Myszak (tetralogia Fallota), Kropka, Dymek i Dev

Czy ma sens bycie weganką i karmienie kotów mięsną karmą?
(to tak odnośnie dyskusji na innym wątku).

Pewnie, że to ma sens.

Bo koty to z natury mięsożercy, a człowiek może żywić się samymi roślinami.

To tyle w skrócie, zapraszam do dyskusji

Dymek znowu gluci z oka, spojówki zaczerwione, zakraplam mu Difadol i daję Vetomune na odporność.

Devil zaczął kichać kilka dni temu, więc też mu zaczęłam dawać Vetomune. Dziś nie kichał, więc chyba nic się nie rozwinie. Spojówki niezaczerwione.

Kropka gluci z nosa ciut bardziej niż zwykle, ale nie kicha, spojówki niezaczerwione. Nie daję jej Vetomune, bo na nią nie działa.

Myszak prawie nie ma duszności, wada serca się "zatrzymała".

Zima była lekka, wiosna wcześnie przyszła, to widać w chorowaniu kotów, a do tego nie powinnam brać tymczasów do domu, kiedy mam koty skłonne do kociego kataru.
Ale jak odmówić kolejnej biedzie, kiedy domy tymczasowe są na wagę złota?
Dlatego przygarnęłam Nutkę, od 3 tygodni mieszka u mnie w łazience. Wczoraj została zaszczepiona, ma lekko zaczerwione spojówki, daję jej Difadol.

Czyli pozdrawiamy Was w szóstkę: moje cztery koty (Myszak, Kropka, Dymek i Devil) oraz dwa tymczasy: Marianna (kotka z raną na karku, od 7 miesięcy u mnie) i Nutka.

Tak, wiem, sześć kotów w kawalerce to przegięcie, ale tak wyszło

Zakocony dom to i tak lepsza opcja niż schronisko.

Czytałam o ostatniej akcji Marianny.

Znaleźliśmy sposób na Diabła. Może pomógłby Mariance.
Kubraczek Diabła wykonany jest z opaski uciskowej (choć nic a nic nie uciska zwierza).
Ma 2 wycięte otwory na łapki i sięga poza szyję.
Tylne łapki gamonia filcują jedynie kubraczek, rany nie sięgają, więc się goi.
Kubraczek jest zmieniany do odświeżania (dobrze jest mieć 2 kubraczki).
Rozebrany Diabeł myje udostępnioną powierzchnię, a potem zaczyna się drapać.
I wtedy zakładamy mu kubraczek :lol:

Obawiam się, że problem może tkwić w psychice. Diabeł podobnie jak Marianka lubi koty i jest przez nie lubiana.

Kotimont pisze:Kubraczek Diabła wykonany jest z opaski uciskowej (choć nic a nic nie uciska zwierza).
Ma 2 wycięte otwory na łapki i sięga poza szyję.

Nie umiem tak skroić kubraczka z doszytym golfem, żeby nie zjeżdżał Mariannie z szyi - wszystko zjeżdża i odsłania fragment wysoko nad szyją.
Marianna sobie rozdrapała fragment wysoko nad szyją.

Ostatnio zrobiłam jej kominiarkę

Końcówka skarpetki z wyciętymi otworami na oczy, uszy i pyszczek - żeby zabezpieczyć tę górną część nad głowie, którą ta wariatka rozdrapała.
To tak w ramach bezsilności i eksperymentów, po 5 minutach zdjęłam oczywiście.

Wcześniej założyłam jej kaftanik na całe ciało, jak po sterylce (żeby ograniczyć ruchomość tylnych łap).
Marianna dostała furii, miotała się, syczała - ma dość chodzenia w ubrankach, cholera jasna, to już 7 miesięcy.

Badam temat tipsów dla kotów - plastikowych nakładek na pazury, które ograniczają skutki drapania (ang. "soft paws").
To taki zagraniczny wymysł dla kotów, żeby nie drapały mebli (głupota, kot musi drapać), ale przydaje się w takich przypadkach jak Marianna.

Moja tymczaska Nutka poleca się do adopcji:

http://olx.pl/oferta/kotka-nutka-szuka-kochajacego-czlowieka-CID103-IDeYLA3.html

akne pisze:Moja tymczaska Nutka poleca się do adopcji:

http://olx.pl/oferta/kotka-nutka-szuka-kochajacego-czlowieka-CID103-IDeYLA3.html

Nutka od dwóch dni jest w nowym domu stałym.

Na razie kotka rezydentka na nią syczy, ale coraz mniej - obie panienki są w podobnym wieku.

