Żaba & Choć- czyli niunia i cicik ;) + iggy czyli koty3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 11, 2003 21:27

Owszem, ja karmię. Cipiór jada z trzech misek - RC Fit, RC Light i RC Hair&Skin. Od Lighta ponoć niektóre dostają rzadkiego brzuszka, bo on ma w sobie coś tam na odkłaczanie. Ale Cipiórzastej nie szkodzi, wręcz przeciwnie, dobrze jej robi, kaktusy robią się w sam raz, nie za twarde.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 11, 2003 14:13

ja sie zastrzele pisalam przez 30minut i co???wylaczylam noga wtyczke od kompa z gniazdka...nie zapisawszy wczesniej swej produkcjiii!!normalnei chyab sama sobei wleje :evil:
teraz bede punktowac...a co;P
1. jestem beee bo nie pisalam o lipca-no ale 2miechy przed slubem mialam przekichane :roll: dobrze ze teraz spokoj
2.obecny stan w domu to const. koty do popoludnia ze mna-ja inkubuje one rozrabiaja..bocian pracuje
3.zdrowko kocie w normie-zaba wlasnei ma wyleczana infekcje ucha( czy stan zdrowia ucha moze sie pogorszyc ze stresu?) pan dr dal dobra masc..dobry plyn do czyszczenia uszu-zaba zla jak osa ze cos jej sie wposzcza do uszka ..no ale w koncu normalnie ma postawione ucho..nie oklaple :roll:
swoja droga obawialismy sie ze to swierzb bedzie..ale na cale szczescie nie :D teraz paskudnice czeka szczepionka-w koncu jest gotowa do zgaja! co do wagi to podbija do 5kg :oops: no na iamsie ja upaslam..teraz znowu indor27 i jakbykot odzyskiwal linie-wet stwierdzil ze sporej nadwagi kota nie ma..ale jednak..jejlinia odbiega od normalnej.pytal sie czy zaba jest wysterylizowana 8O bo taka grubiutka...na nastepnej wizycie dokladnyprzeglad kota zrobi..
w temacie niuni ostatnio zaobserwowalismy ze kot boi sie ludzi ktorzy stoja-stanowczo istoty ludzkie w pozycji "plaskatej"sa traktowane przyjaznie..ciekawe dlaczego?a facetow to w szczegolnosci sie niunia pietra...bocian nei moze przebolec ze nawet od niego paskudnica ucieka.go zzera bo niunia sama do mnei przychodzi na miziaki, gada do mnie..spi tylko z emna przy mojej glowie( maly mankament tej czulosci to fakt ze za wszelka cene chce spac z tylkiem pod moim nose...wszystko byloby ok..ale toalete tyleczka to niunia przeprowadza oszczedna :roll: raz posunela sie do zamachu namoje powonienie i usiadla mi w nocy na twarzy-ciezko to przezylam :wink: )
4.chocislaw...jest rozpuszczony do granic mozliwosci.. :oops: obecnie ma widzimisie i spi nam w nogach...ale tylko i wylacznie na naszym nowym super grzejacym kocu( notabene prezencie slubnym-jak widac prezencie dla kota) gdy nei makoca -tokot spi na polkach. :roll: diable jeden nadal wygrzewa mi brzuch ale to b.rzadko..potem odkrywam kolejne powiekszenie sie antalka.. :twisted: co do brzucha to wlasnei zauwazylismy odkladanie sie zapasow w tluszczowym woreczku na brzusiu chocia-efekt zmniejszenie ilosci wolowiny...skutek..kot srednio zadowolony.. :roll:
od 2tygodni kot obrazony jest na swojego ukochanego bociana...dlaczego?bo pan pracuje i zostawia swojego kotka od 7 rano do 18...centralnie obraza majestatu... :roll:
5.koty razem-symbioza pelzna.spia razem..przylapujemy je kiedy wracamy do domu-bo te prosiaki nie okazuja sobie az takich uczuc jak my jestesmy :twisted:
bicie , ganianie, demolowanie domu w normie.
najfajniejszy widok jest wtedy gdy niunia spieprza w poplochu ( czyt. tylnie nogi zaby wyprzedzaja przednie)przed chociem ktory ja goni klapiac zebiszczami przy jej brudnym kuprze ( tak na marginesie nei myslalam ze kot moze klapac paszcza... :lol: )
6.w domu pojawil sie nowy obiekt-akwarium.choc umiarkowane zainteresowanie..za to zaba systematycznie odwiedza rybki i sie lampi...podoba sie jej ta telewizja... :D a pani ma nowe kuku-rybki
7.w domu zmiany-totalne przemeblowanie-podobno koty nei lubia zmian...nasze koty uszczesliwione byly ogromnie.szykowane jest tez drzewko dla kotow ( projekt Damorka bedzie wprowadzany w nasze zycie) i nowe polki( na plyty i na ksiazki...ale zmiejscem na koty tez)
8.pare pytan:
a) dlaczego kot nei myje sobie tylka??i jak go do tego zmusic?
b)czy zapach z paszczy kota( zwlaszcza chocia) moze byc zwiazany z dieta kota?glowny pokarm to miesko
c) czy zawsze trzeba dawac karme dla kastratow?czy moze kot jesc karme np.typu light?choc skonczyl rok...jajcuszkow nei ma..a ja sie boje o suk czy jakos tak...
Ostatnio edytowano Czw wrz 11, 2003 14:24 przez ipsi, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Czw wrz 11, 2003 14:20

