1 seterka Gapusia i dwa ragdolki i.. proszę o zamknięcie

anulka - zwizualizuj sobie osiem (słownie: OSIEM) takich tornad i od razu Ci będzie lepiej i spokojniej.

Ja sobie strzelałam piffko w krytycznych momentach i od razu lepiej się robiło. Polecam. :mrgreen:

Tak daleko moja wyobraznia nie siega hahaha. Ale najbardziej lubię jak malutkie przyglada mi sie cwanie jak zasiadam na fotelu lub kanapie i patrzy ,czy moze da sie do mnie poprzytulac.....robi zalotne minki , az ide po niego ,biore na rece....wtedy zaczyna sie mruczenie ...i klade sobie na brzuchu......male wygodniej sie uklada i nadstawia wszystkie czesci ciala do glaskow .....słow nie mam wdziecznosci ,by wyrazic jak wspaniala robote zrobilas z maluchami :1luvu:

anulka111 pisze:Ale najbardziej lubię jak malutkie przyglada mi sie cwanie jak zasiadam na fotelu lub kanapie i patrzy ,czy moze da sie do mnie poprzytulac.....robi zalotne minki , az ide po niego ,biore na rece....wtedy zaczyna sie mruczenie ...i klade sobie na brzuchu......

a zawołać, niech przyjdzie sam, to nie? :roll:

a bo nie zawsze jeszcze reaguje....czasme domysla sie o co mi chodzi a czasem to nie -------- o dziwo najlepiej moje koty reaguja na kici kici :ryk:

i brzdek deski do krojenia wolowinki

MariaD pisze:
anulka111 pisze:Ale najbardziej lubię jak malutkie przyglada mi sie cwanie jak zasiadam na fotelu lub kanapie i patrzy ,czy moze da sie do mnie poprzytulac.....robi zalotne minki , az ide po niego ,biore na rece....wtedy zaczyna sie mruczenie ...i klade sobie na brzuchu......

a zawołać, niech przyjdzie sam, to nie?

też polecam wołanie - Fenriska, jak miaukoli wystarczy zawołać i zaraz przybiega cały szczęśliwy, z gruchaniem, mruczeniem i przytulaniem :mrgreen:

Mojego przewaznie nie trzeba wolac....on reaguje na kazde imie jak wolam....ale czasem, jak sie ulozy to takie zalotne spojrzenia puszcza- ja to nazywam ,ze zaczepia wzrokiem

)))

Bylam u mamy porobic wieczorem, potme wywalilam śmieci i kuwety sprzatnaelam, koty chwilke balkonowaly-teraz jak juz jestme w domku Gucio poszeld do kuwety zrobic Q- fleja zostawil ja by aromat rozszedl sie wszedzie ...............i sie przeliczyl :twisted:

Gdy uciekal z kuwety porzuciwszy pachnacy inaczej urobek na wierzchu od Smakusi dostal lapa w pysk , a Ryś jako facet z dobrego domku rzucil sie do zakopania ala gornik rzeczonego urobku -Smakusia pogonila wiec lac gucia, aktualnie go dusi w najdalszym pokoju..........ja wszystko posprzatalam..........i wietrze dwa pokojeeeeeeeeeeeeeeee :kotek:

jak na full serwis przystało :ryk:

Smakusia taka mądra, a Ryś czyściutki :ok:

Ryś jest super czyściochem, Gucio za to w porownaniu z nim to Fleja, a Smakusia arystokratka ...myje obu

, a oc u twoich ogonkow

Zastanawiam się poważnie ,czy Anulka na pewno ma MCO .........Czy z Rysia przypadkiem nie wyrośnie ryś :ryk:

wielkość na to wskazuje ! :roll:

Rys się na potęge ofutrza- widać na tym zdjęciu juz te dłuzsze włosy na grzbieciku....urósl tez , wysokoscia wyglada na to ,ze przerasta juz Smakusie. Ma tez nieprawdopodobny tupet....dzis z rana podszedl do miski Gapki i pod jej pyskiem ukradl kawalek wolowinki, psinatylko wywrocila ovczami i popatrzyla na mnie , a ja musialam kombinowac dodatkowa lapowke i chwalic pod niebiosa - male zgarnelam na rece....bo mialo ochote ukrasc kolejny kawalek :wink:

po kim on ma te geny ???

anulka111 pisze:Bylam u mamy porobic wieczorem, potme wywalilam śmieci i kuwety sprzatnaelam, koty chwilke balkonowaly-teraz jak juz jestme w domku Gucio poszeld do kuwety zrobic Q- fleja zostawil ja by aromat rozszedl sie wszedzie ...............i sie przeliczyl

Gdy uciekal z kuwety porzuciwszy pachnacy inaczej urobek na wierzchu od Smakusi dostal lapa w pysk , a Ryś jako facet z dobrego domku rzucil sie do zakopania ala gornik rzeczonego urobku -Smakusia pogonila wiec lac gucia, aktualnie go dusi w najdalszym pokoju..........ja wszystko posprzatalam..........i wietrze dwa pokojeeeeeeeeeeeeeeee jak na full serwis przystało