Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocławia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 29, 2015 7:39 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Piękny kiciuś, poczytam sobie dzisiaj

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie lis 29, 2015 7:41 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

jessi74 pisze:Piękny kiciuś, poczytam sobie dzisiaj

bardzo dobrze, że jesteś :D

A Kubuś już po śniadaniu. Konsultująca Pani Doktor na razie myśli, co tam. Napisała, że trzeba by mu zrobić badanie moczu przez pobranie igłą. Tego nigdy nie robiłam i się boję
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 29, 2015 8:14 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Też bym sie bała. Nie pamietam która nasza kotka to miała. Jafcia czy Tola.
Kubusiu :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lis 29, 2015 9:40 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Klakier miał pobierany mocz igłą (tzw. cystocenteza) pod kontrolą usg.
To trwa chwilkę i nie wydaje się być bolesne.
Klakier miał to robione "na żywca" i wcale nie protestował ani nie reagował - ot, jak przy zastrzyku.
Tyle tylko, że w przypadku Kubusia znów pewnie będzie konieczne przyśpienie, bo podczas pobierania kot musi grzecznie leżeć, pokazując brzuch i absolutnie nie może się szarpać.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto gru 01, 2015 7:32 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Jak Kubalek się czuje?

Patrzę za okno i cieszę się Małgosiu ,że wykazałaś tyle hartu w Kubusia odzyskanie.
Co teraz by z nim było ?
Zgroza mnie ogarnia na tych wszystkich co optują za "szczęściem wolnego życia" dla kota co dom już zna.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56071
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto gru 01, 2015 7:37 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

ASK@ pisze:Jak Kubalek się czuje?

Patrzę za okno i cieszę się Małgosiu ,że wykazałaś tyle hartu w Kubusia odzyskanie.
Co teraz by z nim było ?
Zgroza mnie ogarnia na tych wszystkich co optują za "szczęściem wolnego życia" dla kota co dom już zna.



Kubuń malutki po śniadaniu (pierwszej części z wkładkami). Mam nadzieję, że nie czuje się źle. O szczęśliwej wolności nie wypowiadam się, bo ci, którzy uważali, że powinien zostać na wolności, nie zmienią zdania. A jeśli zmienią, to nie przyznają, że zmienili. Dobrze, że Kubuś jest w domu i ma ciepło. Asiu, ile kupa może leżeć w lodówce przed badaniem?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 01, 2015 8:38 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Ludzie czasami zmieniają zdanie. Koleżanka z pracy zawsze miała koty wychodzące - bo kota więzić nie można, musi mieć trochę wolności. Obecny już tylko na smyczy do ogródka wychodzi.

Duuuużo zdrówka dla Kubusia! :ok: :ok: I głaski oczywiście :201461
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35281
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 01, 2015 10:27 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

MalgWroclaw pisze: Asiu, ile kupa może leżeć w lodówce przed badaniem?

Trzy-cztery dni. Wszak zbiera się czasem tyle dni na badanie. Jak miałam 3-dniówkę do uzbierania to dulczyło wsio w zakamarkach lodówki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56071
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto gru 01, 2015 10:36 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

ASK@ pisze:Patrzę za okno i cieszę się Małgosiu ,że wykazałaś tyle hartu w Kubusia odzyskanie.
Co teraz by z nim było ?

Myślę, że przy tych wynikach z jakimi przyjechał, byłaby to jego ostatnia zima :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 01, 2015 12:26 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

MB&Ofelia pisze:Ludzie czasami zmieniają zdanie. Koleżanka z pracy zawsze miała koty wychodzące - bo kota więzić nie można, musi mieć trochę wolności. Obecny już tylko na smyczy do ogródka wychodzi.

Duuuużo zdrówka dla Kubusia! :ok: :ok: I głaski oczywiście :201461


Ludzie sie edukuja stopniowo. Siatki w oknach byly wielka rzadkoscia a teraz to juz normalne. To kwestia podejscia.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto gru 01, 2015 15:28 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Kubusiu, śpisz sobie w ciepełku, jedzonko zawsze masz, wkładkę też ładnie zjadasz, to musi być dobrze :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57


Post » Śro gru 02, 2015 0:10 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Tylko słoń nie zmienia poglądów (a może żyrafa?)
Ale to ciężka harówka, wiadomo.
Mam znajome koty na "wolności"... jakbym mogła, to wszystkie bym do chałupy zabrała :(
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2015 7:24 Re: Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocł

Kubuś po śniadaniu. I opowieści, że na dworze pada, jest okropnie, a w domu sucho i ciepło. Słuchał uważnie. Dodam tylko, że zrobił wczoraj maleńki kroczek, a dziś następny. To są bardzo małe kroczki i ktoś, kto go nie kocha, pewnie nie zrozumie mojej radości... wczoraj leżał sobie spokojnie na łóżku, podczas gdy sprzątałam kuwetę jakieś 10 cm od łóżka. Dziś sam wszedł na łóżko, usiadł i patrzył, jak sprzątam.
Wiem, że wszyscy tu kochają Kubusia. On potrzebuje czasu i zrozumienia. Wszystko dostanie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Barbasia, Beata Szczecin, Blue, Paula05 i 240 gości