Jesli chodzi o barfa to Leos uwielbia, a Szarej smakuje. Biala odmawia wspolpracy

Z rozpedu tez odmowila jedzenia suchego r/d, co oczywiscie wzbudzilo moj niepokoj... Ale jak jej wsypalam kilka chrupek intestinala to zjadla z wielka ochota, wiec chora raczje nie jest...
Staram sie ja dopieszczac, bo widac, ze bardzo jest o Leosia zazdrosna i jest jej przykro, ze ja go "cholubie" na kolanach... Robie co9 moge, zeby jej nie wlazic z tym w oczy, ale jak on juz nie chce wygladac przez okno to nie mam innego sposobu, zeby nie skakal po domu...
Och, niech juz beda te swieta noooo
