Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2013 12:02 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Rysia jest w dechę dziołcha,
tylko znów wylizała futerko na łapce, której nie ma :?
Jejku, co jakiś czas tak sobie wyliże w różnych miejscach taki 1-2 cmkw...
Myślę, że tam musi odczuwać jakiś niepokój, bo nie tylko łapka ucierpiała w wypadku ale też ogonek - jest przekrzywiony i trochę nie ma w nim czucia.
Ale jest ruchomy aż po koniuszek :)
Miał być amputowany, ale w końcu pani wet. stwierdziła, że nie ma konieczności :ok:

Generalnie to nam się szykuje zbiorowy wyjazd do przychodni: Rysia - na ogląd :wink:
Moher - j.w., Miśka - j.w., Borys - na szczepienie i prosiaki - na obcinanie pazurków, bo ja sama to nie bardzo :oops: :mrgreen:

Pytałam dzisiaj w UM, czy Burmistrz dopłaci do sterylek w tym roku. No i mam się w marcu dowiadywać, bo ponoć kasa będzie, ale mniej, niż rok temu. Prawdopodobnie dopłacą 50% :D
A mam dwie kicie - Ryśka i Mohera, więc jak najbardziej skorzystam z pomocy :kotek:

Odrobaczyć muszę towarzystwo... Całe...
A coraz gorzej mi z tym idzie :evil:
Fredek to później mnie dwa dni omija szeroko, Moher drapie, Figa wypluwa tabletkę a Rysiek wije się i zwiewa :ryk:

Z prośkami jest łatwiej: rozrabiam miksturę w strzykawce i Dżordżu ciągnie jak dzidzia mała :wink: aż miło :D

Zmianiam karmę z RC Digestive Comfort na Applaws, tzn. będę podawać to i to.
Jakoś do RC jestem średnio przekonana, chociaż dobrze wchodzi, ale jak Applaws się przyjmie, to zostanę przy nim.

Poza tym kociaste jedzą gotowane skrzydełka kurczakowe, żołądki i serca przemrożone, cycek też bywa, czasami puszkę, ale od czasu do czasu, bo tak jedna za drugą to już przegięcie i olewają michę :ryk:

Rysia i Moher wolą mokre: surowe, gotowane, puszkę. Ostatecznie zadowolą się chrupkami.
Poliżą masełka :D
Fredek zje co leci :ok:
Najgorsza jest Figa: z mokrego wylizuje rosół, galaretkę. Surowego i gotowanego mięcha nie ruszy :?
Chrupki zjada, ale też tak po troszku...

No, popisałam, teraz biorę się za prackę :wink:

Tutaj widać moje zielone niedobitki :?
Obrazek

I tłok na parapecie :smiech3:
Obrazek :kotek: Obrazek
Tego kolegę w żółtej czapce Moher potraktował tak samo, jak Franuś małe fiołki u Hanelki :twisted:
Ostatnio edytowano Śro mar 20, 2013 21:47 przez Bagienka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto lut 12, 2013 12:04 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

piękne :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28592
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 12, 2013 12:08 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Patmol pisze:piękne :mrgreen:

niedobitki? :twisted:

Zaraz będzie bałwan 8)
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto lut 12, 2013 12:09 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Hand made by Olga:
Obrazek
:mrgreen:
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto lut 12, 2013 12:15 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Rysiek :kotek:

Na straży
Obrazek

Na punkcie obserwacyjnym 8)
Obrazek

Zoom na Rycha
Obrazek

Ferie u nas od wczoraj,
więc Figa się zapakowała do szkoły :wink:
Obrazek
:kotek:
drugi profil :wink:
Obrazek

Może jeszcze wrzucę chłopaków przy owockach :kotek:
Obrazek
:kotek:
Obrazek
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto lut 12, 2013 12:40 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

chłopaki - :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28592
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 12, 2013 14:19 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Koty wiadomo - piękne :1luvu:

Ale chłopaki - owocożercy: ooooch :!: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2013 14:25 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

owocożerców musze zobaczyć w domu, w pracy jakoś komp nie ciągnie i nie wszystkie obrazki widzę
Ale te co zobaczyłam, to bajeczne wprost :love:
Piękne to fioletowe kocie legowisko ;)
żałuję, że u mnie nie ma gdzie wcisnąć
szczęśliwe u ciebie zwierzaki, Bagienko :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2013 14:58 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

ale widoki :love:
kotobałwan najlepszy :piwa:
i kwitnące kaktusy , aaaach.......
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21793
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie lut 17, 2013 0:36 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Kawa w doniczkach?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 20, 2013 8:59 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Chłopaki zawsze się podobają :D
Jak dzieciarnia zawitała do Olguśki, też miały wzięcie :wink:
Poza tym są miłe i cieplutkie :kotek:

pozytywka pisze:Piękne to fioletowe kocie legowisko ;)

Fioletowe kocie legowisko nie jest tym, czym się wydaje :wink:
To zawłaszczona przez Rycha pufka Olgusi :D
Jakoś się nią dzielą bez spięć 8)

ametyst55 pisze:kotobałwan najlepszy :piwa:
i kwitnące kaktusy , aaaach.......

