Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 06, 2012 19:32 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

solarie pisze:Właśnie, właśnie, co tam u kocich przystojniaków dzisiaj słychać? 8)


Kubuś zabawowy od rana, lata za mną i wyłudza zabawę 8)
Wieczorem kurier przywiózł bezprzewodowego potwora :mrgreen: obserwował go z bezpiecznej okolicy :ryk:
Tofi dziś ospały, wie co go czeka od jutra i woli się nie wychylać.
Jak zawsze mam stresa, i martwię się, w końcu to silny lek :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw wrz 06, 2012 19:34 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

ilgatto pisze:Wskoczyłam z Bździągwami i gromadką przywitać się i życzyć miłego dnia :kotek:

Suuuuuper. Tak trzymać. :ok:
Kubuś czyścioszek jak mój Patyczek :mrgreen:


Dobry wieczór Ciociu z bździągwami :1luvu: :1luvu:
Tak, tak Kubuś czyścioszek, aż za bardzo :ryk: dziś poszedł po rozum i najpierw zrobił siku, lecz do zasikanej kuwety kupy nie zrobił, miauczał, chodził za mną i prowadził do łazienki "duża wyczyść 8) "
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw wrz 06, 2012 19:35 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

saintpaulia pisze::ok: wyniki. Cieszę się.


Dziękuję :ok:
Nie spodziewałam się tak szybkiej poprawy, oby ten efekt był trwały :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw wrz 06, 2012 22:09 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Dobry wieczór :kotek:
Ciociu, a Patyk jak Duża nie zdążyła posprzątać po nas, to poszedł do łazienki i zrobił siuuuuuu na ścierkę leżącą koło wanny...a Duża mówiła,że to i tak dobrze, bo ścierkę upierze a jak pojawiła się Mania to Patyczek sikał po ścianach...wchodził do kuwetki i siuuuuurrr po ścianie. Ale gupi...ma szczęście,że Go lubimy, bo inaczej to....
Bździągwy
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Pt wrz 07, 2012 9:00 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Dzień dobry! :)
Jak noc i ranek?

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2012 11:17 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

ilgatto pisze:Dobry wieczór :kotek:
Ciociu, a Patyk jak Duża nie zdążyła posprzątać po nas, to poszedł do łazienki i zrobił siuuuuuu na ścierkę leżącą koło wanny...a Duża mówiła,że to i tak dobrze, bo ścierkę upierze a jak pojawiła się Mania to Patyczek sikał po ścianach...wchodził do kuwetki i siuuuuurrr po ścianie. Ale gupi...ma szczęście,że Go lubimy, bo inaczej to....
Bździągwy


Witam :1luvu:
Widzicie dziewczyny kocie chłopaki takie dziwne są i czasem nie lubią siurać do kuwety :mrgreen: później my duże mamy po nich kupe sprzątania. Wy bździągwy pewnie ładnie korzystacie z kuwety i siusiacie do niej, a nie poza nią :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt wrz 07, 2012 11:21 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Wyga pisze:Dzień dobry! :)
Jak noc i ranek?



Witam :1luvu: :1luvu:
Noc spokojna, bardzo spokojna, jedynie duża nie mogła spać i budziła się :evil:
Rano obskoczyłam weta z Tofim, kolejka była niesamowita, lecz Pani doktor szybko nas wezwała :wink:
Już po pierwszym zastrzyku, jeszcze cztery.
Tofi obecnie odsypia virbagen, zwinięty w kulkę, przykryłam go kocykiem i obserwuje czy nic się niepokojącego nie dzieje :wink:
Kubuś od rana walczy z potworem bez kabla, kilkukrotnie potwór dostał bęcki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i co i nic, dalej żyje :evil: :evil: :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt wrz 07, 2012 11:22 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Obu to kłucie, biedaczka dało należyte efekty.. :ok: :ok:

O! Masz potwora samodzielnego? Zadowolona?

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2012 11:38 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Wyga pisze:Obu to kłucie, biedaczka dało należyte efekty.. :ok: :ok:

O! Masz potwora samodzielnego? Zadowolona?


Kubuś już po takim kłuciu i widzę że ma dużo więcej energii, co przekłada się na dobre wyniki morfologii, leukocyty idą do góry. Tofi jest przy ostatniej serii, a ja w końcu zacznę wychodzić na prostą z finansami. Dwie terapie na koty o wadzę ponad 6 kg to koszmarne koszta, ale nie żałuję. Może zdarzy się cud i testy będą -. To tylko marzenia :roll:

Potwór jest rewelacyjny, do sierści i kurzy cudowny. Zastępuje miotłę i odkurzacz z tym że nie trzeba się schylać, latać i podłączać kabli i wszystko trwa szybko. Wysprzątanie całego mieszkania zajęło mi 10 minut. Po otworzeniu kubełka zobaczyłam ile było futra od zwierzaków 8O
Jak ktoś dysponuje gotówką to nie pożałuję, bo taki odkurzać ułatwia codzienne życie gdy jest się ciągle w biegu, a brudu przybywa, koty jak dzieci :ryk:
Jedyny minus, stoi potwór i wkurza Kubusia :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt wrz 07, 2012 11:43 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

I pomyśleć, że mi się marzy po prostu - nowy odkurzacz.. Bo ten nasz to już tylko mnie wkurza.

