» Wto lis 18, 2008 9:21
kotce potrzeba mega duzo spokoju, cierpliwosci i czasu.
Mozna kotke wspomóc feliwayem albo kroplami bacha, ale oczywiscie to tylko pomocnicze srodki. Nie przerobią dzikuska na pieszczocha, ale zaszkodzic nie zaszkodzą a pomóc troszke mogą.
Próbować sie z nią bawić, moze karmić z ręki żeby zaczeła dobrze kojarzyć. I duzo do niej mówić. Niektórym kotom czytałam ksiązki na głos.
Kotka jest dorosła i dzika. Jej oswajanie moze prawdodpodobnie dość długo, nie liczyłabym na miesiac ani na dwa.
ona juz nie powinna wracać na ulice, nie kiedy już zaczeła sie przyzwyczajac do ciepla, do codziennych posiłków.
Dla moich adoptusiów za TM [']
Gór mi mało i trzeba mi więcej....