Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wakacje. Brak wakacji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 10, 2008 19:03

Dzień dobry. Wrócę do podpisika.
Jakież było moje zdziwienie 8O
Bardzo się cieszę :D
Obrazek

muska

 
Posty: 23
Od: Czw sie 07, 2008 12:37
Lokalizacja: Borów

Post » Nie sie 10, 2008 20:44

To nie moja sprawka :wink:
Muśka sama tam wskoczyła, bo po prostu chce być podziwiana na forum! :D
A Mić znowu się przeorał , niby nie dużo, ale świeżo :roll: Najwyraźniej maść majerankowa nie pomogła, a może wprost przeciwnie...
Nie wytrzymałam, w auto i do kliniki. Od miesiąca bywaliśmy wyłącznie na chirurgii, bo tam nas ciachali, leczyli, kastrowali.
A dzisiaj niedziela, chirurgia o tej porze zamknięta, więc myk do ambulatorium.
A tu spoko, inna opcja zupełnie. Pan doktor zaczął biegać z lampą i szukać grzyba, ale lampa nie świeciła, może troszkę pod szyjką, gdzie gardło, a tam przecież żadnego strupa ani drapania. Cały Mić został przelampowany, skóra i futerko obejrzane i nic.
Ale to podobno nie znaczy, że grzyba nie ma i jutro mamy się stawić na wyrwanie włosa i próbki z miejsca drapania. To po pierwsze.
A po drugie może alergia pokarmowa :roll:
Bo podobno powinno się zagoić, a nie 5 razy odnawiać.
Czyli teraz po pierwsze szukamy grzyba, ale wynik będzie po dwóch tygodniach.
Jak już jutro pobiorą ten cenny materiał Miciowy, to dostaliśmy Chitopan do smarowania, takie w żelu coś, co nie jest ani sterydem, ani antybiotykiem.To Żel do pielęgnacji i wspomagania gojenia ubytków tkankowych u zwierząt. Do trudno gojących się mikrourazów skóry-zranień, owrzodzeń, oparzeń. Hannah, czytasz?
5 razy dziennie, ale dzisiaj nie, żeby nie zacierać obrazu na jutro.
W alergię to ja nie bardzo wierzę, bo on się nie drapie. Nie ociera, nie czochra, nigdy nie widziałam Micia drapiącego się. Nigdzie. On po prostu po czterech dniach robi po strupie ciach i mamy od nowa problem :roll: I nie wiem kiedy i gdzie to robi, a raczej mam go na oku cały czas. W ramach urlopu.
Tylko spokojnie, tylko spokojnie......
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 10, 2008 20:52

czitka pisze:To nie moja sprawka :wink:
Muśka sama tam wskoczyła, bo po prostu chce być podziwiana na forum! :D
A Mić znowu się przeorał , niby nie dużo, ale świeżo :roll: Najwyraźniej maść majerankowa nie pomogła, a może wprost przeciwnie...
Nie wytrzymałam, w auto i do kliniki. Od miesiąca bywaliśmy wyłącznie na chirurgii, bo tam nas ciachali, leczyli, kastrowali.
A dzisiaj niedziela, chirurgia o tej porze zamknięta, więc myk do ambulatorium.
A tu spoko, inna opcja zupełnie. Pan doktor zaczął biegać z lampą i szukać grzyba, ale lampa nie świeciła, może troszkę pod szyjką, gdzie gardło, a tam przecież żadnego strupa ani drapania. Cały Mić został przelampowany, skóra i futerko obejrzane i nic.
Ale to podobno nie znaczy, że grzyba nie ma i jutro mamy się stawić na wyrwanie włosa i próbki z miejsca drapania. To po pierwsze.
A po drugie może alergia pokarmowa :roll:
Bo podobno powinno się zagoić, a nie 5 razy odnawiać.
Czyli teraz po pierwsze szukamy grzyba, ale wynik będzie po dwóch tygodniach.
Jak już jutro pobiorą ten cenny materiał Miciowy, to dostaliśmy Chitopan do smarowania, takie w żelu coś, co nie jest ani sterydem, ani antybiotykiem.To Żel do pielęgnacji i wspomagania gojenia ubytków tkankowych u zwierząt. Do trudno gojących się mikrourazów skóry-zranień, owrzodzeń, oparzeń. Hannah, czytasz?
5 razy dziennie, ale dzisiaj nie, żeby nie zacierać obrazu na jutro.
W alergię to ja nie bardzo wierzę, bo on się nie drapie. Nie ociera, nie czochra, nigdy nie widziałam Micia drapiącego się. Nigdzie. On po prostu po czterech dniach robi po strupie ciach i mamy od nowa problem :roll: I nie wiem kiedy i gdzie to robi, a raczej mam go na oku cały czas. W ramach urlopu.
Tylko spokojnie, tylko spokojnie......