ipsi :lol:

co do mycia tylka, to no way, musisz chyba jej wieczorem sama go umyc :)

Karma dla kastratow wg mojego weta nie jest konieczna jesli kotuch zdrowy- trzeba obserwowac i raz w roku badac po katem SUK, Pacanek i Basza specjalistycznej nie jadaja
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw wrz 11, 2003 16:18

Ipsi, Szczęścia życzę :dance: :balony: :dance2:
Co do karmy to nasze dostają specjalną dla kastratów do lat 4, RC.
Lekarz zalecił profilaktycznie.
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 11, 2003 18:38

No, kolezanko ipsi, bo juz chcialam listy goncze na slupach rozwieszac! :dance:
A tu u was sielanka, miodzio, i kocie rzady, czyli wszystko gra :lol:

A`propos pupci....tentego....ehm, wstyd sie przyznac, ale Cesarzowa tez troche sie wlasnie tam zaniedbuje :oops:
Ale jakem marysinska, na brudne pupy na pokojach nie pozwole. Myje ja myjka, i szamponem dla kotow. A co! :lol:
Junior trzyma, ja pucu pucu po zadku, Cesarska ponizona do granic mozliwosci.
Potem obraza majestatu. Niunia pewnie tez sie obrazi. Ale obrazona kota z czysta pupa i tak jest milsza dla oka i nosa :lol:

Ale upaslas kociszony, no wiesz? :roll: :lol:
Niunia pewnie uwielbia cie, pamietajac, jak z nia przesiadywalas w lazience, kiedy byla chora, i jakie toczylas o nia wojny :1luvu:

A jak sie czuje ten najmniejszy "kotek" w rodzinie? :wink:

I w ogole co to za porzadki, prosimy o regularne relacje z zycia niunio-chociowych, bo inaczej bede ci pod domem z transparentami latac. O!

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Czw wrz 11, 2003 19:02

Duzo zdrowka Ipsi, niech brzuszek ladnie Ci rosnie :)
Fajnie ze kotki sie dogaduja :)

Na brudne pupy nie ma rady - kot sam nie raczy sie wymyc :roll: Ja zalatwiam sprawe wacikiem zamoczonym w cieplej wodzie.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw wrz 11, 2003 20:11

dziekuje ze duzo zdrowka- oby bylo..
"najmniejszy kot w rodzinie" chyba zaczyna bulgotac..bo ja tego raczej ruszaniem nie nazwalabym..no ale to sie okaze po wizycie u gina..

kwestia mycia kupra zaby-to wlasnei z powodu tej kociej dumy ja mam opory-zaba po takim akcie wandalizmu na jej osobie jest smiertelnie obrazona...i mi glupio wtedy :oops: ale wasze wypowiedzi zaczynaja mnei przekonywac ze moj kot nie jest jedyny w tym "niedomywaniu sie"..zawsze mnei dziwi dlaczego choc np.ma czysty zadek?he?i on mi tego zadka nei tka pod nos..to takie kochane zwierze... :roll: :wink:

wieczorny kryzys:dno w paczce z zarciem kocim...indorek27 sie skonczyl..zaczynam myslec nad kupnem lighta....mam obsesje ze mi koty zabardzo schudna :oops:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Czw paź 09, 2003 11:39

