Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 25, 2013 0:17 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:tutaj jest wątek viewtopic.php?f=21&t=155387

złap Zosika (link do jej profilu jest na górze pierwszego posta) i ona poda Ci numer konta, na które zbieramy kasę na siano :)

dzięki :1luvu:

Nie ma za co - dużo nie dam bo już nie wiele do 10 zostało ale na kilka kostek bedzie :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 25, 2013 0:19 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

w kupie siła, takie jest założenie. 3,20 to żarcie dla jednego konia na dwa dni - a jak takich 3,20 się zrobi kilkadziesiąt osób, to mamy konkretną pomoc :ok:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro wrz 25, 2013 0:23 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:w kupie siła, takie jest założenie. 3,20 to żarcie dla jednego konia na dwa dni - a jak takich 3,20 się zrobi kilkadziesiąt osób, to mamy konkretną pomoc :ok:

I tak trzymać :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 25, 2013 10:57 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Kaska na sianko poszła - na razie 10 kostek sianka na plus :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 25, 2013 10:58 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

dziękujemy pięknie :1luvu:

u Ciebie na wątku jest bardzo duży ruch - może zechcesz tam wrzucić link do zbiórki?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro wrz 25, 2013 10:59 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:dziękujemy pięknie :1luvu:

u Ciebie na wątku jest bardzo duży ruch - może zechcesz tam wrzucić link do zbiórki?

Ok :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 25, 2013 22:49 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

obcięłam właśnie kotu pazury. kot miał to tak bardzo i absolutnie w dupie.
gapił się na mnie co prawda z niesmakiem, pytając bezgłośnie, czemu znowu mam jakieś durne pomysły - ale nie pisnął, nie wyciągał łapek z mojej ręki, pozwalał się bawić pazurkami, wysuwać je, chować, przymierzać się do cięcia i poprawiać. a potem starannie łapki umył ;)

uwielbiam go.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw wrz 26, 2013 13:55 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Niektórzy to mają fajne spokojne koty... Od swoich słyszę "Nawet o tym nie myśl!"
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt wrz 27, 2013 9:46 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Ja tam nic nie słyszę.
Od razu czuję i rozglądam się za wodą utlenioną :x
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt wrz 27, 2013 9:48 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

a propos słyszenia...

leżę wczoraj w łóżku, czytam książkę. kot dostał ataku czułości i przyszedł się pomiziać - ale go olałam, dobra książka.
wlazł był więc na mnie i wsadził łepek tuż przed oczy, między książkę a twarz, po czym miauknął.
tu jestem!
i już nie miałam wyjścia. :mrgreen:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt wrz 27, 2013 22:19 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

haaalp...

babcia w kocie zakochana na sto dwa - to już wiemy. dziś (jak zwykle) chodził i miauczał, żeby się z nim po domu poganiać, a my jakoś tak niemrawo, żeby za nim latać po meblach.
i babcia na to "jakby miał drugiego kota, to by się tak nie nudził", czyli dokładnie to, co ja jej od początku mówiłam :roll: od słowa do słowa, wyraziła ostateczną zgodę na drugiego kota. na święta musiałyby dzieciaki trafiać pod opiekę AFN, bo mimo wszystko nie wyobrażam sobie wożenia dwóch klatek pociągiem. chociaż to jest, owszem, wykonalne. no i ma być rudy albo jednolity szary, nie buras/whiskas, tylko stalowy. chociaż wiem, że co przyniosę pod pachą, to w domu zostanie.

...ale...

(tutaj napisałam bardzo długiego posta o utrzymaniu kotów i o życiu na własną rękę, i o tym, że mogę nie dać rady finansowo rozpieszczać (głównie poprzez jedzenie) dwóch kotów, a bym chciała. trochę przemyślałam w czasie pisania tego posta. i czy ktoś mógłby mi przypomnieć, że faktycznie lepszy dbający dom ze średnim poziomem obsługi niż brak domu w ogóle? i że utrzymanie dwóch kotów to jeszcze nie katastrofa dla budżetu? zwłaszcza, że nie piję, nie palę i nie imprezuję.)

...ale 2...

ciekawe, kiedy jej przejdzie. :roll:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob wrz 28, 2013 11:23 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:haaalp...

babcia w kocie zakochana na sto dwa - to już wiemy. dziś (jak zwykle) chodził i miauczał, żeby się z nim po domu poganiać, a my jakoś tak niemrawo, żeby za nim latać po meblach.
i babcia na to "jakby miał drugiego kota, to by się tak nie nudził", czyli dokładnie to, co ja jej od początku mówiłam :roll: od słowa do słowa, wyraziła ostateczną zgodę na drugiego kota. na święta musiałyby dzieciaki trafiać pod opiekę AFN, bo mimo wszystko nie wyobrażam sobie wożenia dwóch klatek pociągiem. chociaż to jest, owszem, wykonalne. no i ma być rudy albo jednolity szary, nie buras/whiskas, tylko stalowy. chociaż wiem, że co przyniosę pod pachą, to w domu zostanie.

...ale...

(tutaj napisałam bardzo długiego posta o utrzymaniu kotów i o życiu na własną rękę, i o tym, że mogę nie dać rady finansowo rozpieszczać (głównie poprzez jedzenie) dwóch kotów, a bym chciała. trochę przemyślałam w czasie pisania tego posta. i czy ktoś mógłby mi przypomnieć, że faktycznie lepszy dbający dom ze średnim poziomem obsługi niż brak domu w ogóle? i że utrzymanie dwóch kotów to jeszcze nie katastrofa dla budżetu? zwłaszcza, że nie piję, nie palę i nie imprezuję.)

...ale 2...

ciekawe, kiedy jej przejdzie. :roll:

Mam nadzieję, że babci nie przejdzie i będziecie mieć drugiego kota. A ja jak najbardziej zgadzam się z opinią, że dom ze średnią obsługą, ale z miłością, to bez porównania lepsza sytuacja niż brak domu.

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob wrz 28, 2013 11:52 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Na moje oko jest szansa, że Babci nie przejdzie.
Pytanie pomocnicze - w jakim wieku jest Babcia?.... :wink:
Bo jeżeli, jak moja Mam ma +_ 80 i nadal zarządza rodziną, mając jednakowoż słabość..., to [nadal na moje oko] SPOX :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob wrz 28, 2013 12:53 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Jeśli chodzi tylko o utrzymanie drugiego kota, to według mnie nie jest to aż tak obciążające. Trochę więcej karmy i trochę większe zużycie żwirku. Najgorsze są obciążenia wyniakające z wizyt u weterynarzy. I z tego najgorzej jest, kiedy kot zachoruje - kasa płynie jak woda. I wiadomo, że zapłacisz, choćbyś miała nie jeść i nie zapłacić rachunków i zapożyczyć się.
O ile uważam, że drugi kot w domu jest doskonałym pomysłem i pod każdym względem trafionym, to jednak kwestie finansowe mogą być decydujce i trzeba je dogłębnie rozważyć.
Trzymam kciuki za decyzję :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 13:12 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Babcia ma 70 lat i w domu w zasadzie mamy wspolrzady, a w rodzinie wladze sprawuje moja mama. Babcia jest nawet nastawiona na wozenie dwoch klatek na swieta, a to chyba dobrze swiadczy :)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości