Jestem Zorek i Pulpecik - historia powstania krówek ;) s.72

[Mereth]

Hello

Ktoś tu słoneczko wyczarował
A ja Pasiaka zostawiłam w altance, żeby nie zmókł

Cześć Avianku,
no widzisz jaką mam moc czarowania
Szybciutko Pasiaczka trzeba wypuścić, niech sobie pooddycha świeżym powietrzem

Pasik dziś nie pobiegał po słoneczku, bo nie miał kto wypuścić ... Mógł się rano zdecydować Dzisiaj w ogóle nie pobiegał, niech się cieszy, że ma miękki fotel i miskę

W sumie rano zimno jest, niech się chłopak pogrzeje

Dziewczyny, ja dziś od 16 jeźdzę

Także wiecie co robić do 18-tej nie wychodzić z domu

Oj, to znaczy, że bardzo ryzykowałam ... wróciłam do domu 17.58
Nie zrobiłaś jakiegoś zamieszania w centrum? Jakoś dziwne korki były

No ja do 18 brykałam po mieście, choć wczoraj głównie rejony Piątkowa.
Z wypadkiem na Sobieskiego też nic nie miałam wspólnego Trzy autka się kopsnęły koło dworca autobusowego, jechałam już po, gdy policja tam była, aż dziwne, że w takim miejscu się zderzyli

a jakieś jazdy "za miasto" będziesz miała? Może po dżemiki wjedziesz przy okazji?

Za miasto już były, do Kostrzyna i Czerwonak, te rejony, teraz pewnie głównie po mieście, w końcu zostały raptem 3 jazdy z kursu Ale to minęło szybko

[Mereth]

Witanko kalair

[Mereth]

Witam!

Jak po jazdach?

Witaj maggia
Już prawie na końcówce jestem, jeszcze dziś i potem dwie jazdy w przyszłym tygodniu i tak sobie myślę, że po kursie nie odważyłabym się jeszcze iść na egzamin bez dodatkowych jazd, szczególnie że wcześniej nigdy nie jeżdziłam, zaczynałam od zera i te 30 minęło szybciutko, choć nie powiem, już się czuję bardziej pewnie za kółkiem

[maggia]

Witam!

Jak po jazdach?

Witaj maggia
Już prawie na końcówce jestem, jeszcze dziś i potem dwie jazdy w przyszłym tygodniu i tak sobie myślę, że po kursie nie odważyłabym się jeszcze iść na egzamin bez dodatkowych jazd, szczególnie że wcześniej nigdy nie jeżdziłam, zaczynałam od zera i te 30 minęło szybciutko, choć nie powiem, już się czuję bardziej pewnie za kółkiem

30 to dużo. My mieliśmy kiedyś po 20 godzin. Wziełam 2 dodatkowe i poszlam na egzamin. Nie zdałam. Tak się wściekłam, że drugi raz poszłam dopiero po 5 latach.
Wziełam 10 godzin i zdałam od razu.

[Mereth]

Witam!

Jak po jazdach?

Witaj maggia
Już prawie na końcówce jestem, jeszcze dziś i potem dwie jazdy w przyszłym tygodniu i tak sobie myślę, że po kursie nie odważyłabym się jeszcze iść na egzamin bez dodatkowych jazd, szczególnie że wcześniej nigdy nie jeżdziłam, zaczynałam od zera i te 30 minęło szybciutko, choć nie powiem, już się czuję bardziej pewnie za kółkiem

30 to dużo. My mieliśmy kiedyś po 20 godzin. Wziełam 2 dodatkowe i poszlam na egzamin. Nie zdałam. Tak się wściekłam, że drugi raz poszłam dopiero po 5 latach.
Wziełam 10 godzin i zdałam od razu.

30 to dużo dla kogoś kto jeżdził, natomiast jest tyle osób, które oblewają po 30 godzinach, że wg mnie to jest za mało
Ale to też zależy od predyspozycji każdego do nauki jazdy, jeden łapie szybko, drugi wolniej.

[MarciaMuuu]

Witam!

Jak po jazdach?

Witaj maggia
Już prawie na końcówce jestem, jeszcze dziś i potem dwie jazdy w przyszłym tygodniu i tak sobie myślę, że po kursie nie odważyłabym się jeszcze iść na egzamin bez dodatkowych jazd, szczególnie że wcześniej nigdy nie jeżdziłam, zaczynałam od zera i te 30 minęło szybciutko, choć nie powiem, już się czuję bardziej pewnie za kółkiem

30 to dużo. My mieliśmy kiedyś po 20 godzin. Wziełam 2 dodatkowe i poszlam na egzamin. Nie zdałam. Tak się wściekłam, że drugi raz poszłam dopiero po 5 latach.
Wziełam 10 godzin i zdałam od razu.

Oj w to wścieknięcie idzie uwierzyć

Ja też brałam dodatkowe godziny przed egzaminem.

brydzień
Jak stado?

