» Pon kwi 07, 2014 19:06
Re: Działkowa Czarna Armia - a może by dom dla Silvy?
Co zrobić - nikt go za mnie nie poniesie, większość się boi
To może przydomek mu zmień? To piękny kocur i jak słyszę ludziolubny. Ten "wściekły" może odstraszać.
Ja bym się chętnie do takiego tigra nocą przytulił, ale po trzech kocurach dostałem zakaz na dalsze rozmnażanie się. Stanowczy. I wydaje mi się, że Radzio jest dość charakterny i ma masę przekraczającą Alberta i Maru łącznie. (Oni chodzą w drużynie) Odisia nie liczę, bo choć łapki ma dłuuugie - jedynie się broni nigdy nie atakuje. Jest cierpliwy jak każdy kaleka.
Burasy po tygodniu siedzenia Marutka pod łóżkiem zaczęły wylizywać sobie uszy. Lubią się, przyjaźnią. Odik nie dołączył do partii.
Przyszedł do mnie i wyraźnie powiedział: "Z Tobą chcę być".
Kocham bezgranicznie moje koty: Bercika - pierwokotnego, który wychynął spod samochodu. Marutka, który daje tyle uczucia ile uniesie...
I Odiś z oczami Kleopatry... Prosił o dom, o ciepło... Popędziłem do Łodzi... Jest mi Przyjacielem.
Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.