Niusia została najszczęśliwszym kotem na świecie :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 26, 2009 22:37

Podnosze koteczkę. Bardzo potrzebuje wsparcia. Czeka ja długie leczenie
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lut 26, 2009 22:38

bidulka-ale widac, ze chce zyc i wie, ze dobrzy ludzie chca jej pomoc-wielkie kciuki za koteczke :!: :!: :!:
trzymaj sie malutka :D
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Czw lut 26, 2009 22:39

koteńka jest bezpieczna, w cieple, na chwilę miała trafić do komory tlenowej. Będzie miała robiony też RTG. Została częściowo ogolona co okryło kolejne rany. Zaraz wkleję fotki. Fionka już dzwoniła z drogi do lecznicy, kotka zjadła i nafuczała na panią doktor :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 26, 2009 22:42

bidulka! :(
dorzucimy troche grosza
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Czw lut 26, 2009 22:44

co bardziej wrażliwi niech może nie oglądają tego co poniżej








Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 26, 2009 22:46

boshe, biedna kiciulka! aż się rozpłakałam! :crying:
grosiki płyną... niech się kicia leczy... :ok:

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lut 26, 2009 22:47

Biedna koteńka, dużo wycierpiała ale wygląda na zdrową i silną, powinna z tego wyjść.
Czy ona mogła mieć właściciela? Może warto rozwiesić ogłoszenia?

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 23:36

Ożesz..Ileż to stworzonko się wycierpi.. :cry: :cry:
Słoneczko,nie dawaj się.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lut 26, 2009 23:39

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Moja Niusia kochana w całej okazałości :1luvu:
Obrazek

Przed chwilą wrócilismy z Myslenic. Koteczka jest dosłownie aniołem. Podczas golenia i dezynfekcji ran lezała na stole i nawet nie drgnęła...mruczała troche.

Koteczka ma teraz świetną opieke i teraz musimy się modlić, żeby przeżyła.

W drodze do domu zadzwoniłam do weta zapytac o Niusie. Koteńka zjadła, grzecznie siedzi w opatrunkach, nic nie kombinuje, i nafuczała na wetke :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lut 26, 2009 23:49

Co mówią weci?Jakie są rokowania,bo wygląda to makabrycznie.Kotka jest taka śliczna.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 26, 2009 23:56

ewar pisze:Co mówią weci?Jakie są rokowania,bo wygląda to makabrycznie.Kotka jest taka śliczna.

Jeśli nie wda się zakażenie, to Niusia powinna z tego wyjść. Charakter ran oraz czas, który minął od ich powstania, powoduje, że trudno ustalić, w jaki sposób zostały zadane. Jedna z hipotez to oparzenie wrzątkiem :x

A co właściciela... jeśli kotka go miała, to wróci do niego po moim trupie! Oto do czego prowadzi wypuszczanie kota :evil:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lut 27, 2009 0:02

Jestem w szoku... do czego człowiek jest zdolny ?!
I te jej oczy ... :cry:
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 27, 2009 0:10

:strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Biedna kicia :cry: trzymam kciuki :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt lut 27, 2009 0:42

Niusia u nas na głównej stronie http://www.afn.pl/ i w "ratunku!" http://www.afn.pl/ratunku.htm . Mam nadzieję, że to też pomoże opłacić koteńce te tygodnie pobytu w lecznicy i samo leczenie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 1:29

biduleczka... kiedyś znalazłam kotkę - powiedzmy z bardzo podobna raną,
w dużej mierze pomogły aquażele... stosowane przy trudno gojących się jak i zanieczyszczonych ranach, oczyszczają a jednocześnie nie przyklejają się do narastających tkanek, nie ma bólu przy zmianie opatrunku... koteczce, którą leczyłam udało się!
za tą ślicznotę trzymam kciuki - może przyda się Wam w jej leczeniu moja rada...
PS. i jeszcze maść KOCHA
Opatrunki AQUA-GEL® tworzą efektywną barierę przed zakażeniem zewnętrznym rany, są jednak przepuszczalne dla tlenu i leków. Charakteryzują się dobrą adhezją do zdrowej skóry i rany bez tendencji do przyklejania się. Zmiana opatrunku jest łagodna i bezbolesna dla pacjenta, nie uszkadza młodego, narastającego naskórka. Wraz ze zmienianym opatrunkiem z rany usuwane są wydzieliny oraz martwe tkanki.Dzięki nim czas leczenia ulega skróceniu oraz odnotowuje się zmniejszone zużycie gazy, bandaży, antybiotyków i leków stosowanych w leczeniu tradycyjnym.
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 105 gości