Witam wszystkich fanów i kibiców Andusiowego szczęścia.
Przesyłamy kilka fotek dwóch bardzo szczęśliwych futrzaków. Po całym tygodniu, kiedy dały trochę do wiwatu - troszkę syczenia i wzajemnego ustawiania się, Bonifcio i Antoś żyją w coraz większej harmonii.
Na początku było troszkę nieśmiało (zresztą nad taką ustawą każdy zasnął):
później coraz bliżej
były też zajęcia indywidualne
i w grupie
kwiatki na razie żyją, ale ich dni są policzone
Ale najfajniej jest w kuchni
I podczas wspólnych posiłków
Ale nic nie przebije wspólnego leniuchowania......
Póki co jednak te chwile należą do rzadkości i trochę kociastym pomagamy się zaprzyjaźnić

Ale ich gonitwy po mieszkaniu są równie cudowne jak te zdjęcia.
Pozdrawiamy
Świeżo Zakoceni
