Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

Jaki brzuchol!

A łapeczki takie krótkie, że Micio leżąc na brzuszku zapewne nie sięga nimi do podłogi.

Śliczny Micio :ok:

Łapeczki są długie i mocne, stabilne, no.
A brzuchol jest pięknie ofutrzony i służy do gmerania w nim, albo całowania.
I pachnie :1luvu:

Ostatnie zdanie Cię ratuje :evil:

czitka pisze:Teraz to sobie po prostu poleniuchujemy. Alleluja

Alleluja

Ja olalam dzisiejszy proszony obiad u ciotki cum kinderbal zbiorowy dzieci kuzynki i leżę sobie na kanapie na dowolnie wybranym boku, czytam, spożywam i dopieszczam kotów

felin pisze:
czitka pisze:Teraz to sobie po prostu poleniuchujemy. Alleluja

Alleluja
Ja olalam dzisiejszy proszony obiad u ciotki cum kinderbal zbiorowy dzieci kuzynki i leżę sobie na kanapie na dowolnie wybranym boku, czytam, spożywam i dopieszczam kotów

O to, to!
Takoż i ja leniuchuję, nie wychodzę, bo jak jeden z cesarzy chińskich, nie chcę rozpraszać swojej boskiej energii, albo, jak kto woli pozostaję w zamknięciu prywatnych apartamentów, by nie ukazywać niedoskonałości. Raczej to drugie :ryk:

No i zgłębiam różne księgi poszukując pigułki nieśmiertelności, połknęłam już perły i złoto, ale nie pomogło chyba, nie czuję wzmożonej witalności :roll:

Czytam dalej. Podobno arszenik też był w modzie, ale to chyba odwrotnie. No to polecę w stronę ziółek.
Felin, znasz coś? Alkohole u mnie nie wchodzą w grę, enzymu nimam

Tak, żeby odwiośnieć :1luvu:

Edit: o kotach ma być tutaj. Koty śpią.

Ziólka na witalność? Chyba nie znam.
Testuję empirycznie twierdzenie Dalajlamy, że "sen jest najdoskonalszą formą medytacji"; koty takoż :wink:

Mam zamiar obudzić się wiosną.

No, jest!

Ale się naczekaliśmy w tym roku, ale dzisiaj się już ZNAK objawił, a że fota z ukrycia

, nie widać kaloszy.
Teraz czekamy na burzę, prawdziwą wiosenną burzę, podobno ma dzisiaj być.
Już wieje i Balbusia się boi. Znaczy, będzie!

Nareszcie! :ok:

Burzy nie było, ale leżę sobie i czytam jednym okiem, a drugim oglądam telewizję. Trzecim nagle na ścianie sypialni dostrzegam coś dużego

Takie mi wylazło, brrrrr.....

Jak jest jeden, to pewnie jest i drugi. Albo dużo drugich :roll:

Złapałam do szklanki i przez okno. Spory okaz, tutaj na dnie szklanki.
Ktoś rozpozna co on za jeden?

Pisz do posla Niesiolowskiego - na pewno z radością rozpozna; i jeszcze coś po lacinie doda :mrgreen:

felin pisze:Pisz do posla Niesiolowskiego - na pewno z radością rozpozna; i jeszcze coś po lacinie doda

Klasycznej czy studenckiej?

Wydaje mi się, że to kątnik domowy.

Czitka, przecież to Twój stały lokator: viewtopic.php?p=4374887#p4374887

Patrz, a ona go eksmitowala - zla kobieta :mrgreen:

ojej przegapiłam Stefana !!!!
Ale mam za soba dziki fragment życiorysu , taki pracująco-leczniczo-towarzyski i dzisiaj niedziela nadrabiania zaległości wszelakich.
Mić do zacałowania :1luvu:

Ale odczekała do wiosny, nie wygoniła na mróz bez skarpetek.

Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

Kto przegląda forum