[kalair]

Ja myślę,że praktyka przed kursem też swoje robi..

[Dorota]

...bry... chlopaki!

[Avian]

Bry kierowcom
... i koteczkom oczywiście

Ja miałam 20 godzin i wcześniej nie jeździłam ... nawet mi do głowy nie wpadło, że można jakieś jazdy wykupić
Też oczywiście nie zdałam - nikt ze mną nie zdał, bo maluch był walnięty i co chwilę zdychał
Został oprotestowany, dostaliśmy po 2 tygodniach drugą szansę na innym maluchu i było ok
Dasz radę

30 to dużo. My mieliśmy kiedyś po 20 godzin. Wziełam 2 dodatkowe i poszlam na egzamin. Nie zdałam. Tak się wściekłam, że drugi raz poszłam dopiero po 5 latach.
Wziełam 10 godzin i zdałam od razu.

Wyobrażam sobie to wścieknięcie
Długo kłóciłaś się z egzaminatorem?

[Mereth]

Witam!

Jak po jazdach?

Witaj maggia
Już prawie na końcówce jestem, jeszcze dziś i potem dwie jazdy w przyszłym tygodniu i tak sobie myślę, że po kursie nie odważyłabym się jeszcze iść na egzamin bez dodatkowych jazd, szczególnie że wcześniej nigdy nie jeżdziłam, zaczynałam od zera i te 30 minęło szybciutko, choć nie powiem, już się czuję bardziej pewnie za kółkiem

30 to dużo. My mieliśmy kiedyś po 20 godzin. Wziełam 2 dodatkowe i poszlam na egzamin. Nie zdałam. Tak się wściekłam, że drugi raz poszłam dopiero po 5 latach.
Wziełam 10 godzin i zdałam od razu.

Oj w to wścieknięcie idzie uwierzyć

Ja też brałam dodatkowe godziny przed egzaminem.

brydzień
Jak stado?

Ja wezmę tak czy inaczej, czekanie miesiąc bez jeżdzenia trochę mijałoby się z sensem zdawania
Stado w porządku. Wczoraj któreś puściło pawika, Tż wrócił z pracy i mówi, że nie wie który bo już było Ale padło przypuszczenie, że to Zorek
Apetyt dopisuje, mała wszędzie włazi i już nauczyła się wskakiwać na blat, robi takie susy, ze głowa mała Jutro chyba pojedziemy z małą na drugie szczepienie i z Pulpim, żeby wet zobaczył oczka.

[Mereth]

Ja myślę,że praktyka przed kursem też swoje robi..

Też tak uważam, jak wsiadłam do auta na pierwszej jeździe to wiedziałam jak ruszyć z teorii ( poza tym jednym razem gdy ruszyłam na Lancii, ale to wtedy nawet biegów nie zmieniłam, strach tylko wielki w oczach ), popieram teorię mojego wczorajszego instruktora, że jeśli ktoś umie jeżdzić, bo wcześniej po prostu to robił, to dla niego 30h to faktycznie za dużo, ale jeśli ktoś przychodzi zielony ( i chce wsadzać poduszkę pod wiecie co, bo musi widzieć maskę auta - autentyk z wczorajszej pierwszej jazdy jednej dziewczyny ), no to sprawa może wyglądać nieco inaczej.

[Mereth]

Bry kierowcom
... i koteczkom oczywiście

Ja miałam 20 godzin i wcześniej nie jeździłam ... nawet mi do głowy nie wpadło, że można jakieś jazdy wykupić
Też oczywiście nie zdałam - nikt ze mną nie zdał, bo maluch był walnięty i co chwilę zdychał
Został oprotestowany, dostaliśmy po 2 tygodniach drugą szansę na innym maluchu i było ok
Dasz radę

Witanko Avian
No jakby nie patrzeć, teraz to trochę inaczej wygląda, po mieście też się jeździ inaczej, więcej aut, więcej zagrożeń ( nie pozdrawiam tej pani, która mi wczoraj przed maskę wyjechała ).
Wczoraj jechałam obok Wordu i chyba byłam świadkiem niezdania egzaminu, ktoś nie potrafił zaaregować na znak STOP przy wyjeździe, chwilę śledziliśmy Egzamin, który od razu potem zjeżdzał do Wordu

[MaryLux]

Ceść Zorusiu i Pulpi Znów jest saro
Inka

[Mereth]

Ceść Zorusiu i Pulpi Znów jest saro
Inka

Cześć Inkuś
U nas też tak jakoś nijako, chyba się zdrzemniemy, może słoneczko z nami potem wstanie
Z & P

[MaryLux]

Ceść Zorusiu i Pulpi Znów jest saro
Inka

Cześć Inkuś
U nas też tak jakoś nijako, chyba się zdrzemniemy, może słoneczko z nami potem wstanie
Z & P

Tylko kiedy to będzie?
Inka zniechęcona