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2012 11:48 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Dziękuję stwórcom za panele i mycie raz na dwa tygodnie zamiast odkurzania. :mrgreen: Nienawidziłam tego robić, zwłaszcza, że moja mama miała upodobanie do wielkich dywanów, do których brud się wręcz wbijał i wdeptywał, odkurzanie to była katorżnicza praca. :roll:
Wierzę, że Virbagen pomoże, wiara czyni cuda. :ok: :ok: :ok:

A Kubuś niech nadal walczy, patrz jakiego masz osobistego ochroniarza w domu, nie pozwoli wrzeszczeć i rządzić się w jego domu jakiemuś potfforkowi. :mrgreen:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt wrz 07, 2012 11:53 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Wyga pisze:I pomyśleć, że mi się marzy po prostu - nowy odkurzacz.. Bo ten nasz to już tylko mnie wkurza.


Też mam starego zelmera x lat, a ten bezprzewodowy nawet dywany dobrze odkurza, co mnie zaskoczyło bo nie sądziłam że może mieć aż taką moc ssącą.
Widziałam taki u znajomej, w domu dwa maine coony, futro wszędzie, do tego małe dziecko 10 miesięcy. Dziecko raczkuje i zbiera żwirek i sierść, to kupili taki bezprzewodowy i co rano przed pracą lecą nim całe mieszkanie, 5 minut i czysto. Jest wygoda jest porządek.

Cena różna, w zależności co chcemy, jaki czas odkurzania i jakiej firny. Po prawdzie pewnie nie pozwolilibyśmy sobie na taki zakup, bo z pieniędzmi krucho, a to dodatkowy wydatek. Lecz potwór jest spóźnionym prezentem ojca na pięćdziesiątkę mamy.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt wrz 07, 2012 11:56 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

solarie pisze:Dziękuję stwórcom za panele i mycie raz na dwa tygodnie zamiast odkurzania. :mrgreen: Nienawidziłam tego robić, zwłaszcza, że moja mama miała upodobanie do wielkich dywanów, do których brud się wręcz wbijał i wdeptywał, odkurzanie to była katorżnicza praca. :roll:
Wierzę, że Virbagen pomoże, wiara czyni cuda. :ok: :ok: :ok:

A Kubuś niech nadal walczy, patrz jakiego masz osobistego ochroniarza w domu, nie pozwoli wrzeszczeć i rządzić się w jego domu jakiemuś potfforkowi. :mrgreen:


My wszędzie mamy panele i płytki, ale po kątach zbiera się szybko kurz "koty" i futro jest bardzo widoczne. Pies dość mocno linieje. Koty lubią rozgrzebywać w kuwecie i roznosić żwirek :roll:
Ograniczeni jesteśmy do małych dywaników w pokojach.
Zobaczę co z tymi cudami w grudniu, a później w marcu :ok: :ok: :ok:
O tak Kubuś ochroniarz wzorowy :mrgreen: mam ubaw jak skrada się do odkurzacza. Na przykurczonych nóżkach, powolutku i pac łapą go, nie pomaga znowu pac go :ryk:
Po paru dniach mu przejdzie.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt wrz 07, 2012 12:05 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Malagito tak robi ze swoim odbiciem w lustrze - stroszy się, puszy, warczy, po czym skrada się do lusta, pac! go i ucieka. :mrgreen: Znowu wraca, paca, ucieka - i tak do znudzenia. :roll:
Ja jednak wolę zamiatać panele niż odkurzać, szybciej to idzie. No ale ja też mam stary odkurzacz i jak muszę w paru miejscach przekładać kabel do innego gniazdka do mnie szlag trafia. :roll: Poza tym on jest za ciężki do noszenia w ręce, a nie chcę nim jeździć po panelach, żeby ich nie zarysować.
Taka bezprzewodówka to musi być mega udogodnienie. :ok:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt wrz 07, 2012 12:13 Re: Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Mądre bo panele mają :P
A ja mam linoleum, które poza dywanem zrobiło się ciemniejsze i nawet, gdybym chciała zdjąć dywan, to nie wyglądałoby to dobrze... Nie wiem czym i jak musiałabym szorować boki, aby chodź trochę były jaśniejsze. I tak wątpię, bo jak w to bród wejdzie to na amen.

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 14 gości