mir.ka pisze:klaudiafj pisze:No tak nie do końca znikało - pani domu ostro walczyła o swoją szarlotkę i waliła łychą po łapach albo zamykała okno i przytrzaskiwała paluchy ;p
a co do ukrycia w piekarniku, to pod latarnią najciemniej
bo nie widać jak znika po trochu?







