Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

Jak możecie to rozglaszajcie watek ,gdzie się da,pliss

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=129808&start=0

Dobry wieczór wszystkim!
Duża lata to nawet nie mam jak spokojnie siąść i pisać :roll:

Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano Mroczek się ze mną bawił play circuit

Jutro Dużej nie będzie na noc bo znowu pilnuje psa i kota i domu u taty

Nie lubię być sam, dobrze że Mroczek będzie...

Duża mówi, że na dworze wieje i zimno. Dobrze, że u nas cieplutko

Badylek

caldien pisze:Dobry wieczór wszystkim!
Duża lata to nawet nie mam jak spokojnie siąść i pisać
Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano Mroczek się ze mną bawił play circuit

Jutro Dużej nie będzie na noc bo znowu pilnuje psa i kota i domu u taty Nie lubię być sam, dobrze że Mroczek będzie...

Duża mówi, że na dworze wieje i zimno. Dobrze, że u nas cieplutko
Badylek

Nasze duże tak nas urabiają: mówią nam, że na dworze zimno, wieje (u nas też trochę pada), a w domu ciepło.
To Ty będziesz pilnował Mroczka, a Mroczek Ciebie? Fajnie macie. Tylko nie róbcie za dużego balu :wink:

Fasolka

Badylek jest sliczny :1luvu:

Pewnie, że śliczny. I jaki fajny, koleżeński :ok:

Fasolka

Badylku ślę całuski dla Ciebie :oops:

Sofinia

A jak Mroczek Badylku? Co nowego na froncie słychować?

Ciekawska Fiśka.

MIKUŚ pisze:A jak Mroczek Badylku? Co nowego na froncie słychować?

Ciekawska Fiśka.

Ja też, ja też chcę coś o moim dawnym kumplu usłyszeć!

Pozdrawiam Cię, Badylku, pilnuj dobrze Czarnego

Równie ciekawska Uszata

Ganialiśmy się właśnie, Mroczek tak się zagalopował, że aż goniąc mnie wskoczył na kanapę, gdzie siedziała Duża :mrgreen:

Zdziwił się bardzo

Teraz on odpoczywa za kanapą, a ja na krześle
Badylek

No to wesoło masz, Badylku. Kumpel do zabawy z Tobą zamieszkał

Uszata wciąż zwiewająca przed innymi kotami

Dałem Dużej w kość w nocy :mrgreen:

O godzinie 2 rano stwierdziłem, że jestem BARDZO głodny. Dałem o tym znać:
-drapiąc szafę (wiklinowe drzwi, pięknie skrzeczy)
-wchodząc do szafki z jedzeniem i szeleszcząc tym co tam jest
-latając tam i spowrotem z prędkością przeciętną geparda i lądując co jakiś czas na plecach Dużej
W końcu nas nakarmiła :mrgreen:

Ale biegać, biegałem dalej :mrgreen:

Mroczek tylko troszkę się bawił, tak to na kanapie siedział głównie.
Za to rano zmęczony przyszedłem się przytulić i zwinąć w kłębek na Dużej.
Badylek

caldien pisze:Dałem Dużej w kość w nocy
O godzinie 2 rano stwierdziłem, że jestem BARDZO głodny. Dałem o tym znać:
-drapiąc szafę (wiklinowe drzwi, pięknie skrzeczy)
-wchodząc do szafki z jedzeniem i szeleszcząc tym co tam jest
-latając tam i spowrotem z prędkością przeciętną geparda i lądując co jakiś czas na plecach Dużej
W końcu nas nakarmiła Ale biegać, biegałem dalej
Mroczek tylko troszkę się bawił, tak to na kanapie siedział głównie.
Za to rano zmęczony przyszedłem się przytulić i zwinąć w kłębek na Dużej.
Badylek

To Duża musiała być szczęśliwa, że się przytuliłeś i zwinąłeś w kłębek. Podziękowała ładnie?
Fasolka

Nie zrzuciłam, takie podziękowanie powinno mu wystarczyć :twisted:

Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

Kto przegląda forum