Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 16, 2007 21:02

Aia dzieki ...niech zyje..juz jak jest ,tyle wytrzymał i zimno i głód i kałuże w ktorej sie wykapał...niech zacznie się rozwijać....a przy tym on jest taki słodki ,taki strasznie kochany....i taki ....no rozkłada mnie na łopatki...takie( juz 20 dkg) :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2007 21:06

sorki zdublowało mi sie ,zamiast do Zuni to dwukrotnie do Aia......... :oops:


Zunia.....martwie sie o małego tak bardzo ze trudno mi to opisać.....boje się przechodzic przez to samo ponownie ,niby jest inny , ma ciałko,bawi się ,biega,ale jezeli nie bedzie rósł a środek bedzie.... :?
Gabisiowi ciągle było zimno,koszmarnie zimno ,wciąz musiał byc na termoforze a jak przez minutke jadł..to ze strasznym krzykiem człapał do piecyka i próbował na niego wejść...to był koszmar..... :( :( :(
Ostatnio edytowano Śro paź 17, 2007 9:01 przez dorcia44, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2007 21:23

:D
:ok:

powiedz Mu że złe już za Nim
już nie bój niczego
już będzie dobrze
coraz lepiej :wink:

i niech sie cieszy, nie martwi i rośnie, bo niczego Mu już nie zabraknie :D
o i tak Mu powiedz :wink: :P

już wystarczająco kotów mają po Tamtej Stronie :oops:
już dość umierania jak najeden rok :oops:
niech już złye nowiny sie skończą...



Wycałuj i wygłaskaj ode mnie Te 20dkg :D

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro paź 17, 2007 9:11

tak własnie Aia mu tłumacze i sobie tez...dośc umierania... :cry:


z oczami wcale nie lepiej...dziś chyba pójde do wetki po Tobrex...mówiła że jak się nic nie polepszy to zmienimy ..a tu nic ,obrzmiałe zapuchnięte....jest taki kochany a taki biedniusi....
w łóżku śpi mi na szyji...brzuniem do góry lub w garści go trzymam....tak lubi...
o 6 rano natychmiast poprosił śniadanko..a jak jadł 8) ...po 8 dostał rc beby ale za duże :cry: mimo że bardzo chciał nie mógł pogryzć....namoczyłam ,może tak tez będzie smakowało...

a ślicznoty rozrabiały tak długo az zamknełam je spowrotem do kabiny..płacz i lament..ale ja musze chociaż troszke się przespać :twisted: ....za to o 6 przywitały mnie mruczeniem :D
radości nie było konca gdy drzwi zostały otwarte a żaby natychmiast ruszyły w galopy...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 17, 2007 11:39

Dorciu nie zamartwiaj się na zapas bo jeszcze maly to zobaczy i co :wink:
Będzie dobrze i tak sobie i jemu powtarzaj.
Oczywiście caly czas są kciuki zaciśnięte.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro paź 17, 2007 12:16

Szylkretowe cudo opanowało mieszkanie....ta koteczka niczego sie nie boi..szaleje az miło,rodzenstwo zaś dokazuje w kuchni i co chwila ciekawie wsuwa noska do pokoju... :wink:
szylka to 20 cud świata.... :D

a Tycinek dużo śpi....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 9:00

Kremik w nowu domku..
dziewczyny szaleją na mieszkaniu..
sa tak sliczne że brakl słów.. :D

Tycinek ma oczka gorsze niz wczesniej ,kichaokropnie i ropny glut mu wisi.. :cry:
ale je ,bawi się ,chociaz wczoraj cały dzien miałam stresa bo siedział u mnie w kieszeni swetra i nic więcej oprócz jedzenia nie chciał...bałam sie okropnie..
dzis bawi się ,biega....taki mały glutek ledwo te nozyny go noszą...widzi tragicznie...chyba cienie...
nowe fotki wstawie pozniej...
a gdzie cioteczki...nikt nam nie kibicuje ,kciuków nie trzyma.. :cry: a one tak bardzo Tycinkowi potrzebne...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 9:12

Dorciu, jak to nie trzyma? Tylko po cichutku, żeby się nie wydało :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13800
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw paź 18, 2007 9:24

oj dobrze bo to mi dodaje otuchy....wiadomo nic nie przeskocze ..ale nie moge ot tak przejśc do porządku dziennego że co mam byc to bedzie....
dzis obfoce wspołnie wszystkie maluchy,jego rodzenstwo...kontrast niesamowity...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 9:34

Trzymam kciuki za Maluszka..miejmy nadzieję, że potwierdzi on wiarę w cuda, pokona trudności i wyrośnie na uroczego Kiciusia-nie ma wątpliwości, że potencjał w postaci boskiego wdzięku już ma:)Miłości też mu nie brakuje-a to najważniejsze. Słowa uznania dla tych, którzy mają wielkie serca, zdolne pomieścić takie rzesze Pokrzywdzonych Zwierząt.

gagasia

 
Posty: 22
Od: Wto paź 16, 2007 15:59

Post » Czw paź 18, 2007 10:08

gagasia dzieki....miłości to faktycznie mu nie brak...nawet mój nielubiący kotów syn :wink: walczy ze mna żeby chociaz go pomacac...ale ma zawsze tak zimne ręce że mu daje tylko pomiziac pędraka... :oops:
tż woli go nie dotykać...boi się :? ..a ja no z rąk sporadycznie go spuszczam..zreszta on najlepiej się czuje um mnie w kieszeni...w której wcale go nie widać..taki tyci...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 10:40

Ja trzymam kciuki. :)
Masz cudności Dorcia i podziwiam cię z całego serca, że dajesz rade z taką gromadką. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Czw paź 18, 2007 12:56

oj Alinko ja ciebie tez podziwiam bo nie wiem czy bym mogła zabrac dorosłą kotke do domu ....
ale są zmainy..dzis chyba pojedzie do domu szylkretowa dziewczynka...okaże się wieczorkiem....

czyli zostanie moja pupilka ...ze stepelkami na łapuniach :lol:

Jesteśmy tez po wizycie u weta....zmaina kropli pedrak dostał Tobrex jego rodzenstwo równiez...oczka OKROPNE :cry: ..zwłaszcza u Tycinka.
dostały tez uodparniające ,nadal antybiotyk...
Tycinek porasta dłuższymi, lśniącymi, czarnymi kłaczkami ,takimi ze 3cm. :wink: ..
po powrocie do domu był tak glodny ze latał jak baczek nakręcony ...
śmieją się ze to bedzie najwiekszy pieszczoch na świecie ..tylko przy cycu :D wiecznie kołami do góry...
róznica miedzy nim a rodzenstwem wynosi 60 dkg. :cry: ......ale nic to nadrobimy.. :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 13:07

taki sliczny obraz wystawiła Boni na Tycinka..zapraszam na bazarek..
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67256
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 19:28

A tu specjalnie dla Tycinka książka od znanej pisarki:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2559168#2559168

Zachęcam do licytacji:)

Nikiya

 
Posty: 384
Od: Sob lut 18, 2006 17:19
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 126 gości