DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12 Gapa odeszła :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 26, 2014 22:22 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Życie zawsze kończy się za szybko, za wcześnie, nie w porę... Żegnaj Nadziejo. Miałaś wspaniałą Opiekunkę.

Kotydwa12, współczuję.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 26, 2014 22:32 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Śpij spokojnie,dzielna,kochana Koteńko.Kotydwa12-bardzo współczuję
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw cze 26, 2014 22:39 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Nadzieja [*]

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw cze 26, 2014 22:54 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Każdemu kotu na starość życzę takiego Domu...
Nadziejo... (*)(*)(*)
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt cze 27, 2014 6:41 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 - przytulam :(
Kiedyś ktoś Nadzieję [*] porzucił - Ty dałaś jej nadzieję na lepszy czas , który Ona wykorzystała na tyle na ile mogła.
Dziękuję
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt cze 27, 2014 6:41 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Kotydwa12, podarowałaś Nadziei dziewięć miesięcy szczęśliwego życia pod wspaniałą opieką. Dziękuję. (...)

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pt cze 27, 2014 8:22 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

:(

dla Malutkiej [']
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28


Post » Pt cze 27, 2014 17:25 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

:cry: [*]
kicikicimiauhau
 

Post » Pt cze 27, 2014 23:20 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Kotydwa12, bardzo współczuję :(
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie cze 29, 2014 19:59 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Dziękuję wszystkim za dobre słowo.

Banda (tylko) Siedmiorga z lekka nieswoja, na szczęście bez sensacji zdrowotnych.
Opieka cóś zdołowana.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2014 22:01 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:Opieka cóś zdołowana.


Ślę pozytywne myśli i pozytywne fluidy. Wiem, wiem, to mało i nic nie przygasi bólu, ale tylko chcę wyrazić to, że Cię podziwiam i szanuję, i chcę, żebyś się uśmiechnęła, na przekór wszystkiemu. W końcu dajesz tylu kotom tyle miłości, że byle człek by nie dał rady, a Ty dajesz radę.

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Śro lip 02, 2014 16:31 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

MałgosiaZ pisze:................... nic nie da się zrobić ..................


Helenka od poniedziałku byle jak się czuła. Dziś byłyśmy na USG u dr. Marcińskiego.
I robić będę NIC tak długo jak uda się zapewnić kocinie jakiś w miarę komfort życia bo tylko tyle jeszcze mogę.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 02, 2014 18:02 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:
MałgosiaZ pisze:................... nic nie da się zrobić ..................


Helenka od poniedziałku byle jak się czuła. Dziś byłyśmy na USG u dr. Marcińskiego.
I robić będę NIC tak długo jak uda się zapewnić kocinie jakiś w miarę komfort życia bo tylko tyle jeszcze mogę.


Oby jak najdłużej.
kicikicimiauhau
 

Post » Pt lip 04, 2014 20:58 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Mam w domu od niedawna tylko trzy koty wymagające wzmożonej obserwacji i podawania leków, a jeden też wizyt u rehabilitanta kilka razy w tygodniu.
To ogromnie pożera czas, a do tego trzeba pamiętać, co komu podawać i kiedy następna wizyta.

Dopiero teraz w pełni doceniam Twoją pracę, Kotydwa12.
Bo u mnie to pikuś, to Ty odwalasz wielką pracę.

Ślę pozdrowienia (w tym słowie się zawiera słowo "zdrowie") dla całej Ekipy i Dzielnego Personelu.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, zuza i 43 gości