No co Ty Kuba.
Gdyby była taka potrzeba to bym wczoraj leciała. Ja go widzę - ja decyduję i ja ponoszę odpowiedzialność.
Z wczorajszego i dzisiejszego jedzenia (śniadanie) nic w Maurycym nie zostało.
Podczas badania było widać, że ma bardzo bolesny żołądek. Dostał kroplówkę ze "schabowym" i leki.
Jutro i pojutrze znowu czeka nas lekarz

.