Cypisek i Rysio - moje urwisy

» Pt sie 29, 2008 7:52

Oleska! Dzięki!

Zaraz to sobie wydrukuję

wg mnie pod "wrzód rogówki" jest: "ropne zap (jak zapalenie) lub zgr (jak zgrubienie) spojówki"

A wiecie co, ja mu bardzo systematycznie zakraplam to oczko i mam wrażenie, że zrobiło się ciut więcej przezroczyste

albo mi się wydaje. Jak skończymy kropelki to pójdziemy do weta i zobaczymy co powie.

Chłopaki super! Pięknie się dogadują, zmiatają z miseczek aż miło (oczywiście jedzenie z miski kumpla lepsze

). Rysio zawsze skrzeczy i piszczy jak miskę widzi z jedzeniem. No bo on tak śmiesznie miauczy. To nie jest miauczenie, tylko pisk z chrypką i skrzek. słoooooodki jest

pięknie się przytula, robi noski-noski. Jest bardzo kontaktowym kotkiem
Z Cypiskiem tworzą super dograną parę kotków.
Widzę, że Cypek jest szczęśliwy, że ma kumpla

Wszyscy bardzo ich kochamy :1luvu:

A tak przy okazji - polećcie mi jakiś dobrze chłonny żwirek, bo szczerze powiem, że zwykły Benek nie radzi sobie z ilością ........ hmmmm......produkcji. Zarówno wydajnością jak i zapachowo :lol:

» Pt sie 29, 2008 7:59

Piękne koty a to zdjęcie z ogonkami przecudne

» Pt sie 29, 2008 8:02

dzięki

» Pt sie 29, 2008 8:40

magdaradek pisze:Oleska! Dzięki!

Zaraz to sobie wydrukuję

wg mnie pod "wrzód rogówki" jest: "ropne zap (jak zapalenie) lub zgr (jak zgrubienie) spojówki"

A wiecie co, ja mu bardzo systematycznie zakraplam to oczko i mam wrażenie, że zrobiło się ciut więcej przezroczyste albo mi się wydaje. Jak skończymy kropelki to pójdziemy do weta i zobaczymy co powie.

Chłopaki super! Pięknie się dogadują, zmiatają z miseczek aż miło (oczywiście jedzenie z miski kumpla lepsze ). Rysio zawsze skrzeczy i piszczy jak miskę widzi z jedzeniem. No bo on tak śmiesznie miauczy. To nie jest miauczenie, tylko pisk z chrypką i skrzek. słoooooodki jest pięknie się przytula, robi noski-noski. Jest bardzo kontaktowym kotkiem
Z Cypiskiem tworzą super dograną parę kotków.
Widzę, że Cypek jest szczęśliwy, że ma kumpla

Wszyscy bardzo ich kochamy

A tak przy okazji - polećcie mi jakiś dobrze chłonny żwirek, bo szczerze powiem, że zwykły Benek nie radzi sobie z ilością ........ hmmmm......produkcji. Zarówno wydajnością jak i zapachowo

Tak, to chyba ropne zapalenie spojówki. Po pierwszej serii kropli ten wrzód rogówki zszedł prawie w całości i oko zrobiło się właśnie bardziej przezroczyste (Kwiatkowa tak dzielnie zakraplała, że aż ją doktor chwalił :lol:

).
Jesteś super Magda, że zakraplasz tak systematycznie :ok:

Może stan tego ślepka da się jeszcze poprawić. Pytałam wczoraj Balickiego o zwierzaczkowego okulistę z Łodzi, ale powiedział, że w Łodzi to akurat nie ma... Myślę, że jak byście chcieli robić jednak tą operację, to warto by się było przejechać do W-wy do Garncarza - on jest podobno najlepszy w Polsce i macie go w miarę blisko, bo do byle kogo to z okiem strach iść...

Co do żwirku, to ja też używam Benka, ale zmieniam w całości żwir co tydzień i myję kuwetę... Kwiatkowa używała Cat's Best - to jest żwirek z wiórków drewnianych i też się zbryla w kulki, można go wyrzucać do ubikacji bo nie zapycha rur (minus-cena...droższy od Benka sporo) :roll:

Może dziewczyny jeszcze coś doradzą - warto Tiger zapytać czego używa, ona ma dużo kotów.

A będą nowe fotki...? :oops:

(Balicki się ucieszył, że Skrapeta-Soksik-Rysio trafił do takiej fajnej rodziny, bo mu się nasz kot od początku bardzo podobał :twisted:

)

» Pt sie 29, 2008 9:32

No ja też kuwetę czyszczę i pucuję co tydzień i żwirek zmieniam. Ale oni mają taką produkcję, że hoooooooooo, hiehiehie

a mówią, że po dobrych karmach to qpki małe i nie waniające....

akurat......

jeszcze taki specyfik kupiłam Benkowy, który się wsypuje i ponoć pochłania zapachy ble ble ble...... :wink:

zastanawiam się, czy drugiej kuwety nie dostawić jednak......albo popróbować inne żwirki. Damy radę

Fotki będą w weekend. Sęk w tym, że moim kotom najlepiej foty strzelać jak śpią, bo inaczej......to wiesz....TRUDNOUCHWYTE

ale coś pofocę

O Garncarzu pomyślę, ale najpierw pokonsultuję z łódzkimi lekarzami

szkoda, że w Łodzi dobrego nie ma okulisty

a takie duże miasto...

» Pt sie 29, 2008 19:38

Proponuję Cat's best Oko plus taki jakt ten
Jest dużo bardziej wydajny niż benek, naszym 3 kotom wystarcza na ponad miesiąc. Gdyby nie to, że okresowo wymieniamy całość wystarczałby na dłużej.
Kolejną zaletą jest to, że można go wywalać do kibelka. My tego nie robimy, ale generalnie można.
No i to nie jest cement. Koty wylizują łapy przecież, więc drewniany żwirek na pewno będzie zdrowszy.
Fajnie pachnie drewienkiem.
Rozsypany nie kłuje w stopy.
To chyba tyle zalet.
Wad nie stwierdziłam.
Aha. Trzeba łopatkę z większymi dziurami.

Ale ale :!:

Zapomniałam o najważniejszym. Soksik go zna i toleruje. Znaczy Rysiek.

Ps2. Gupia jestem i niecytata, już przeca Oleska o tym żwirze pisała. Za dużo pracuję chyba. Rzuca mi się na mózg.