» Pt gru 13, 2013 9:09
Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - ręce o(d)padają... :(
Ja sie rzecz oczywista tez dorzucę. Nawet jak mnie z roboty wyleją za kolejne zwolnienie ( na którym aktualnie jestem - jakby to była moja wina, ze osłabiony organizm łapie wszystko ) to dychę dam radę.
Poproszę Kotkinsa, zeby wrzuciła na swój wątek prośbę. No i na nią tez na bank można liczyć.
Alienor - znajdzie, znajdzie:-) Oczywiście, ze znajdzie, nie takie znajdowały......
Dwie ostatnie wariatki z krzyczkowego rzutu, które były właśnie w tym poleconym dt, pojechały nawet razem do ds. Jedna z nich, kiedy tam ( w sensie do dt ) przyjechała była praktycznie dzika.....
Kurcze jak to dawno temu było.........miałam wtedy wiecej siły....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"