ryk:

ta to dopiero warczy, szyczy i drze ryja
na dodatek wije się jak wąż
po prezentacji swojej sily, skarcona dlosem zrezygnowala z węża pozostając przy zlozeczeniu, co oczywiscie nie zdalo sie na nic bo zostala wyczesana i wypudrowana

po numerze jaki mi wycięła u weta spitalając ze stolu skończyły sie czułości i nie ma zmiłuj się - moze drzec ryja ile wlezie ( najwyzej TOZ mnie nawiedzi) a co ma byc zrobione jest (swoją droga nie wyobrazam sobie latania do weta z 9 kotów
na obciecie pazurów, biorac pod uwagę 1 dzien=1 kot to resztę zycia spedzilabym w drodze do lecznicy i z powrotem :ryk:

)

edit jak bede w Zabrzu tez wpadne na kawke :mrgreen:

1 seterka, 2 ragdolki i 1 mco -proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum