III.Fritt&Gizz. Permanentny Blues...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 04, 2011 13:26 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

z 3-4 mógł mieć jak go zgarnęłam 24 września (pamiętna data... :roll: Gizmacz od tej pory na ścianie pod łóżkiem już 103 kreski pazurkiem wydrapał...)
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 04, 2011 13:34 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

rany, Fri, cudny jest :love: zostaw go sobie, z wiekiem spoważnieje. Chyba.





:mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 04, 2011 13:39 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

magdaradek pisze:ależ on cuuuuuuuudny :1luvu: :1luvu: :1luvu:
i ten usmolony nochalek :love:

no co chcesz, głodował jak oseskiem był to teraz nadrabia :twisted: ile on ma? 3, max 4 miechy no nie?


nadrabiać, to on ma w misce, nie kontenerze!!! :evil:
wywalam kupę kasy na mięcho i puchy bezzbożowe, a temu nigdy dosyć - kanapkę porwie i warczy jak rotweiller, strach podejść bez rękawic pancernych i maski na twarzy, rzuca się z łapami i siecze na oślep...
stoczyliśmy z TŻ we dwoje z nim bój o porcję rosołową aż się krew polała - moja krew, żyły mi robebeszył :evil: kurę oskórował i zeżarł, mało się tym tłustym białym płatem nie udławił... nerwowo nie wyrabiam, każda czynność z Bluesem w okolicy to totalne upierdzielenie życia: schować, natychmiast zmyć, trzymać w górze, karmić osobno, siekać, po karmieniu bitwa o wylizanie miski z Gizmaczem, zakupy od razu do lodówki wpychać bez rozpakowywania - bo kubki jogurtu albo pudełko fety porwie i poprzegryza... - a jak sie go wystawia za drzwi to tak drze japę, że sąsiedzi przychodzą, syrena okrętowa to przy tym Chopin...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 04, 2011 14:44 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

:1luvu: trudne dzieci kocha się najmocniej :twisted:


Ojojciu ten ciarny noseczek :1luvu:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto sty 04, 2011 14:50 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Kleks na nosie wymiata! :1luvu:

Na pociechę napiszę, że Domingo jakoś po roku nauczył się, że moja miska jest moja i z niej się nie kradnie :P
Podejrzewam, że jeszcze parę lat i nauczy się dalszych dobrych manier :mrgreen:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30794
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 04, 2011 15:25 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Kicor-szczęściarz :mrgreen:

Asia_Siunia pisze: :1luvu: trudne dzieci kocha się najmocniej :twisted:


Ojojciu ten ciarny noseczek :1luvu:

chyba go, kurna, uściskam aż... mocno, MOCNO BARDZO go uściskam... :twisted:

Bluniu resztę elegancko ułożonego koctwa zdeprawował...

Frida nie nasika, jeśli Firerek w którejś z kuwet był wcześniej bez obrzydzenia, więc często leje w kosz ze skarpetami albo podszczywa kocyki,
nauczył sie też kraść z kanapek i podczas ich robienia, wymuszać żarcie, kręcić się po stole i blatach, choć sam nigdy wcześniej tego nie robił - przez pierwsze tygodnie wywalał oczy jak spodki gdy widział, jak Blues kradnie i nie ginie w męczarniach, walczył ze soba po czym ukradł naiwnie zostawione na wierzchu w celu przyprawienia kotlety z kurzego cyca... wcześniej mogły se leżeć a Frida siedział obok i patrzył jak zaklinacz na kobrę... potem wziął się za kradzieże kanapkowe a w międzyczasie Gizmiak przekonał się, że jak nasolę kurzego fileta - to odwracam się, żeby umyć ręce... a potem wystarczy zlizać sól, nie podzielić sie w Fridą i przeżuć uważnie, po czym znieść mój wybuch ślepej furii i rzucić mi smutne długie spojrzenie baseta, a wymiękam i z TŻtem żremy kluski...

towarzystwo trwale zdemoralizowane jest :evil:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 04, 2011 16:16 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Oj, ale kleks na nosie wynagradza wiele :1luvu:


