Słodkie maleństwo!!!!-no już właściwie nie takie maleństwo-2 kg to już kawałek kota!!!!!
U mnie na stopy się nie rzucała,ale za to do dziś mam szramy na łydkach,bo Maszka traktowała jej jak drzewko

.
Widzę,że nadal zasypia tam gdzie padnie,zmeczona szaleństwami.Balkon mam nadzieję zabezpieczony siatką?-bo o nieszczęście nie trudno,to tylko chwila i może zdarzyć się tragedia!
Maszka bardzo urosła,ale oczyska nadal takie wielkie i cudne-jak podmalowane czarną kredką,niech rośnie zdrowa Wasza królewna-wszystkiego co najlepsze życzę i Wam i Maszeńce!!!