Nerkowa Łasica już NIE szuka domu :P - Marcjanna to anioł :*

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 03, 2008 10:48

mokato pisze:Kurcze a podanie antybiotyku nie miało wpływu na wyniki?
Może głupia jestem ale może...


Napewno nie. Kicia antybiotyk dostała w sobte rano - przeciwzaalny betamox.
U kota z ulicy zawsze istnieje duże prawdopodobieństwo niewydolności nerek.
Myślę, że bedzie trzeba pomysleć o USG.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon mar 03, 2008 19:16

trzymam kciuki
te wyniki to jeszcze nie dramat
zobaczymy, co będzie po przepłukaniu kroplówkami
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon mar 03, 2008 21:46

Tak jest - na razie czekamy na efekty przepłukiwania.
Na razie z USG sie wstrzymujemy na parę dni, aby zobaczyc efekt kroplówek i żeby ranka na brzuszku się wygoiła.
Póki co Łasiczka jest bardzo grzeczna i rozmruczana. Bardzo ładnie je i kuwetkuje.

Z humorystycznych rzeczy, to wchodzę do mieszkania, a na środku pokoju leży ... pasztetowa :wink: Kitka chcąc zwiac z kaftanika uziemiła się w nim, wkładając do środka wszystkie 4 łapki :wink:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon mar 03, 2008 22:34

Wyobraziłam sobie minkę tej ślicznej kiełbaski - z racji wojskowych
zapewne :lol: :lol: :lol:

:ok: nieustające

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2008 23:00

marcjannakape pisze:Tak jest - na razie czekamy na efekty przepłukiwania.
Na razie z USG sie wstrzymujemy na parę dni, aby zobaczyc efekt kroplówek i żeby ranka na brzuszku się wygoiła.
Póki co Łasiczka jest bardzo grzeczna i rozmruczana. Bardzo ładnie je i kuwetkuje.

Z humorystycznych rzeczy, to wchodzę do mieszkania, a na środku pokoju leży ... pasztetowa :wink: Kitka chcąc zwiac z kaftanika uziemiła się w nim, wkładając do środka wszystkie 4 łapki :wink:



:ryk: :ryk: :ryk:




a moja Agatka właśnie zaczęła wybrzydzać w miseczkach :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto mar 04, 2008 8:06

No to musiało super wyglądać jak taka wojskowa pasztetówka leżała na środku pokoju. 8O :D

Kombinują te kocice ile wlezie. Moja rezydentka ostatnio tez miała sterylkę i najpierw jak jej się kubraczek zakładało to jak wąż się wiła, potem jak już był ubrany udawała, że traci władzę w ciałku tzn. momentalnie robiła sie bezwładna i obrażona do tego, a po 15 minutach cała szczęśliwa i tak była już bez kaftanika. :D Te białe, starsze kocice to kombinatorki widzę nie z tej ziemi.

Mizianki dla kici.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 04, 2008 8:38

Łacia w tym kaftaniku poruszała się na wstecznym :wink: , nie umiała wejść na krzesło i była bardzo nieszczęśliwa. Ale pasztetowej z siebie nie zrobiła :roll:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 04, 2008 8:50

Troszke inaczej powiązałam sznureczki w kaftaniku i przez cała noc Łasiczce nie udało się włozyć do środka ani jednej łapki, ani zrzucić całości!
Bardzo ładnie śpi u mojego boku :) - zasypia na piersi wbijając pazury :evil:
Wyjada wsio z misek.
Sioo robi w takiej małej kuwetce, która dostała na dzień dobry, a qoo ... zostawia w wielkiej kuwecie chłopaków i ma po tym bardzo zadwolona minę :roll:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto mar 04, 2008 10:03

:D super, a co tam niech chłopaki mają grubszą sprawe u siebie.......
pozdrawiam, dużżżżżżżżżże kciukasy :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Wto mar 04, 2008 10:23

Oj Marcjanno to chyba miłość :lol:
Z relacji Grażyny wiem, że Łasiczka wygląda bardzo dobrze i niesamowicie sie przytula!
Jak będzie Ci pasowało to w niedzielę podrzucę jedzonko i kaskę(mam nadzieję, że przelew doszedł), no i pomiziam Łasicę!

mokato

 
Posty: 18
Od: Pt lis 30, 2007 18:24
Lokalizacja: WROCK

Post » Wto mar 04, 2008 11:46

mokato pisze:Oj Marcjanno to chyba miłość :lol:
Z relacji Grażyny wiem, że Łasiczka wygląda bardzo dobrze i niesamowicie sie przytula!
Jak będzie Ci pasowało to w niedzielę podrzucę jedzonko i kaskę(mam nadzieję, że przelew doszedł), no i pomiziam Łasicę!


A zapraszam!
Kitka faktycznie dobrze wygląda i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.
To co zostawia chłopakom w kuwecie to nie tylko grubsza sprawa, ale i ... niuchająca bardzo :lol: Aż sie zbudziłam i szybciutko uprzątnęłam...
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto mar 04, 2008 11:54

No przecież koteczka się oczyszcza z wszelkich świństw, bądź wyrozumiała. :lol:

A co do wbijania pazurków podczas spania to ja sobie myślę, że skoro koty leczą to ona w ramach darmowego zabiegu akupunktury próbuje Ci się odwdzięczyć za przygarnięcie. (ciekawią mnie tylko efekty tej akupunktry - może biust ci urośnie?)

Lemurek jest u mnie już ponad 3 miesiące, a jak narobi to taki się "zapaszek" rozchodzi, że momentalnie wiadomo, gdzie przed chwilą był. A co masz mieć lepiej. :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 04, 2008 11:58

Jestem bardzo wyrozumiała 8)

AgaPap pisze: (ciekawią mnie tylko efekty tej akupunktry - może biust ci urośnie?)


Na to liczę :wink:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro mar 05, 2008 9:53

Budze sie w nocy - koty nie ma, tylko kaftanik na poduszce leży....
Latam po ciemku (coby siostry nie budzić) i zaglądam gdzie się da. Nie ma i już! Juz panikuję - mimo, iz wiem, że w tym mieszkaniu nie ma miejsc niebezpiecznych, a koty swietnie potrafia się ukryć...
No i w końcu znalazłam ja przy drzwach wyjściowych, w butach... Bardzo z siebie zadowoloną :evil:
Zabrałam, ubrałam i poszłyśmy lulu.
Dzis rano łapiąc torebkę przed wyjściem zobaczyłam na swojej kołdrze ciemną plamę :evil: A Łasiczka zmieniła miejsce legowiska!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro mar 05, 2008 10:54

No to wesoło macie :lol: :lol: :lol:
Buziaki dla różowego noska :P

mokato

 
Posty: 18
Od: Pt lis 30, 2007 18:24
Lokalizacja: WROCK

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 16 gości