Zapomniałam dodać, że moja miska jest nietykalna tylko jak przy niej siedzę :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30794
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 04, 2011 16:29 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

askont! a wszystkie michy są jego przecież! :mrgreen: i przy wszystkich na raz zmaterializować się potrafi w jednej chwili... :roll:

muszę nagrać kiedyś, jakie cuda odprawia, gdy trzymam w ręku jakikolwiek pojemnik, który mu się z żarciem kojarzy... jako namiastke macie to:
http://www.youtube.com/watch?v=NzgfGhqQ4KQ
:twisted:

nakładam w przedpokoju, zamykam w drzwi, obdrapał i poobgryzał białą politurę, drań
w międzyczasie gdy Frida się pląta babuląc, że sprawiedliwie ma być Gimzasia siedzi już przy misce w pozycji lotosu, źrą z jednej miski kulturalnie, nie dławiąc się tak przy turboprzełykaniu jak ten wąsaty wieśniak, a ja muszę czekać aż skończą, żeby móc się wysikać, skorzystać z netu, czy iść prać - bo wystarczy lekko drzwi rozszczelnic a sceny dzieją się drakońskie...

jak ja nie doceniałam świętego spokoju gdy był... <łeb o scianę>
i co mnie pokusiło, cholera! <łeb pod prasę hudrauliczną, jak w Terminatorze 2>
Ostatnio edytowano Wto sty 04, 2011 16:55 przez Fri, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 04, 2011 16:50 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Obrazek
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 04, 2011 17:04 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Fri pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30794
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 04, 2011 17:40 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Fri pisze:Obrazek


No i jak nie kochać tego slodziaka??? :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 04, 2011 17:42 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

ja wiem jak! ja wiem! :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sty 04, 2011 21:10 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Fri pisze:askont! a wszystkie michy są jego przecież! :mrgreen: i przy wszystkich na raz zmaterializować się potrafi w jednej chwili... :roll:

muszę nagrać kiedyś, jakie cuda odprawia, gdy trzymam w ręku jakikolwiek pojemnik, który mu się z żarciem kojarzy... jako namiastke macie to:
http://www.youtube.com/watch?v=NzgfGhqQ4KQ
:twisted:

nakładam w przedpokoju, zamykam w drzwi, obdrapał i poobgryzał białą politurę, drań
w międzyczasie gdy Frida się pląta babuląc, że sprawiedliwie ma być Gimzasia siedzi już przy misce w pozycji lotosu, źrą z jednej miski kulturalnie, nie dławiąc się tak przy turboprzełykaniu jak ten wąsaty wieśniak, a ja muszę czekać aż skończą, żeby móc się wysikać, skorzystać z netu, czy iść prać - bo wystarczy lekko drzwi rozszczelnic a sceny dzieją się drakońskie...

jak ja nie doceniałam świętego spokoju gdy był... <łeb o scianę>
i co mnie pokusiło, cholera! <łeb pod prasę hudrauliczną, jak w Terminatorze 2>



:ryk:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro sty 05, 2011 9:24 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

Na pociechę powiem, że od kilku dni nie mogę wyjść ze zdumienia, bo moja 8-miesięczna kotka po sterylizacji zmieniła się z gryzącej dzikuski w namolną przylepę - nawet śpi tuż przy mojej twarzy mrucząc rozgłośnie i przesiaduje mi na kolanach, czego nigdy dotąd nie robiła 8O Mam teorię, że to przez szwy i kaftanik, które krępują jej ruchy i sprawiają dyskomfort, ale to się okaże po zdjęciu. Tak czy owak - jest jeszcze dla Ciebie nadzieja 8)

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Śro sty 05, 2011 13:20 Re: III.Fritt&Gizz. Gizm i odbicie... s.36 ;P

byle zwolnił odrobinę, bo tak się nie da żyć
zamiast odpocząć wieczorem tylko się nakręcam...
wczoraj nawrzeszczałam i przetrzepałam tyłek za chłeptanie ze zlewu to uciekł w kącik i się skulił :oops: jak myslicie, długo tam wytrzymał? pół minuty - potem przebiegł mi po twarzy w nagłej pogoni za Fridłem, wgramolił się za Gizmasią na meble w kuchni po czym źle wymierzył skok i sie spierdolił spod sufitu, otrząsnął i wlazł do zlewu pochłeptać... :evil:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian i 116 gości