Mając miot i chcąc mieć okresloną płeć danego koloru, trzeba wpierać sobie coś zupełnie przeciwnego niż to co się rzeczywiście chce mieć.
mamy kremuska, chcemy by był dziewczynką, więc oficjalnie uznajemy go za chłopaka.
Zaprasza się Kicorka, ktory stwierdza płeć zupełnie odmienną od tego co sobie wpieramy.
rzeczony kremusek chłopak, staje się, za sprawą Kicorka, dziewczynką
Konkluzja - mamy to co chcemy mieć - kremowa dziewczynkę.