Czituś, za dwa tygodnie, to będą pierwsze wyniki, pelne wyniki sa po 4, 6 tyg.; wtedy otrzymasz wyniki ostateczne, te pierwsze, jeżeli wyjda neg, to jest duże prawdopodobieństwo na neg..ale trzeba czekać na ostateczne...

przechodziłam przez to z Grubciem, bo mi sie bardzo nie podobały pewne zmiany...
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie sie 10, 2008 20:54

czitka pisze: Tylko spokojnie, tylko spokojnie......


Ta jest 8) . Tej opcji się trzymaj :ok: . Będzie wszystko dobrze. Może świeże spojrzenie innego lekarza z nowym pomysłem coś wreszcie da.
Marcelibu
 

Post » Nie sie 10, 2008 20:55

Mój wet potraktował by tę dziurę balsamem szostakowskiego...balsam działa jak klej i jest wyśmienity...może zasugeruj?

http://www.e-lek.pl/product-advsearch.s ... uwodmWwTpg

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sie 10, 2008 21:00

Czytam, czytam.
Pysia dzisaj też zdrapała strupek, ale ranka malutka ładnie się goi. Nic nie krwawiło.
Teraz śpi księżniczka zadowolona bo jej ukochana Duża wróciła po miesięcznych wojażach.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sie 10, 2008 21:12

Czyli u Pysi goi się prawidłowo! :P I tak trzymać!
My będziemy walczyć, jak nie tędy, to tamtędy.
Przepraszam, ale Mić szuka łóżka, chyba muszę ścielić :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 10, 2008 21:14

czitka pisze:Czyli u Pysi goi się prawidłowo! :P I tak trzymać!
My będziemy walczyć, jak nie tędy, to tamtędy.
Przepraszam, ale Mić szuka łóżka, chyba muszę ścielić :roll:

Iza, dzięki!
Jutro będę się widziała z tym samym doktorem, mój ci on, zapytam o Szostakowskiego!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 10, 2008 22:13

No i mamy gościa w ogrodzie :P
Obrazek
Malutki i całkiem żywy!
A jaki cieplutki, a jak mu serduszko biło przed chwilą, gdy go wzięłam do rąk :P
Zmieścił się do małej kociej miseczki :P
Obrazek
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 10, 2008 22:49

Jeżyna :D

Wojtek

 
Posty: 27810
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon sie 11, 2008 8:45

ale śliczny, to uszko i ślepko :love:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 11, 2008 8:51

czitka pisze:No i mamy gościa w ogrodzie :P
Obrazek
Malutki i całkiem żywy!
A jaki cieplutki, a jak mu serduszko biło przed chwilą, gdy go wzięłam do rąk :P
Zmieścił się do małej kociej miseczki :P
Obrazek


:1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon sie 11, 2008 9:01

Dzień dobry, dzisiaj dzień ślimaka :roll:
Wczoraj wieczorem, gdy zaganiałam bractwo do domu, zeszłam po schodkach do przyziemia, a tam, na murku z boku, na takiej długiej glutowatej nitce wisi kokon, duży,oślizgły i się rusza 8O .
Pobiegłam po aparat, w tym czasie to co w kokonie rozdzieliło się. Dalej wisząc na tym glucie ślimakowa zdążąła do góry, do murku..., pan ślimak został niżej, też ciągle na tej śluzowatej nici. Wielkie były!
Obrazek
Na tej fotce ślimakowa doszła do samej góry i zawraca. Ogląda się, czy pan ślimak za nią idzie!
Szedł!
Wspinał się po tej samej nici do góry. Oba ślimaki długości 20-cm, mierzyłam!
Obrazek
Reszta potem, teraz jadę z Miciem na szukanie grzyba. 8O
Ostatnio edytowano Pon sie 11, 2008 9:14 przez czitka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sie 11, 2008 9:12

Czitka , po czym Ty rozpoznajesz pana ślimaka i panią ślimakową 8O ? Mnie się zawsze wydawało, że każdy ślimak to równocześnie pan i pani nawet w ciążę zachodzą same z soba czy jakoś tak... :roll: Tu juz nie wiem..... nigdy nie widziałam ślimaka w ciaży.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 11, 2008 9:18

To ja też nie wiem, dzisiaj będę studiować ślimaki :roll:
Jedna płeć, powiadasz :roll: ? To jak one tego, no....
Ja jadę, poszukajmy coś, kurcze, przedwczoraj się na takim jednym poślizgnęłam rąbiąc na pysk, a od wczoraj uważam, że są najpiękniejsze na świecie!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 111 gości