no i w koncu w ten paskudny dzien zabralam sie do napisania nowinek z kociego frontu u mnie :wink:
co moge napisac;) leniuchujemy :roll: kotom sie to bardzoooo podoba..spai razem ze mna ile wlezie...niunia zwinieta wkuleczke przy mojej glowie...choc wylozony na calej dlugosci,na grzbiecie wzdloz mnie..no chociowym kocu :) jak sie zrobilo zimnawo to terazja pierwsza wstaje...i musze odbudzac koty 8O miziankami..bardzoo przyjemna czynnosc :D
od 8 pazdziernika minal rok jak cicius jest u nas :balony: :1luvu: i z tej okazji chcialam napisac ze bardzo bardzo kocham mojego kota i ze zycie z nim jest bardziej kolorowe i bardziej sensowne :D
wczoraj mi sie zebralo na milosc i lazilam za kotami i powtarzalam im ze tak mi sutno byloby gdybym ich nei miala..i ze sa najpiekniejsze na swiecie...i ze za nic nie oddalabym niuni ani pitusiapitusia ...koty tak na mnei patrzyly 8O :wink: a bocian tez sie stukal po glowie gdy uslyszal ze kocham nawet smrodek z chociowej paszczy i smrodliwy kuperek zaby :twisted:
zycie bez zwierzat jest strasznie jalowe..jestem szczesciara ze mam koty.

co do zdrowia potworkow..chocowi sie rzpaletalo jakies zapalenie dziasel :evil: z braku pieniedzy wszelakich nie moglismy isc do weta..ale pitus dostal rutino i o dziwo zapalenie jzu prawie zlazlo! tesciu go dzisiaj widzial i powiedzial cyt"ale z niego duzy pacan sie robi" 8O a ja od 2tygodni chodze i marudze ze choc chudnie..moze ja mam jakas obsesje?
niunia...wg "cioci malej" odzyskala troche lini :roll: widac ograniczenie papu dalo skutki...w postaci zarysowania sie dupki niuni..oraz zwiekszenie sie gadatliwosci kocicy w poblizu miski :wink: no i ruchliwe toto straszliwie..
a jakie przymilne :wink: siadanie mi na kolanach imruczanda na porzadku dziennym..malo tego jeszcze zbieram opieprze za to ze sie rozwalam na krzesle i niunia nei ma gdzie dupki zmiescic 8O
a najlepiej dzialaja moje koty razem..gonitwy po domu ..pierwsza klasa...niunia w dzikim pedzie ...z kita do gory..tylne nogi wyprzedzaja pierwsze...a za nia choc z postawa podobna mrauczacy i klapiacy paszcza :lol: zwalanie roznych rzeczy z roznych miejsc :roll: a gdy dwunozny sie pojawia ..oba koty mina"my ?my tu tylko siedzimy ..samo spadlo :roll: "
ehhh chyba kazdy kot zaskakuje swojego wlasciciela codziennie :roll:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Czw paź 09, 2003 11:53

:lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Czw paź 09, 2003 12:41

Ipsi :-) teraz mniej więcej wiesz co nasze koty wyprawiają jak zaczynają się gonić... Do tego należy dodać tratowanie śpiącycy dwunożnych... :)
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Czw paź 09, 2003 12:45

hihihi ja juz orzestalam zwracac uwage na to ze jestem czasme trampolina..ewent..miejscem przyczajenia..odpoczynku..no najczesciej jestem fajnym elementem do przebiegniecia :D i zawsze zawsze wtedy gdy spie 8)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pt paź 10, 2003 13:44

estraven dodal nowe zdjecia do galerii( wielkie dzieki) i mam pytanie w zwiazku z tym ..czy niunia jest gruba?
http://miau.pl/prywatne/ipsi/89.jpg
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pt paź 10, 2003 13:54

Ehem ehem... no jakby tu, zeby bylo politycznie ;-)
Chuda to ona nie jest ;-)
Bialas wlasnie przeszla na hillsa r/d... zobaczymy czy pomoze ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88545
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt paź 10, 2003 14:17

Ipsiolku :lol: :lol:
Niunia jest kulka pierwszej klasy :wink:
A powaznie, to zaczelabym sie obawiac, gdyby zrobila sie ociezala, powolna, nie miala sil ani ochoty na dzikie tance, i na dodatek nie miescila sie w tym sprytnym kocim wejsciu do lazienki.
Poza tym, poki wet mowi, ze nie ma specjalnie nadwagi, to pewnie i nie ma :D
Moze zapytaj go, ile tej pupci jeszcze ma zniknac :wink:
Cudowne te Twoje kiciuchy, i swietnie sie o nich czyta :D
A kocia mam niech sie wysypia na zdrowie, dzidzius tez czasem potrzebuje chwili spokoju :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt paź 10, 2003 14:18

Paczus malutki :lol: Ma ladnie zarysowany brzusio :) :wink:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 872 gości