wiedziałam, po prostu wiedziałam, że CoolCaty będzie się śmiać

AgaPap pisze:A to ja się spytam gdzie Klemciu siedzi? Bo jakieś kolumny widać czy cóś?

to jest balkon

mieszkamy w kamienicy na Piotrkowskiej - taki reprezentacyjny pasaż to jest, jakby ktoś nie wiedział

Kamienica zabytkowa, nie wolno nam było osiatkować tak po prostu do góry, żeby futrzane mogły się wylegiwać na "barierce" - która u nas ma jakieś 40 cm szerokości. Więc osiatkowaliśmy pod skosem, oddając koto pół balkonu. Na szczęście mamy dwie pary drzwi balkonowych

A to co Klemcio siedzi to takie tralki są, też osiatkowane - jak widać, bo kiedyś już łapałam Georga za ogon, jak skubaniec wylazł między nimi na gzyms poniżej. To właściwie jedyne miejsce, gdzie one mogą sobie wyglądać na ulicę, bo górą się nie da. I wszystko w drewnianych ramkach, na wcisk, bo nam nie wolno nawt gwoździa w ścianę wbić...
tak to mniej więcej wygląda:
ścianka działowa balkonu
tu podpięcie siatki do ramy okna pod lufcikiem

"barierka" i siatkowy "daszek"
