... a jak już uklepiemy, wygładzimy, oddzielimy ziarna od plew, odciśniemy swe szlachetne prawice i lewice - obie cztery

, mozemy odpocząć:

i rozejrzeć się, co by tu można jeszcze ...
I komentarz do zdjęć: kiedy w sobotę wróciłam do domu, już od progu coś podpadało: koty jakoweś żywotne, rozbiegane, podekscytowane - musi, coś się stało
Wystarczył rzut oka na kuchnię, by namierzyć miejsce przestępstwa

Nad zlewem wiszą półki, na nich stoją pojemniki z takimi różnymi kuchennymi sprawami typu tarta buła, płatki, sól, itp. Stali czytelnicy/ogladacze wątku wiedzą, że półki owe wykorzystywane są przez dziewczyny w charakterze schodów, którymi można dostać się na kuchenne meble.
W zasadzie nawet się nie wkurzyłam: no bo po cholerę mi kilo soli, no nie? Trza się cieszyć, że żadne z futer nie zarobiło w ten kudłaty czerep, że wszystkie łapy zachowały ciąglość naskórka

No i nie wiem, jak to zrobiły, ale pojemnik nie ucierpiał

Dotąd myślałam, że jest szklany, ale chyba jednak nie (wiem, bo ile szklanek, kubków, talerzy rozwaliłam na kuchennej podłodze

...). Pokrywka znalazła się na drugim końcu kuchni, zaraz za kuwetą
