DT u Bastet. GWIAZDKA ♥ W ilu stopniach prać pchły?

Tygrysio z Leosiem... (On te pozy ma wręcz niemożliwe!)

Leo

Przez to jedno oczko z eyelinerem wygląda jakby miał monokl, czy coś... :lol:

A tak czekamy zawsze na śniadanie, obiad lub kolację... Grzeczne koteczki - pomyslałby kto... :ryk:

Maleńka się zgłasza.. choć sama nie wie, do czego... :ryk:

A opiekuńczy braciszek trzyma jej łapkę na główce.. :1luvu:

I na koniec dziś - Ramzik:

No, czy troszkę się zrehabilitowałam??? :mrgreen:

(Tośki nie ma, bo nie miałam jej w ostatnich zdjęciach. Porobię jej fotki na dniach)

O rany!!! Jak nie było to nie było a teraz nie wiadomo od którego zacząć zachwyty :lol:

. A tak nawiasem, to:

Bastet pisze:A tak czekamy zawsze na śniadanie, obiad lub kolację... Grzeczne koteczki - pomyslałby kto...

czy wszystkie koty mają takie okrągłe oczy? U mnie tak patrzeć potrafi Amorka i Drops. Maciek ma zawsze przymrużone a Mumiś to zupełnie szparki.
Pozy maluchów - niesamowite

. Rozbrajają i śmieszą do łez :lol:

Hahah, nie zawsze! One te oczka takie okrągłe mają, jak wypatrują jedzonka! Z chwili na chwilę coraz większe się te oczęta robią!

Bastet pisze:Hahah, nie zawsze! One te oczka takie okrągłe mają, jak wypatrują jedzonka! Z chwili na chwilę coraz większe się te oczęta robią!

To, to wiadomo ale Maciek i Mumiś nie potrafią tak szeroko otworzyć oczu.

ewkkrem pisze:
Bastet pisze:Hahah, nie zawsze! One te oczka takie okrągłe mają, jak wypatrują jedzonka! Z chwili na chwilę coraz większe się te oczęta robią!

To, to wiadomo ale Maciek i Mumiś nie potrafią tak szeroko otworzyć oczu.

To może cechą osobnicza niektórych kotków..

Bastet pisze:Maleńka się zgłasza.. choć sama nie wie, do czego...

A opiekuńczy braciszek trzyma jej łapkę na główce..

do schrupania

Tygrysek ma bajeczne futerko

a Brawurka widać taka delikatna dziewczyneczka

A Leoś, dorosły chłopak już

kiedy na swoje ma iść, czyli do mamy ? I jak mama w nowym domku?

A z ogłoszeniami- maluchów przez fundację nie ogłaszasz? nawet jak nie przez nich do Ciebie trafili, to wydaje mi się, że w interesie fundacji jest, żeby maluchy znalazły dom, w koncu to, czy możesz być DT dla kolejnych maluchów zalezy od zluzowania miejsca przez poprzednie/

Maczkowa, PW

PS. Leoś chyba w listopadzie pójdzie na swoje - czyli do mamy

. Mama ma się bardzo dobrze.. Ino charakterek to ona ma... Ostatnio podsikuje.. By pokazać drugiej kocicy, że to Jej dom... :roll:

(przebadana pod kątem pęcherza). Także.. To może być trudne, jak jeszcze Leoś dołączy do mamy. Ale to już na pewno po kastracji.

MaryLux pisze:
Bastet pisze:Maleńka się zgłasza.. choć sama nie wie, do czego...

A opiekuńczy braciszek trzyma jej łapkę na główce..

do schrupania

Oj tak! Wszystkie piękne, ale ta parka - :1luvu:

MaryLux pisze:
Bastet pisze:Maleńka się zgłasza.. choć sama nie wie, do czego...

A opiekuńczy braciszek trzyma jej łapkę na główce..

do schrupania

MaryLux, ale zupa z kota już była. Spóźniłaś się... :mrgreen:

Bastet pisze:
MaryLux pisze:
Bastet pisze:Maleńka się zgłasza.. choć sama nie wie, do czego...

A opiekuńczy braciszek trzyma jej łapkę na główce..

do schrupania

MaryLux, ale zupa z kota już była. Spóźniłaś się...

Do chrupania są kotlety, zupę się chLupie

DT u Bastet. GWIAZDKA ♥ W ilu stopniach prać pchły?

Kto przegląda forum