Zabrała moje serce i poszła sobie. Kasia [']

http://dragcave.net/user/beznadziejna

Aniu, u mnie nadmiar suchego nerkowego (trovet i purina) - daj znac, jakbys potrzebowala, Muczacz (ktory ostatnio z powodu tymczaski zazera sie RC Exigent) chetnie sie podzieli :wink:

Beata pisze:Aniu, u mnie nadmiar suchego nerkowego (trovet i purina) - daj znac, jakbys potrzebowala, Muczacz (ktory ostatnio z powodu tymczaski zazera sie RC Exigent) chetnie sie podzieli

Chętnie przygarnę. :1luvu:

Leżało sobie na tapczanie. Położyłam się na chwilę obok i przytuliłam delikatnie. Popatrzyło na mnie uważnie... i wylizało mi czoło... :lol:

Moje małe tygrysiątko. Mam opiekunkę... :lol:

Kiedy za jakiś czas otworzyłam oczy leżała sobie na pleckach, wtulona w moją twarz, z jedną łapką niedbale przerzuconą przez moją głowę.

Wszędzie jest pełno kępek jej sierści, którą wyrywa sobie z boczków. Bidusia. Mój mały, dzielny tygrysek...

hanelko lubię czytać jak piszesz o Kasi
zawsze przypominała mi ona naszą Patkę
teraz czytam te wpisy i wspominam, bo Patka też lizała TŻta po twarzy, też rwała kępki włosów
dzielne tygrysiątko z Twojej Kasi, niech jej zdrówko dopisuje :ok:

Odwiedziłam Kasia jest bardzo zadziorna i potwierdzam jak śpi to jak aniołeczek w pręgi :kotek:

jest w raju

http://dragcave.net/user/beznadziejna

hanelka pisze:
Beata pisze:Aniu, u mnie nadmiar suchego nerkowego (trovet i purina) - daj znac, jakbys potrzebowala, Muczacz (ktory ostatnio z powodu tymczaski zazera sie RC Exigent) chetnie sie podzieli
Chętnie przygarnę.

to odezwe sie w przyszla niedziele - dzisiaj juz nie dam rady a jutro wyjezdzam :wink:

Dziękuję

mokkunia pisze:hanelko lubię czytać jak piszesz o Kasi
zawsze przypominała mi ona naszą Patkę
teraz czytam te wpisy i wspominam, bo Patka też lizała TŻta po twarzy, też rwała kępki włosów
dzielne tygrysiątko z Twojej Kasi, niech jej zdrówko dopisuje

Tak bardzo mi przykro z powodu Pateczki.

Były podobne do siebie - siostrzyczki bidusie.

Zmusiłam się w końcu, żeby coś sobie ugotować.
Następnie stoczyłam ciężką i nierówną walkę o zawartość talerza. Doszło do ugody: ja zjadłam kartofle i koperek, tygrys wylizał masełko. Do czysta. Talerz pięknie się błyszczy. Oczy tygrysa również.

hanelka pisze:Zmusiłam się w końcu, żeby coś sobie ugotować.
Następnie stoczyłam ciężką i nierówną walkę o zawartość talerza. Doszło do ugody: ja zjadłam kartofle i koperek, tygrys wylizał masełko. Do czysta. Talerz pięknie się błyszczy. Oczy tygrysa również.