
Moderator: Estraven


ajszus pisze:nadaje sie mlodym kotkom?:)kalair pisze:Gimpeta?
Tyzma pisze:kalair pisze:Gimpeta?
moje żrą trawę
kinga w. pisze:Tyzma pisze:Jak Kłaczek po porannym zastrzyku?
Kłaczek już od wczoraj lepiej i zdecydowanie juz od rana w lepszej formie.
1. Zapakowanie drania do gabloty wymagało niezłych manewrów - ile to draństwo ma nóg??![]()
2. Darcie ryja w plecaku przez całą drogę wymaga niezłej kondycji, a dzis natężenie dźwięku znacznie przekraczało dopuszczalne normy.
3. dwie osoby (nie ja tym razem) trzymały gada przy próbie zmierzenia temperatury - i tak sie nie poddał do końca - moja krew!
![]()
4. Wczoraj zastrzyki przyjmował z rezygnacja i stoickim spokojem - dziś wysyczał co o tym sądzi popierając argumenty pazurkami.
5. Wczoraj nie próbował sie "wydrapać" z transportera - dzis walczył jak lew.
Zdecydowanie mu lepiej.
kalair pisze:kinga w. pisze:O, rany!! On sie bawi!! Goni z myszka po domu...
![]()
![]()
![]()
![]()
Masz KOTA!
![]()

kinga w. pisze:kalair pisze:kinga w. pisze:O, rany!! On sie bawi!! Goni z myszka po domu...
![]()
![]()
![]()
![]()
Masz KOTA!
![]()
No, wreszcie nie padalec...![]()
Tak w drodze skojarzenia... Widziałam dziś u weta kotkę - klona Lafinki.
Facet przyjechał autem, kotka była w zwykłym, odkrytym koszyku. Takim plastikowym na pranie. I była GRZECZNA!No, dałabym gościowi Kłaka do takiego transportu...
Śliczna koteczka... Do wyjęcia szwów po sterylce, zatem zdrowa i taka grzeczna... Zazdraścić.


kalair pisze:Fajny! Wprawdzie niby psi,ale rozwiązanie dobre. Tylko, czy dobrze zabezpieczone zamknięcie?


Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 39 gości