
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sihaja pisze:Dopiero mogę wejść i od razu tu zaglądam... Trzymamy kciuki i łapki oczywiście.... i czekamy na jakieś wieści...
Ronnie pisze:No, ważne, że wszystko się udało!
kalair pisze:Musimy spróbować założyć kubraczek. Ciężka sprawa..
kalair pisze:Jesteśmy. Safulek nie chodzi, bo się przewraca. Obraz nędzy i rozpaczy.Wypełzla z koszyka, i się przewróciła, Leży. Przykryta ręcznikiem. Na szczęście blisko piecyka, to podłoga ciepła.
bubor pisze:kalair pisze:Musimy spróbować założyć kubraczek. Ciężka sprawa..
, ja odbierałem od Wetki obie panny już odziane w kubraczki
dune pisze:kalair pisze:Jesteśmy. Safulek nie chodzi, bo się przewraca. Obraz nędzy i rozpaczy.Wypełzla z koszyka, i się przewróciła, Leży. Przykryta ręcznikiem. Na szczęście blisko piecyka, to podłoga ciepła.
Mój kicur po narkozie czołgał sie na siusiu do kuwety...doczolgał sie ale juz nie obrócił...glowa w kuwecie sisiu obok ...oj biedniutki był okropnie az do wieczora taki nieswój i niepogodzony z brakiem kontroli nad swoim zawsze tak sprawnym ciałem...więcej na rękach niz w koszu ale to kocurek...brzuszek mial nietkniety. Kociczkę moz mojec branie na rączki.
Jutro juz bedzie dobrze
Sihaja pisze:Może na razie jej nie męcz, niech sobie pośpi. Założysz kubraczek, jak już będzie chciała chodzic i myć się...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 51 gości