Gaja, Morfeusz, Joachim.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 05, 2007 11:16

DowgarHill pisze:...ja też czekam. Femka jak cos to się spotkamy o 1 w nocy...tylko mnie nie molestuj... :D :D....i damy kierowcy paczkę z jedzonkiem i klatkę.
Da sobie radę Sihaja, to dzielna dziewczyna :)...ponoc kociak jest cuuuudoooownyyyyyy :1luvu: i jest juz chetny na niego!!!
Trzymam kciuki a zdrugiej strony to coś mi się wydaje że Sihaja sie łamie i chce go sobie zostawić :D




nawet mnie nie proś, molestowanie musi być :D :D :D
fajnie by było, gdybyśmy byli przy tym PKS-ie razem. zawsze to środek nocy :D
uwielbiam takie szybkie akcje zakończone happy endem :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 05, 2007 11:46

...ciiiiii...nie mów głosno! W końcu umawiamy sie słuzbowo i niech myślą że to prawda :oops:

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2007 11:48

DowgarHill pisze:...ciiiiii...nie mów głosno! W końcu umawiamy sie słuzbowo i niech myślą że to prawda :oops:





:D :D :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 05, 2007 21:06

No tak.... Dzisiaj byliśmy u Joachimka.... no cudny chłopak jest no..... Dowgar masz rację, że coś zaczynam się łamać... wprawdzie nie wiem, jak ja to zrobię finansowo.... ech....
Ale do rzeczy: Znajomy nie może wziąć kociaka, ale ma znajomego, który ma hodowlę psów i on ma taką sporawą klatkę, więc jutro wieczorem ma mi przywieżć. To niby jakiś kojec dla szczeniąt czy coś takiego.... Mówi, że się nada, bo jest zamykany od góry też. No więc.... jutro jadę po Joachimka. I jeśli mu szybko nie znajdę domu to..... no nie wiem, no.... trzeci kot?? NO jeszcze będę szukać tego domu.... bo tak naprawdę to chodzi o kasę, prawdaż. Bo koty się dotrą prędzej czy później (taką mam nadzieję...). No więc przyda mi się tej karmy, Dowgar, ale to już chyba można pocztą załatwić....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie sie 05, 2007 21:14

No i wogóle mam mętlik w głowie... Nikomu się nie podoba imię Joachim, każdy kręci nosem.... Moze przez to imię nie będzie mógł znależć domku? Mnie się podoba... ale może rzeczywiście jest nieodpowiednie dla kotka?

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie sie 05, 2007 21:23

karme przysle spoko....ryz jest tani...kurczak też ...dasz sobie radę...forsa też się znajdzie... :) śpij spokojnie i uszy do góry :D

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2007 21:59

Sihaja pisze:No tak.... Dzisiaj byliśmy u Joachimka.... no cudny chłopak jest no..... Dowgar masz rację, że coś zaczynam się łamać... wprawdzie nie wiem, jak ja to zrobię finansowo.... ech....
Ale do rzeczy: Znajomy nie może wziąć kociaka, ale ma znajomego, który ma hodowlę psów i on ma taką sporawą klatkę, więc jutro wieczorem ma mi przywieżć. To niby jakiś kojec dla szczeniąt czy coś takiego.... Mówi, że się nada, bo jest zamykany od góry też. No więc.... jutro jadę po Joachimka. I jeśli mu szybko nie znajdę domu to..... no nie wiem, no.... trzeci kot?? NO jeszcze będę szukać tego domu.... bo tak naprawdę to chodzi o kasę, prawdaż. Bo koty się dotrą prędzej czy później (taką mam nadzieję...). No więc przyda mi się tej karmy, Dowgar, ale to już chyba można pocztą załatwić....




Sihaja, ja przyżywałam takie dylematy za każdym razem, gdy kusiło mnie, żeby powiększyć rodzinkę. jedno Ci powiem: słuchaj wyłącznie siebie. To Twoje życie, Twój dom, a potem Twoja miłość.
A kasa? to się tylko tak wydaje, że nagle więcej pieniędzy potrzeba. Jak zdecydowałam się zostawić na stałe Milusię, zrezygnowałam z wygodnych, ale drogich puszek i przeszłam na mięsko. I teraz wydaję na footra mniej niż przy dwójce karmionej drogimi puchami.

Teraz witają mnie w drzwiach cztery zakochane we mnie (z wzajemnością) ogony i nie oddałabym tego za żadne skarby świata. Moi znajomi? Większość, również najbliższa rodzina, pukają się w czoło. Ale część ze znajomych i przyjaciół kibicuje mi i cieszą się ze mną.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sie 06, 2007 4:02

A mnie sie bardzo imię Joachim podoba :D :D Pasuje do niego :)

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pon sie 06, 2007 4:48

Dzisiaj jadę po Joachimka.... Zrobię kilka zdjęć i wieczorem sami będziecie mogli go zobaczyć. A na razie do pracy..... nie wiem, czy będę mogła się dzisiaj skupić nad czymkolwiek.... Niech już będzie ta godz. 15! Spróbuję tu zaglądnąć od czasu do czasu, pracownik dzisiaj będzie ze mnie marny....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon sie 06, 2007 5:04

..u mnie koty nakarmione, kuwety wysprzątane, kawa wypita, koty szaleją, jest cudownie!!! :D Wytrzymasz do 15 i nawet lepiej ci się bedzie pracowało...zobaczysz:)
Jedź do Joachima...śliczne imię :)
Jutro wyślę ci paczkę z karmą a może jak sie uda to i dzisiaj :)
aha i faktycznie zrób temu kawalerowi kilka portrecików :D

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 10:41

też czekam :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sie 06, 2007 18:05

A więc.... Przedstawiam Wam Joachima :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Pon sie 06, 2007 18:22 przez Sihaja, łącznie edytowano 1 raz

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon sie 06, 2007 18:08

Joachim jest niezwykle żywy, ciągle skacze, biega i robi różna akrobacje, a przy tym cały czas mruczy.... nawet jak śpi, to mruczy. Na razie nie mruczał tylko w czasie pobytu w kuwecie....:):):) Może się znajdzie dobry dom dla słodziaka? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon sie 06, 2007 19:39

no dobra...my tu gadu gadu a kotu się jeść chce... ja wysyłam 2 kg suchej karmy i coś na rozkrecenie interesu...
Wiem ,ze tutaj sa ludzie dobrego serca....więc wierzę że kazdy coś ci Sihaja wysle, nawet 5 zł to dobry pomysł...
...Sosnowiec juz dostał teraz czas na Olsztyn...
Ludzie najmilsi o wielkim sercu...pomóżmy tym razem Sihaji...

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 20:00

Jaki on cudny jest :love: :love: :love:

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 395 gości