Sevilla i Granada

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 23, 2013 21:59 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto lip 23, 2013 22:51 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Doczytałam i trzymam :ok: za zdrowie Sevi.
Wypoczywaj na urlopie, bo siły pewnie potrzeba będzie aby koteczka wydobrzała.
Zdjęcie super :ok:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 24, 2013 11:22 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Ale się nie mogłam zmobilizować do napisania tu czegoś :). W końcu jestem.

Revontulet, tzn. Mauryc miał też np. jakieś zapalenie gardła?

Wieści z frontu. Sevilla dostała w poniedziałek ostatnią (mam nadzieję) dawkę floronu, antybiotyku - i kupiłam dla niej BioProtect. Zaczęła się wypróżniać bardziej regularnie (sukces), ale nadal "biegunkowo" (brak sukcesu :(). Mam nadzieję, że probiotyk zadziała i to minie, tak czy inaczej za tydzień zacznę zbierać kupale do badania na pierwotniaki.

A Granada przedwczoraj dostała ostatnią szczepionkę i mamy spokój na rok. Wet był zajęty, więc przekazał nas asystentce, która wyczuła lekko powiększone węzły chłonne, ale mała nie miała podwyższonej temperatury, generalnie czuje się dobrze, więc wet nakazał szczepienie. Co prawda wczoraj wieczorem Grandi zwymiotowała prawie całe mięso z puszki, które zjadła (pierwszy raz jej się zdarzyło to), ale to chyba nie z powodu powikłań, raczej za bardzo zaczęła szaleć po jedzeniu. Mam taką nadzieję, na wszelki wypadek dałam jej trochę maltpasty. Idealny koteczek, sam się rwie do zlizywania pasty z tubki, nie to co Sevi ;)

Zdjęć brak, ale widzę, że tu wszystkie pozaczynały nowe wątki, więc idę doczytywać :).

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2013 11:49 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Witaj!
Oj będziesz miała co czytać :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 24, 2013 14:28 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Zapraszam d nas - znów mi się na wspominki zebrało i wrzuciłam parę fotek Zuzi.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 24, 2013 18:50 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Tym razem problemy z Granadą. Dostała wczoraj drugą szczepionkę w życiu i już dwa razy po mokrych posiłkach je zwracała. Dzwoniłem do weterynarza powiedział by nie panikować i obserwować co się będzie z kotem działo dalej. Mała zachowuje się normalnie, ale nigdy nie wymiotowała po jedzeniu do tej pory więc trochę mnie to martwi bo to że wymiotuje właśnie po szczepieniu nie wydaje mi się przypadkowe. Co sądzicie?
Ostatnio edytowano Śro lip 24, 2013 21:12 przez monkiusz, łącznie edytowano 1 raz

monkiusz

 
Posty: 9
Od: Nie lut 17, 2013 12:37

Post » Śro lip 24, 2013 20:46 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Trudno mi cokolwiek powiedzieć bo moja nie pawikowała po szczepieniu ani pierwszym ani drugim.Ale tak jak człowiek tak i zwierze różnie reaguje na szczepionki.
Ponieważ zachowuje się normalnie czyli ani nie jest osowiała ani nie ma temperatury to należy ją dalej obserwować.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 24, 2013 20:47 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

mnie się wydaje, że to całkiem normalne, że jej niedobrze po szczepionce - ja jako dzieciak też raczej nie byłam głodna po kłuciu. to nieprzyjemne. i tak a propos, być może ma nudności ze stresu.
grunt, żeby się nie odwodniła - a jak jutro już będzie spokój, to wzruszyłabym ramionami i tyle.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 24, 2013 21:32 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Biedusie dwie :1luvu:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro lip 24, 2013 21:45 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Taaaa, nie można się z nimi nudzić :). Ja jestem dobrej myśli co do Grandzi, będzie dostawała suche przez parę dni wg zaleceń weta i powinien być spokój niedługo, przecież nie mogą obie mieć takich przebojów, bo zwariujemy ;D

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2013 22:06 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Madzio pisze:Taaaa, nie można się z nimi nudzić :). Ja jestem dobrej myśli co do Grandzi, będzie dostawała suche przez parę dni wg zaleceń weta i powinien być spokój niedługo, przecież nie mogą obie mieć takich przebojów, bo zwariujemy ;D


No niestety, dzieci chorują i trzeba to przeżyć :mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw lip 25, 2013 0:57 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 25, 2013 8:27 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

Madzio pisze:Revontulet, tzn. Mauryc miał też np. jakieś zapalenie gardła?


Nie, z gardłem nie miał problemów.
Miał za to obok grzybicy, świerzbowca i glist, potężny katar (o, taka pamiątka po schronisku)-gile wisiały mu z nosa i kichał krwią. Do tego miał bardzo długo powiększone węzły chłonne. Testy oczywiście robiliśmy.
Katar minął, a węzły dalej były powiększone i gdy pojawił się kaszel nasza ex-wetka pomyślała, że sie przeziębił i zaserwowała mu serię Zylexisu. Oczywiście nie pomogło - jakby nie patrzeć astmy Zylexisem sie nie wyleczy :mrgreen:

Jak dzisaj Granada?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 25, 2013 10:22 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

rano bez wymiotów, zobaczymy jak wrócę do domu, czy nie ma niespodzianki, ale sądzę, że nie będzie nic.

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 25, 2013 10:23 Re: Sevilla i Granada. Wyniki krwi - jak interpretować???

No to tak trzymać :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Hana, Silverblue i 1119 gości