Państwo obecnie zakochani w Nutce, trzymajcie kciuki za dogadanie się obu kotów :ok:

W środę trafiła do mnie na DT kotka Julka:

Obrazek

Julka błąkała się po warszawskiej Pradze.

Ma ponad 4 lata, zęby w okropnym stanie, nie jest w stanie jeść karmy suchej.
Dużo sika, boję się, że jest poważnie chora.

W imieniu ProFelis, którego Julka jest podopieczną, bardzo proszę o wsparcie finansowe na jej leczenie:
10 2030 0045 1110 0000 0272 4170
Tytuł przelewu: Darowizna dla grupy ProFelis – Julka
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt -Viva!
ul. Kawęczyńska 16/39, 03-772 Warszawa

Więcej informacji o Julce:
https://www.facebook.com/vivaprofelis/photos/a.578834625590584.1073741828.547755635365150/657601434380569/?type=3&theater

Jaka bidula, dobrze że trafiła na Ciebie.

Ty$ka pisze:Jaka bidula, dobrze że trafiła na Ciebie.

Bidulka Julka jest FIV+, ale wyniki badań dają mnóstwo nadziei, nie jest bardzo źle:
https://www.facebook.com/vivaprofelis/posts/659096104231102

Julka jest w lecznicy, dostaje wzmacniacze w kroplówkach, weci smarują jej tragiczne dziąsła, żeby bolało mniej.

Juka wróci do mnie, czyli do domu (tymczasowego, ale to zawsze lepszy dom taki niż ulica lub schronisko) po usunięciu zepsutych zębów.

Obecnie mieszkamy sobie w siódemkę: ja, cztery rezydenty i dwa tymczasy przewlekłe:
1) Marianna, co rozdrapuje ranę na karku
2) Julka nosicielka FIV:
https://www.facebook.com/events/1615681052057118/

Nienawidzę upałów.

Dymkowi paprze się wytarty przegub niesprawnej łapki, codziennie zmieniam mu plaster opatrunkowy i modlę się, żeby nie paprało się bardziej.

Rok temu było to samo, udało się nie spaprać łapki.
Nie mogę go zamknąć w klatce, żeby nie biegał na chorej łapce, bo Dymek to delikatne stworzonko o chwiejnej psychice.

Ech, byle do poniedziałku, upały mają minąć.

Zapraszamy na kolejny piknik - najbliższa sobota 30 lipca, kawiarnia Kafka w Warszawie (Powiśle, ul. Oboźna 3), godz. 11:00-16:00

Obrazek

Piknik na czterech łapach to cykliczna impreza charytatywna, która ma na celu wsparcie organizacji zajmujących się zwierzętami, szerzenie wiedzy o zwierzętach towarzyszących nam w domach oraz propagowanie idei adopcji zwierząt z domów tymczasowych i schronisk.
Wstęp jest wolny!

W programie:
- Kiermasz z unikatowym rękodziełem i gadżetami, z którego dochód zostanie przeznaczony na pomoc zwierzakom w domach tymczasowych i schroniskach
- porady behawiorystów i specjalistów od zabezpieczeń
- Porady doświadczonych wolontariuszy dotyczące adopcji kota z domu tymczasowego lub schroniska oraz opieki nad zwierzakiem w domu
Porad na miejscu udzielać będą behawioryści z
CatExperts - profesjonaliści dla kotów
Na miejscu będziecie mogli porozmawiać ze specjalistami od kocich zabezpieczeń okien i balkonów z ekipą kociasiatka.pl

Więcej informacji: https://www.facebook.com/events/266315000414489/

Moja Kropka znowu będzie mieć usuwany kamień nazębny

Ma 4,5 roku, a za sobą już dwie sanacje paszczy: październik 2014 (dwa zęby usunięto), styczeń 2016 (też dwa zęby poszły out).

Kolejne czyszczenie pyszczka w piątek 19 sierpnia, proszę o kciuki.
Tym zabieg będzie wykonywał weterynarz o specjalizacji stomatologia.
Poprzedni dwaj weci nie są źli, ale po prostu muszę sprawdzić, co powie i co zrobi wet ze specjalizacją w dziedzinie zębów.

Mamysza też miała ten problem, kamień szybko wracał i w końcu przy drugim czy trzecim czyszczeniu - po prostu wszystkie zęby poszły aut :mrgreen:

Za Kropkę

Szalony Kot pisze:Mamysza też miała ten problem, kamień szybko wracał i w końcu przy drugim czy trzecim czyszczeniu - po prostu wszystkie zęby poszły aut

I jak sobie radzi bez zębów? Dajesz tylko mokre?

Myszak (tetralogia Fallota), Kropka, Dymek i Dev

Kto przegląda forum