Kotobaławan :ryk: :ok:
To duma Olgusi, ale już dokonał żywota :wink:

A kaktusy takie zostały nabyte, nie wiem, czy to kwitnące, czy zaszczepione jakoś jedne na drugich :roll:

Cammi pisze:Kawa w doniczkach?

8)
Miała zniechęcić kociaste do dłubania w ziemi, od tego to ja jestem 8)
Ale okazała się przynętą dla Mohera :ryk:
To była kawa bardzo błeeee, po której język drętwiał :evil:
Ani mleko ani cukier nie pomagały... A ja lubię kawę bez cukru, więc poszła do ziemi :twisted:

A z bieżących spraw to tak:
Rychu jest psiukany i smarowany.
Coraz większy pieszczoch się robi :kotek:
Mohito szaleje :twisted:
Fredzio ma wychodne od dawna, ostatnio coraz dłuższe - wiosna idzie :D
Figa jest alergiczką :?
Odstawiłam Applaws, bo dostała takiej biegunki, że myłam cały ganek łącznie ze ścianami,
wszystkie podłogi i parapety :roll:
Prałam też kota :wink: w szamp[onie dla psów, bo nie mam dla kociastych :oops:
U niej objawia się to krwistymi biegunkami :?
A na dodatek zjada tylko suche, więc wróciłam do RC Digestive - to jej służy :ok:

Psiaste ok:
duże szaleją, kiedy tylko mają okazję,
Miśka razem z nimi, ale takie z niej małe szkudne, że podgryza Monę, obszczekuje i po prostu nie lubi :?
Nie wiem za co, chyba tak to między dziewczynami bywa :wink:
Przed Borysem czuje respekt, raz się pomyliła, to sprowadził ją do parteru i teraz się mała pilnuje :wink:
Dziadek zrobił specjalnie dla Miski ekstra budę :ok:
Na wymiar :kotek: Żeby miała w sezonie swoje własne lokum też na dworku :D
Ostatnio edytowano Śro mar 20, 2013 21:50 przez Bagienka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Śro lut 20, 2013 10:14 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

U mnie trzy koty dostawały rozwolnienia po Applawsie.
Tak więc nie wszystko, co niby zdrowe jest zdrowe rzeczywiście.

Głaski dla wszystkich zwierzaczków :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 20, 2013 19:23 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

No właśnie nieraz słyszałam że po Applawsie koty biegunkują. Moje nie, ale dość krótko go dostawały. Za to po TOTWie tak :evil: A też niby dobra karma. Teraz barfują i to im służy :ok:

Fajne świniaki :D Dogadują się z koteckami?
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Wto lut 26, 2013 9:49 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

mb pisze:U mnie trzy koty dostawały rozwolnienia po Applawsie.
Tak więc nie wszystko, co niby zdrowe jest zdrowe rzeczywiście.

Głaski dla wszystkich zwierzaczków :D

Głaski przyjęte :kotek:

U nas tylko Figulka miała problemy, reszta ok.

Ale już Digestive jedzie, Applaws odsprzedałam :wink:
kasumi pisze:No właśnie nieraz słyszałam że po Applawsie koty biegunkują. Moje nie, ale dość krótko go dostawały. Za to po TOTWie tak :evil: A też niby dobra karma. Teraz barfują i to im służy :ok:

Fajne świniaki :D Dogadują się z koteckami?

U nas jeszcze Trovet dla alergików sponiewierał Klakisia i Figę :?

Świniaki z koteczkami dogadują się przez klatkę :wink:
Na wolności raczej unikamy bliższych kontaktów, chociaż towarzystwo: dwa prośki plus kot sztuk jeden, zachowuje się stosownie :kotek:
Ewentualnie prosiek na rękach, wtedy może być, a tak, to Rysiek i Moher z chęcią by poganiały za chłopakami :twisted:
Figa i Fredek podchodzą jakoś bez emocji do świnek - leżą sobie koło nich i tyle 8) częstują się siankiem ewentualnie albo robią noski - noski :lol:
Agresji nie zauważyłam :ok:
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto lut 26, 2013 14:22 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Bagienka pisze:Figa i Fredek podchodzą jakoś bez emocji do świnek - leżą sobie koło nich i tyle 8) częstują się siankiem ewentualnie albo robią noski - noski :lol:

Piękny to musi być widok :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 20 gości

cron