Mariolu, chłopaki wiedzą, że ich nie zostawiłaś i obiecałam im, że będziesz ich odwiedzała, więc nie masz wyjścia, musisz nas odwiedzać

Chłopaki czekają
Ginuś był dzisiaj zbadany przez weta i wyglada na to, że poza małą ilością wydzieliny w nosku, wszystko jest w porządku. Mamy podawać antybiotyk jeszcze przez trzy dni i przyjmujemy, że Gin jest zdrów

Dostałam dla obu chłopaków tabletki na odrobaczenie. Baksowi podam jutro, a Gin najpierw musi zakończyć antybiotyk, później mamy odczekać trzy dni i podać tabletkę. Każdemu z nich po ok. 10 dniach mam powtórzyć odrobaczenie (bo nie wiemy, jak dawno byli odrobaczani). Umówiłam sie też na 14.04 na usunięcie kamienia z ząbków Baksia (już się denerwuję znieczuleniem

). Zatem jeśli nic złego nie będzie się działo, do 14 kwietnia nie jeździmy do weta
Noc minęła nam bardzo miło

Podczas mojej nieobecności chłopakom ewidentnie brakowało łóżka "z wkładką"

Jak tylko wieczorem położyłam się, zaraz miałam dwa kocie ciałka mocno przytulone do mnie

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że Baks NIGDY wcześniej nie przytulał się. Owszem kładł się blisko by go głaskać, ale nigdy aż tak blisko

A wczoraj zasnęliśmy wszyscy troje przytuleni

Później w nocy były różne przetasowania w łóżku, a mój sen przerywało domaganie się mizianek przez któregoś z chłopaków

Budziłam się kilka razy i zawsze obaj spali w łóżku. Miałam okazję zaobserwować scenki, jakich wcześniej nie było. Widziałam po raz pierwszy jak Baks lizał Gina - do tej pory zawsze było odwrotnie

Raz obudziałam się i usłyszałam mruczenie jednego z chłopaków: to Gin mruczał z lubością ugniatając Baksa na leżąco
A tak chłopaki spali o 4.42
Podczas mojej porannej kawy, Gin wpakował mi się na kolana i przytulaniu, mizianiu, barankowaniu i czułemu patrzeniu w oczy nie było końca

Popołudnie też minęło nam na czułościach i zabawie

W międzyczasie chłopaki ucięli sobie drzemkę:
Na zdjęciach widać, że muszą znaleźć domek, bo u mnie biedaki śpią na podłodze i musi być im strasznie niewygodnie
Chłopaki pozdrawiają wszystkie ciocie, a szczególnie ciocię Mjs
